1 4 Zdrowie i uroda

Natura się Opłaca – Więcej przestrzeni na zdrowe życie

Przez ostatnie lata słowa „eko” i „bio” przestały być uznawane za fanaberie, modę lub przelotny trend. Weszły do języka jako synonim zdrowego trybu życia, odżywiania i świadomych wyborów konsumenckich. W to, że z natury płynie mnóstwo dobra, Marta Krzymińska wierzy od wielu lat, a prowadzony przez nią sklep dowodzi, że przekonanie podziela rzesza osób. Teraz mają do dyspozycji więcej miejsca na zakupy, rozmowy i wymianę wiedzy.

Trudno uwierzyć, przechadzając się po nowym wnętrzu Natura się Opłaca, że jeszcze kilka miesięcy temu zawartość sklepu musiała zmieścić się na dwa razy mniejszej powierzchni. Coraz ściślej zapełniane półki na coraz większych regałach i coraz ciaśniejsze przestrzenie między nimi – przeprowadzka była nieunikniona. Na początku roku zwolnił się duży narożny lokal dosłownie kilka metrów dalej od poprzedniej siedziby Natury. Zrządzenie losu, choć pani Marta wierzy raczej w siłę przyciągania, bo już wiele razy poprowadziła ją w kierunku, który sobie wymarzyła, a nie zawsze była to ścieżka oczywista. W 2017 roku nikt poza wspierającą rodziną, nie wierzył w ewentualne powodzenie sklepu z asortymentem eko, a dziś jest on najlepszym adresem w Koszalinie dla osób zaopatrujących się w zdrową żywność, suplementy czy naturalne kosmetyki. 

svg%3E Zdrowie i uroda

Samego asortymentu wbrew pozorom nie jest dużo więcej, ale z pewnością jest lepiej wyeksponowany, na co pozwala przestronne pomieszczenie. Znalazło się tu miejsce na dwie duże nowe lodówki – osobno do nabiału, dań gotowych, zakwasów, napoi, osobna do warzyw, produktów wege itd. Jest też wygodna przestrzeń do zakupów na wagę – wędlin, serów, wyrobów garmażeryjnych, ciast oraz pokaźny regał z kosmetykami i suplementami. – Marzyłam o tym lokalu i byłam przeszczęśliwa, kiedy się okazało, że się zwalnia – mówi Marta Krzymińska. – Powierzchnia jest dwa razy większa i znacznie wygodniejsza, nie tylko dla klientów, ale także dla zespołu, który ma wygodne zaplecze socjalne. Nie ma porównania, jeśli chodzi o komfort użytkowania i jest nam tu po prostu dobrze. Punkt jest świetny, niedaleko centrum, w kompleksie handlowym, gdzie można zrobić kompletne zakupy i wygodnie zaparkować. 

Niezmienna pozostała jakość oferty Natura się Opłaca. Dobre składy, certyfikaty, uznani producenci i dostawcy z całej Polski, ogromna różnorodność, w tym produktów dla osób stosujących rozmaite dietoterapie, diety wykluczające, z nietolerancjami pokarmowymi. Znajdziemy tu produkty świeże – mięsa, wędliny, nabiał, owoce i warzywa, wszelkiego rodzaju mąki, kasze, makarony, przyprawy, gotowe mieszanki do wypieków (także keto, bezglutenowych, dla diabetyków), oleje, oliwy, przetwory, słodycze, zdrowe przekąski, pasty warzywne, soki, dżemy, suszone owoce, orzechy i ziarna, herbaty, kawy, syropy, miody, napoje, zakwasy oraz inne kiszonki i dobrej jakości gotowe dania, bogaty wybór dań i produktów wege, a także zioła, suplementy oraz naturalne kosmetyki i chemię gospodarczą. Jest też część garmażeryjna ze znakomitymi wyrobami, jak pierogi, ryby, gołąbki, krokiety, ciasta i ciastka i wiele innych – codziennie można trafić na coś innego, zawsze jednak jakości domowej. 

Oczywiście w okresie przedświątecznym pojawia się oferta sezonowa. W sklepie można kupić wszystko, co jest potrzebne do ugotowania czy upieczenia bożonarodzeniowych potraw:  świeże mięso, wędliny, ryby, warzywa, przyprawy, przetwory, dodatki, ale też zamówić potrawy gotowe: barszcz, pierogi, uszka, bigos, ryby (przepysznego karpia) i ciasta – od klasycznych do wersji wege, bezglutenowych (w tym opłatek!), dla diabetyków. – Jeździmy po ciasta aż pod Bydgoszcz, ale firma z którą od wielu lat współpracujemy, gwarantuje nam doskonałą jakość i jako jedyna w Polsce oferuje tak dobre wypieki dla osób z nietolerancjami lub wykluczeniami pokarmowymi – mówi Marta Krzymińska. – Jak co roku przygotowałyśmy arkusz zamówień, który należy wypełnić, zostawić w sklepie, a potem już tylko skompletowane zamówienie odebrać. Zamówienia zbieramy od 1 grudnia. Klientom, którzy zrobią u nas duże zamówienia, oferujemy dostawę do domu. . Myślę, że coraz częściej korzystamy z możliwości ułatwienia sobie życia w świątecznym czasie. Przynajmniej, jeśli chodzi o przygotowanie jedzenia, tym bardziej że wyroby garmażeryjne, które oferujemy, nie odbiegają jakością i smakiem od domowych. Są wyrabiane ręcznie, często przez doświadczone gospodynie, mają zdrowe, tradycyjne składy.

svg%3E Zdrowie i uroda

Część asortymentu sklepu świetnie sprawdzi się też w roli świątecznych prezentów. Na przykład kawy – w tym  smakowe – herbaty, miody, syropy, oliwy i oleje itp. Na półkach pojawiły się już produkty typowo świąteczne, w okazjonalnych opakowaniach, w tym kalendarze adwentowe i oczywiście słodycze. Można też pokusić się o zakup kosmetyków, choć warto dobrze znać preferencje obdarowywanego, bo to w większości produkty z konkretnym składem i przeznaczeniem. – Od kilku lat przygotowujemy też paczki na prezenty firmowe – mówi Marta Krzymińska. – Dodam, że na styczeń i luty mamy dla klientów niespodziankę w postaci kuponów  na popularne i lubiane przez nich produkty. Kupony umożliwią ich zakup w wyjątkowo atrakcyjnych cenach.  

Marta Krzymińska sklep otworzyła po dziesięciu latach pracy za ladą apteki. Doświadczenie farmaceutyczne wykorzystuje, doradzając w zakupie suplementów, ziół, produktów leczniczych i kosmetyków, a do końca roku w sklepie ma pojawić się biorezonans – urządzenie diagnostyczno-terapeutyczne. Pierwotnie zresztą sklep miał skupiać się na ziołolecznictwie, a dopiero z czasem rozwinął się w duży sklep z eko i bio żywnością. Wszystko po drodze było dla właścicielki nauką: logistyka, finanse, zaopatrzenie, zarządzanie ludźmi. Była też wiara w siebie. A teraz jest sukces, nie tylko biznesowy. – Mam niesamowitą radość, kiedy uda mi się doradzić klientom taką terapię ziołową, że są w stanie uporać się z długoletnimi przypadłościami zdrowotnymi. Cieszę się, że udało nam się stworzyć małą społeczność i przyjazną atmosferę, w której klienci nie obawiają się mówić o swoich problemach, otwarcie prosić o radę. Czasem przychodzą do nas po prostu porozmawiać. Mam świetny zespół: Ania, Magda, Sylwia oraz Karolina – każda z nich ma inną specjalizację i usposobienie. Świetnie się dzięki temu uzupełniamy. W sklepie pomaga również Tomasz, mój partner życiowy. Inwestuję w ciągły rozwój swój oraz pracowników, staram się umożliwić im poszerzanie kompetencji, ale oni też pasjonują się tym, co robią. Jestem z nas dumna i szczęśliwa, ponieważ wiem, że klienci nas cenią i lubią.

svg%3E Zdrowie i uroda