R6 8457 Biznes

Napędzają nas marzenia

Salon jednej z najbardziej prestiżowych marek samochodów na świecie – Porsche powstaje w Szczecinie. To za sprawą Grupy Cichy-Zasada, największej firmy dealerskiej w branży motoryzacyjnej w Polsce. To właśnie oni zostali wybrani na partnera inwestycji Porsche Centrum Szczecin. O salonie, DNA firmy i planach na przyszłość rozmawiamy z Karolem Obiegłym, Prezesem Zarządu Grupy Cichy-Zasada i Dyrektorem Zarządzającym Porsche Centrum Szczecin, Arturem Nafalskim.

Prezydent Piotr Krzystek powiedział w wywiadzie dla Prestiżu, że DNA szczecinian to odwaga. Jakie jest DNA Grupy Cichy-Zasada?

Karol Obiegły: Napędzają nas marzenia. To nasze DNA. A zamiłowanie do motoryzacji, pochodzi od samych właścicieli – Sobiesława Zasady i Mirosława Cichego. Każdy z nich, tak naprawdę, w swojej historii był napędzany przez marzenia i własną pasję.

Kiedy rozpoczęła się współpraca Mirosława Cichego i Sobiesława Zasady?

K.O.: Pomysłodawcą i autorem całego przedsięwzięcia jest Mirosław Cichy. Pierwsze spotkanie Panów i wspólne rozmowy o możliwości połączenia swoich biznesów miały miejsce w 2019 roku. A w 2020 roku, dokonali formalnego połączenia – powstała Grupa Cichy-Zasada.

Od tego czasu Grupa Cichy-Zasada rozwija się w spektakularny sposób.

K.O.: Chcieliśmy stworzyć grupę, która będzie wiodąca w Polsce, i co bardzo ważne, z polskim kapitałem. Celem połączenia tych firm była ekspansja i rozwój. Na początku przeszkodziła nam trochę pandemia, jednak cechą Grupy Cichy-Zasada, jest to, że bardzo odważnie patrzymy w przy-szłość. Już w pierwszym roku pandemicznym podjęliśmy decyzję o powstaniu nowego oddziału Skody w Warszawie,

a w 2022 otworzyliśmy nowy oddział Skoda Store w Szczecinie, w Posejdonie – miejscu prestiżowym i bardzo charakterystycznym dla zmieniającego się Szczecina. Rok 2023 to dwie duże zmiany, weszliśmy do Bielska-Białej z marką Audi. W listopadzie przejęliśmy dużą grupę dilerską w Warszawie.

W tej chwili Wasza działalność obejmuje dziewięć miast. Jakie są dalsze plany Grupy?

K.O.: Mamy bardzo określone plany na najbliższe 2-3 lata, potwierdzone listami intencyjnymi. Będą obejmować wzmacnianie naszej pozycji w tych miastach, w których już jesteśmy. Będzie dla to nas bardzo intensywny czas związany z powstaniem kolejnych salonów.

Wróćmy do Porsche. To pierwszy salon tej marki w portfolio grupy. Na pewno, zważywszy na rajdową historię Sobiesława Zasady oraz siłę i ekskluzywność marki – bardzo ważne wydarzenia dla Grupy Cichy-Zasada.

K.O.: Dzień, w którym się dowiedzieliśmy, że to właśnie my jesteśmy wybrani w Szczecinie na reprezentanta marki Porsche, był jednym z najszczęśliwszych. Dodatkowo dowiedziałem się o tym w swoje urodziny! Od samego początku było dla nas jasne, że chcemy mieć w swoim portfolio markę Porsche. Była dla nas spełnieniem marzeń, ambicji. Na pewno na Porsche zasłużył sobie sam Szczecin, który rozwija się fantastycznie, jest miastem o bardzo dużym potencjale z punktu widzenia samej marki. Centrala Porsche, analizując rynek, stwierdziła, że Szczecin to idealna destynacja. I właśnie tutaj otworzyła przetarg. Faktycznie, żeby zdobyć Porsche, trzeba się postarać. Wiadomo, że kluczowy był inwestor, jego doświadczenie w branży, osiągnięcia, oraz to, kim są właściciele. Ale nie ukrywajmy – my się po prostu bardzo staraliśmy. Jesteśmy w Szczecinie od ponad 10 lat, inwestujemy tutaj. Znamy i kochamy to miasto, traktujemy je jak swoje. I właśnie to dawało nam dużej pewności, że musimy to Porsche tutaj mieć.

Dla mnie osobiście, jako szczecinianki, przedsiębiorczyni, to kolejny znak tego, że Szczecin się rozwija i przyciąga coraz więcej ciekawych inicjatyw biznesowych. Panie Arturze, pan przeprowadził się do Szczecina z Poznania. Jak pan ocenia nasze miasto?

Artur Nafalski: Szczecin oceniam bardzo pozytywnie, te pierwsze miesiące minęły bardzo szybko i można powiedzieć, że bezboleśnie, chociaż wiązało się to ze sporą logistyką, gdyż wraz ze mną przyjechała rodzina. To, co mnie pozytywnie zaskoczyło, to otwartość szczecinian na nowości. Mam też w swoim otoczeniu przyjaźnie nastawionych ludzi, co niewątpliwie pomaga. Miasto jest bardzo otwarte, i zaskakujące jest to, jak szybko się rozwija. Największym wyzwaniem dla nas jest teraz to, żeby tworzyć atmosferę wokół Porsche w Szczecinie. Żeby uwydatniać tę wyjątkowość marki oraz zwracać uwagę na historię właścicieli, która bardzo wyraźnie zapisała się w jej portfolio.

Chyba nie ma lepszego współwłaściciela, ambasadora Porsche, niż pan Sobiesław Zasada?

A.N: To prawda. Jego historia, ściśle związana z marką, jego urok, charyzma, determinacja i osiągnięcia są spójne z filozofią marki. I to jest fantastyczne, że tutaj w Szczecinie, będziemy mieli miejsce, żeby tę historię opowiadać i cały czas tworzyć.

Panie Arturze, jak będzie wyglądał salon Porsche w Szczecinie?

Na pewno będzie to jeden z najnowocześniejszych salonów Porsche w tej części świata. Salon będzie dwukondygnacyjny, wyposażony w najnowocześniejsze systemy multimedialne. Zaprojektowany będzie tak, żeby z jednej strony dać poczucie prestiżu, a z drugiej zapewnić przestrzenie, gdzie można swobodnie porozmawiać, doświadczyć każdego samochodu, każdego produktu. Na samym dole, na parterze mamy 10 miejsc na ekspozycję samochodów, na piętrze będą 3 miejsca. Warsztat przewidziany został na 12 nowoczesnych stanowisk do profesjonalnej obsługi samochodów, w tym modeli sportowych oraz elektrycznych. To naprawdę są duże liczby jak na markę prestiżową. Nie boimy się takiej inwestycji, bo wierzymy, że Szczecin jest fantastycznym miejscem pod kątem rozwoju. Będzie też bardzo szczególne miejsce, które nazywamy roboczo Hall of Fame. Opowiemy tam historię pana Sobiesława Zasady. Zaplanowane zostały również przestrzenie zarezerwowane na spotkania z klientami, eventy i rozmowy o pasji do motoryzacji. O tym, że pasja jest nierozerwalnie związana z wysiłkiem i pozytywnym zaangażowaniem.

Ale salon to nie tylko ściany, mury czy meble, to cała piękna historia właścicieli, którzy swoje wartości tak naprawdę przelewają na to, jak będzie wyglądał i funkcjonował obiekt Porsche Centrum Szczecin. Sobiesław Zasada kiedyś wymarzył sobie start w rajdach samochodami Porsche.

A przypominam, że był to wówczas samochód wyścigowy, a niekoniecznie rajdowy. Natomiast Sobiesław Zasada swoją determinacją, profesjonalizmem i wielkim talentem, przekonał samego Ferryego Porsche i udowodnił, że samochodami Porsche można się ścigać w rajdach. Mało tego, można tymi samochodami wygrywać. A dowodem na to jest, chociażby rok 1967 i wygrana w Argentynie oraz 1968 – wygrana odcinka australijskiego w maratonie Londyn-Sydney. Nawet sam zarząd Porsche nie do końca był przekonany do tego, że to są samochody, które mogą wygrywać rajdy. Mam wrażenie, że to dzieje się dzisiaj. Budujemy nowy salon, budujemy zespół ludzi, rozmawiamy z nowymi klientami, robimy coś całkowicie od początku. Panowie Sobiesław Zasada i Mirosław Cichy to osoby, które jak powiedział Karol, przepełnione są pasją. Swoje życie poświęcili motoryzacji i są napędzani tymi marzeniami, a my te marzenia możemy realizować właśnie tutaj, w Szczecinie.

Szczecin docenia Grupę Cichy–Zasada. Właśnie odebraliście państwo Nagrodę Gospodarczą Business Club Szczecin.

K.O.: Bardzo nam miło, że zostaliśmy zauważeni. Traktuję to trochę jako odwzajemnienie naszego zamiłowania do tego miasta, ale też jako taki drogowskaz, że idziemy w dobrym kierunku. Wiążemy się ze Szczecinem, dodaje nam to skrzydeł, czujemy się jeszcze bardziej związani z tym miastem.

A zapewniam, że w Szczecinie – odnośnie inwestycji, nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Izabela Marecka | Fotografia: Karolina Tarnawska