Tomasz Ogonowski zanurkował w roczniki „Głosu Koszalińskiego” i zasoby Archiwum Państwowego w Koszalinie, żeby ustalić, jak to było z początkami Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. W efekcie napisał wciągający reportaż historyczny pokazujący pięć pierwszych lat istnienia BTD. Nie jest to jednak referat historyczny, lecz barwna reporterska opowieść, w której dzieje koszalińskiej sceny autor rzucił na tło życia codziennego Koszalina lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku (na ile dało się je wypreparować z gazetowej nowomowy) i naszkicował sylwetki „ludzi żarliwych” tworzących wówczas koszaliński teatr dosłownie z niczego.
Książka miała promocję 12 kwietnia br. w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. Data była nieprzypadkowa, bo dokładnie 65 lat wcześniej, 12 kwietnia 1958 roku, Bałtycki Teatr Dramatyczny po pięciu latach bezdomności wprowadził się do obecnej swej siedziby przy Placu Teatralnym 1. Zajął przebudowany obiekt należący wcześniej do niemieckiej wspólnoty religijnej a tuż po wojnie służący rozmaitym celom polskiej administracji – w tym jako punkt repatriacyjny. Pierwszą w nowych murach premierą był „Fantazy” Juliusza Słowackiego. Teatr otrzymał wtedy również imię poety.
Jak podkreśla Tomasz Ogonowski, na co dzień kierownik artystyczny Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, wcześniej dziennikarz prasowy i telewizyjny, koszaliński teatr od początku miał pewne niezmienne cechy: – Przede wszystkim zawsze dużo grał poza Koszalinem. Poza tym nigdy nie był to zespół szczególnie liczny, zazwyczaj – tak jak obecnie – kilkunastoosobowy. Przewinęła się przez jego skład plejada aktorów, którzy później zrobili ogólnopolską karierę. Kluczową postacią w jego początkach była Barbara Górska, osoba niezwykła, zdeterminowana, rzeczywista organizatorka koszalińskiego teatru, pierwsza dyrektor artystyczna. Chociaż pracowała u nas tylko dwa lata, odcisnęła na BTD ślad nie do zatarcia. Sama zresztą przyznawała we wspomnieniach, już jako Barbara Górska-Damięcka, znana reżyserka telewizyjna, że czas spędzony w Koszalinie był dla niej niezwykle ważny.
Książka „Jak hartowała się scena” nawiązuje tytułem do jednej z najbardziej znanych powieści okresu socrealizmu – do „Jak hartowała się stal” radzieckiego pisarza Nikołaja Ostrowskiego. Tomasz Ogonowski mówi: – Profesjonalny teatr w Koszalinie powstał 1 listopada 1953 roku pod wpływem ambicji władz dopiero co powstałego województwa koszalińskiego wyłonionego z większego, szczecińskiego. Ale nie byłoby go, gdyby nie grupa młodych dziennikarzy, rzuconych nakazami pracy do zrujnowanego miasta, gorąco wierzących w ideały komunizmu, którzy na łamach lokalnej gazety domagali się utworzenia w Koszalinie teatru z prawdziwego zdarzenia. To ich upór doprowadził do powołania BTD. To również oni w latach późniejszych pomagali mu przetrwać.
Publikacja autorstwa Tomasza Ogonowskiego jest jednym z elementów obchodów jubileuszowych BTD. Nawiązuje ona bezpośrednio do innego wydarzenia, a mianowicie wystawy plenerowej przygotowanej przez Archiwum Państwowe w Koszalinie i prezentowanej na murze okalającym siedzibę AP. Oprawa graficzna wystawy oraz projekt książki mają wspólne motywy i jednego autora – Mariusza Króla, znakomitego koszalińskiego grafika: – Jestem ogromnie wdzięczny pani Katarzynie Królczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Koszalinie oraz pani Dorocie Cywińskiej, odpowiadającej w nim za promocję zbiorów, bo bez ich pomocy nie dotarłbym do bezcennych źródeł historycznych – podkreśla Tomasz Ogonowski. – Tak samo gorąco dziękuję Dariuszowi Pawlikowskiemu, dyrektorowi Koszalińskiej Biblioteki Publicznej wraz z jego współpracowniczkami Beatą Sawa-Jovanowską, Anną Kowal i Ewą Chruścianej, którzy stworzyli mi komfortowe warunki do przewertowania roczników starych gazet.
„Jak hartowała się scena” jest wydawnictwem promocyjnym BTD. Osoby zainteresowane posiadaniem egzemplarza mogą w tej sprawie kontaktować się z sekretariatem lub działem promocji teatru.
