pexels pixabay 416528 Lato 2021

„Dobra woda zdrowia doda”?

Mineralna, stołowa czy lecznicza? Po którą z wód sięgnąć? Stojąc w sklepie przed regałami z wodami mineralnymi, bardzo często mamy problem z decyzją, którą z nich wybrać. Czym kierować się podczas zakupu wody: smakiem, ogólną ilością składników mineralnych, a może zawartością określonych jonów? A może po prostu liczy się nawodnienie?

Istnieje wiele podziałów, dotyczących wody butelkowanej, dostępnej w sprzedaży. Podstawowy opiera się ogólnej zawartości składników mineralnych, takich jak jodki, bromki, chlorki, siarczki czy jony sodu, wapnia, magnezu.

Wody o najwyższej ogólnej ilości minerałów (od 4000 mg/l do nawet 24000 mg/l) są wodami leczniczymi. Mniej składników mineralnych, ale ciągle w dostatecznej ilości, aby uzupełnić ich zapasy w organizmie, mają wody wysoko zmineralizowane (1500 – 4000 mg/l). Wyróżnia się także wody średniozmineralizowane (500 – 1500 mg/l), niskozmineralizowane i bardzo niskozmineralizowane (odpowiednio do 500 mg/l i do 50 mg/l składników mineralnych).

Oprócz tego, istnieje podział na wody mineralne, źródlane i stołowe. Według ustawy z 8 stycznia 2010 r., woda mineralna to: „woda podziemna wydobywana jednym lub kilkoma otworami naturalnymi lub wierconymi, różniąca się od wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi pierwotną czystością pod względem chemicznym i mikrobiologicznym oraz charakterystycznym stabilnym składem mineralnym, a w określonych przypadkach także właściwościami mającymi znaczenie fizjologiczne, powodującymi korzystne oddziaływanie na zdrowie ludzi.”

Wody mineralne mogą, lecz nie muszą, korzystnie wpływać na zdrowie człowieka.

Wody niskozmineralizowane zaczęły być nazywane wodami źródlanymi. Stawiane są przed nimi takie same wymogi czystości źródła jak wodom mineralnym. Coraz częściej słyszy się za to o wodach stołowych. Powstają one poprzez dodanie do wody źródlanej (zatem o niskiej zawartości minerałów) innej wody wysokozmineralizowanej lub soli mineralnych. Co oznacza to dla konsumenta? Że wody stołowe często nie są gorsze niż wody mineralne, ponieważ mogą być dla organizmu dobrym źródłem jonów.

Wody lecznicze i mineralne zwyczajowo dzieli się też ze względu na dominację określonych składników mineralnych. Można zatem wyróżnić wody bromkowe, jodkowe, siarczkowe, żelaziste, borowe czy arsenowe i wiele, wiele innych.

Minerały

Warto wiedzieć, jak poszczególne składniki wód leczniczych i mineralnych wpływają na nasz organizm. Najważniejszym składnikiem mineralnym, na który trzeba zwrócić uwagę w składzie wody w butelce jest magnez. Dzienne zapotrzebowanie na Mg2+ wynosi około 300 mg, zaś zwykle tylko 200 mg dostarczane jest wraz z pożywieniem. Magnez bierze udział w ponad 300 procesach metabolicznych w ludzkim organizmie i jest nam niezbędny.

Nie mniej ważny jest wapń, biorący udział w przewodnictwie nerwowym, kurczeniu się mięśni czy w budowie kości. Potrzebujemy go dziennie od 800 do 1200 mg. Warto sprawdzić, czy w wodzie, którą zamierzamy kupić, znajduje się przynajmniej 100 mg/l magnezu i 200 mg/l wapnia, co pozwoli na uzupełnienie codziennych niedoborów tych jonów.

Jeśli chcemy uzupełnić płyny po bieganiu, warto sięgnąć po wody mineralne bogate w jony sodu i chloru, ponieważ te składniki są usuwane wraz z potem podczas wysiłku fizycznego i podczas upałów. Optymalne będą wody zawierające ponad 200 mg/l każdego z tych jonów, ponieważ mniejsza ilość w wodzie nie ma wpływu na ogólny bilans tych składników w naszym organizmie.

Jeśli cierpimy na nadkwasotę, sięgnijmy po wody zawierające ponad 600 mg/l wodorowęglanów, neutralizujących kwas żołądkowy. Przy cukrzycy i problemach z wątrobą warto sięgnąć po wody mineralne i lecznicze zawierające siarczany w ilości ponad 250 mg/l.

Półki sklepowe wręcz uginają się od różnych rodzajów wód mineralnych i leczniczych, zatem każdy z nas znajdzie odpowiednia dla siebie wodę. Przy wyborze warto kierować się nie tylko zawartością potrzebnych nam składników, lecz także smakiem. Jest on nie mniej ważny niż minerały.

Fakty i mity o wodzie

Czy woda mineralna musi być alkaliczna?

Większość dostępnych na rynku wód mineralnych ma zasadowy odczyn. W takiej wodzie często rozpuszczone są sole, w których kation pochodzi od silnej zasady (np. Na+, K+), zaś anion pochodzi od słabego kwasu (np. HCO3). W rezultacie w wyniku zachodzącej w takim roztworze hydrolizy soli najczęściej uzyskujemy pH powyżej 7 (czyli alkaliczne).

Czy woda, w której jest węgiel aktywny, jest zdrowsza niż mineralna?

Węgiel aktywny kojarzy się głównie z leczeniem zatruć pokarmowych, choć coraz częściej można go spotkać w pastach do zębów, w maseczkach kosmetycznych czy… modnych napojach. Dzięki rozwiniętej powierzchni adsorpcji do wnętrza struktury węgla aktywnego mogą wnikać różne substancje, np. toksyny bakteryjne, związki organiczne odpowiedzialne za przebarwienia na zębach czy (niestety) substancje aktywne leków. Woda, do której dodano węgiel aktywny, może pomóc w kłopotach gastrycznych, lecz nie powinno się nią popijać leków. Pita w zbyt dużej ilości może przyczyniać się do zaparć.

Czy muszę pić wodę niegazowaną? Czy woda gazowana jest niezdrowa?

Konsumenci często stają przed tym dylematem. Woda zawierająca dwutlenek węgla daje poczucie orzeźwienia i jest generalnie smaczniejsza. CO2 dodatkowo działa bakteriostatycznie, więc zmniejsza ryzyko zakażenia wody drobnoustrojami. Nie jest on jednak wskazany dla osób z uszkodzenia strun głosowych i przy schorzeniach żołądka. Najważniejsze jest jednak to, aby w ogóle sięgać po wodę, szczególnie mineralną, bo to ona zapewnia optymalne nawodnienie organizmu w ciągu dnia.