IMGL0243 Edytuj 2 Temat z okładki

W Sianowie będzie ogień!

Niegdyś Sianów, jak kraj długi i szeroki, słynął z przemysłu zapałczanego. Historia fabryki zapałek nadal tli się w sercach wielu jego mieszkańców. Wkrótce znów rozbłyśnie! Ogień będzie tematem przewodnim Centrum Nauki w Sianowie, które otwarte zostanie już 14 marca br.

svg%3E Temat z okładki

„Sukces nigdy nie jest efektem słomianego zapału, tu trzeba przejść przez prawdziwy ogień” – pisał James Madison, amerykański prawnik i polityk, czwarty prezydent USA. Tego ognia nie brakuje samorządowcom z Sianowa. Będzie się można o tym przekonać już 14 marca podczas uroczystego otwarcia nowej gminnej inwestycji – Centrum Nauki w Sianowie. Obiekt powstał przy ulicy Armii Polskiej. – Stworzył coś, co możemy nazwać „trójkątem kulturalno-naukowym”. Wokół modernizowanego właśnie Placu pod Lipami działa już Kino Zorza wraz z galerią oraz Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna – wskazuje Aleksandra Kowalczyk, dyrektor Sianowskiego Centrum Wiedzy. – Wszystkie te instytucje, działające pod egidą Sianowskiego Centrum Wiedzy, będą ze sobą ściśle współpracować. Cykl spotkań z naukowcami, projekcje filmów przyrodniczych i naukowych, wykłady osób, które badają różne dziedziny naszego życia – inicjatywy każdego z wymienionych miejsc będą się uzupełniać. I tak na przykład jeśli ktoś, po wizycie w Centrum Nauki, będzie chciał zgłębiać swoją wiedzę, w bibliotece otrzyma dostęp do bezpłatnej platformy książek, popularno-naukowych IBUK Libra – podpowiada szefowa Centrum Wiedzy.

Tym samym Sianów rozszerza dotychczasową działalność kulturalną o promocję szeroko rozumianej nauki. A robi to, nawiązując do swej historii. Wręcz do symbolu Sianowa. 1 października 1845 roku August Kolbe założył niewielką wytwórnię zapałek. Dzieje tego zakładu przemysłowego są fascynujące. W latach swej świetności fabryka dawała pracę 650 osobom, a produkowane przez nią zapałki pokrywały 40 proc. zapotrzebowania Polski. Sianowskie „Zapałki” były też idealnie działającym barometrem europejskiej gospodarki. Tu widoczny był światowy kryzys, tu widać było, jak nowoczesność zabija przestarzałe technologie.

– Zamiast stawiać jej pomniki, upamiętnimy fabrykę zapałek w wyjątkowy sposób. Ogień, temperatura, proces spalania i towarzyszące mu zjawiska – to myśl przewodnia Centrum Nauki w Sianowie. Ale nie jedyny temat, do którego zgłębiania zapraszamy wszystkich pasjonatów wiedzy – zapowiada Aleksandra Kowalczyk. – Wśród 26 eksponatów, które będziemy prezentować, są też obiekty związane z odnawialnymi źródłami energii, ze światłem, iluzjami wzrokowymi. Docelowo planujemy nawiązać współpracę z innymi centrami nauki w Polsce, by móc się wymieniać wystawami. To zagwarantuje odwiedzającym nowe doświadczenia.

W dni powszednie, w godzinach porannych i południowych, Centrum Nauki w Sianowie przyjmować będzie grupy zorganizowane. Do eksperymentowania i doświadczania zapraszać będzie przeszkolony animator. W sali edukacyjnej odbywać się będą warsztaty i zajęcia, a w małej sali kinowej pokazy filmowe. Popołudniami i w weekendy obiekt będzie dostępny dla osób indywidualnych. Co najważniejsze, przez pierwszy okres funkcjonowania, wstęp do Centrum Nauki będzie bezpłatny.

Do jakich grup wiekowych kierowana jest oferta? – Zapraszamy dzieci i młodzież od siódmego roku życia. Górnej granicy wieku nie ma, bowiem część atrakcji, jak choćby odpowiedź na pytanie, jak powstaje tornado czy na czym polega proces spalania, z pewnością zainteresuje również żądnych wiedzy dorosłych – uśmiecha się Aleksandra Kowalczyk. – Chcemy, by każdy mógł poczuć się jak badacz i odkrywca tajemnic natury, samodzielnie przeprowadzał doświadczenia i świetnie się przy tym bawił!

Joanna Lewkowicz

————————————————————————————————————–

Gmina przyszłości – to nie tylko hasło. To filozofia naszej pracy

Rozmowa z Maciejem Berlickim, burmistrzem gminy i miasta Sianów

– W Sianowie zmiany nie tylko widać, ale i słychać. Droga S6 umożliwiła wyprowadzenie z miasta znacznej części ruchu, głównie pojazdów ciężarowych. Jest ciszej, spokojniej, ale przewrotnie można powiedzieć – szkoda, że kierowcy nie zobaczą inwestycji przy ulicy Armii Polskiej…

– To ogromna zmiana na lepsze. Mieszkańcy od kilkudziesięciu lat czekali na obwodnicę. Ogromne problemy z budową drogi S6, również przerwanie prac, doprowadziły ostatecznie do tego, że Sianów może pochwalić się obwodnicą z prawdziwego zdarzenia. Przerwanie robót dotyczyło odcinka między Gorzebądzem a Skwierzynką i wtedy pojawiła się możliwość, której zaniechano kilka lat wcześniej. Z gronem sianowskich samorządowców zaczęliśmy walczyć o przywrócenie budowy węzła w Gorzebądzu. Po wielu miesiącach udało nam się przekonać inwestorów do naszych racji. Dzięki temu dziś ruch w mieście jest mniejszy, a my możemy myśleć o zmianach sianowskiej starówki.

Już je widać. Jedną ze zmian jest nowy budynek w sąsiedztwie ratusza. Centrum Nauki już wkrótce będzie zapraszać młodych, młodszych i najmłodszych.

– Mam nadzieję, że również dorosłych, bo nauka może ciekawić i fascynować każdego! Chcemy zaprosić do eksperymentowania, doświadczania, uczenia się, a jednocześnie przypomnieć, z czego Sianów słynął przez wiele lat. Będziemy uczyć w nowoczesnej formule, z wykorzystaniem różnego rodzaju eksponatów, a motywem przewodnim będzie ogień, nawiązujący do sianowskiej fabryki zapałek. Obiekt ten jest wyjątkowy w skali Pomorza Środkowego. Mam nadzieję, że będzie się cieszył dużą popularnością nie tylko wśród mieszkańców naszej gminy, uczniów szkół z regionu, ale i turystów, którzy będą spędzać wakacje nad morzem.

– Budowie Centrum Nauki towarzyszy modernizacja Placu pod Lipami. Jakie jest przeznaczenie nowego obiektu, który stanął w sąsiedztwie kina?

– Przebudowa Placu pod Lipami pozwoli nam stworzyć ciekawą przestrzeń, w której będzie dużo zieleni. Uzupełnią ją nowoczesne ławki i wyjątkowe oświetlenie. W wielu miastach na Pomorzu nie ma takich miejsc. Duże place są charakterystyczne dla Wielkopolski. Chcieliśmy mieć w Sianowie przestrzeń, w której odbywać się będą różnego rodzaju wydarzenia, która będzie również gościnna dla sprzedawców, rolników. Nowy budynek będzie właśnie obiektem handlowym. Myślę, że pojawi się tu również oferta gastronomiczna i Plac pod Lipami będzie nowym, atrakcyjnym miejscem dla mieszkańców i naszych gości.

– Przenieśmy się na chwilę na drugi koniec miasta. Tam trwają pracę nad inwestycją, której jeszcze nie widać. Przy drodze ekspresowej S6 powstanie Sianowski Obszar Gospodarczy. Na jakim etapie jest ten projekt?

– Uchwaliliśmy nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla obszaru o powierzchni około 70 hektarów. Przewiduje on różne działania komercyjne – od logistyki, przez produkcję, po usługi. Działki są w dyspozycji Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i trwają niezbędnie procedury. W tym czasie pozyskaliśmy środki na uzbrojenie części terenu. Doprowadzona została woda, działki są skanalizowane, więc można powiedzieć, że podstawa dla inwestora już jest. Podzieliliśmy teren na działki, wyznaczyliśmy drogi, uzyskaliśmy też zgodę od KOWR-u, by przyspieszyć procedury na wycenę nieruchomości.

– Przedsiębiorcy są zainteresowani?

– Tak. Tym bardziej, że otrzymaliśmy potężne środki na rozwój terenów inwestycyjnych. To aż 48 milionów złotych. Tworzymy teraz dokumentację, na podstawie której będziemy ogłaszać przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie dalszych sieci i dróg wewnętrznych. Z jednej strony więc dalej widać w tym miejscu pole, z drugiej prace trwają i w ciągu roku, dwóch będziemy mogli cieszyć się z rozwoju różnych inwestycji.

– Pomysł na Sianowski Obszar Gospodarczy mógł być realizowany dzięki inwestycji w drogę S6.

– Dokładnie. Od lat konsekwentnie realizujemy strategię wykorzystywania różnych możliwości i źródeł finansowania, by rozwijać gminę. To nasza filozofia. Zamiast narzekać na to, jak bardzo jest trudno, szukamy rozwiązań i nowych możliwości. Staramy się aplikować po każde środki zewnętrzne, krajowe i unijne. I z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że jesteśmy w tym bardzo skuteczni.

– W czym tkwi sekret?

– We współpracy. W wielu samorządach, podobnie jak w polityce krajowej, dominuje awantura i kłótnia. Sianów to zgodna współpraca. Samorząd tworzą różni ludzie, którzy mają różne poglądy polityczne czy światopogląd. Wszyscy są jednak zgodni, że ich celem jest realizacja zadań na rzecz społeczności lokalnej. I to robimy. Dyskutujemy, przekonujemy się do swoich racji i pomysłów, ale zawsze jest to współpraca.

– Jedną z waszych flagowych inicjatyw ostatnich lat była budowa osiedla w ramach projektu nazywanego kiedyś Mieszkanie Plus. Dziś to program Mieszkanie dla rozwoju. Są jeszcze wolne lokale?

– Można składać wnioski na mieszkanie w ostatnim, siódmym budynku. Lokale są atrakcyjne. Mają mniejszą powierzchnię, zatem opłaty są niższe. Projekt budowy osiedla wpisał się w hasło: Sianów – gmina przyszłości. Jest on alternatywą dla osób, które nie mają zdolności kredytowej. Najemca spłaca mieszkanie w czynszu, po 30 latach będzie mógł je wykupić za 1 proc. wartości, ale ryzyko tego kredytu gmina wzięła na siebie. Wiem, że nowe osiedle nie zaspokoi w całości zapotrzebowania mieszkańców gminy na mieszkania. Ale to ważny krok. Chcieliśmy też, o co walczy wiele samorządów, zwiększać liczbę mieszkańców. I tak też się stało. W połowie lokali zamieszkały osoby, które sprowadziły się do nas z różnych miejsc, nie tylko z terenu ościennych gmin.

– Skoro wspomniał pan o hasłach, przypomnę to, które wybrzmiewało ostatnio często – Zabujaj się w Łazach. I jak z tą miłością po pierwszym roku waszego związku z nadmorską miejscowością?

– Trwa i będzie coraz silniejsza! (śmiech). Jeśli po kolei wymienimy nasze inwestycje w Łazach, część z nich nie będzie sprawiała wrażenia bardzo atrakcyjnych z punktu widzenia turysty, jak choćby energooszczędne oświetlenie. Ale tak naprawdę to niezbędne działania, dotąd zapominane. Na pewno Łazy stały się bezpieczniejsze. Ratownicy zostali wyposażeni w nowoczesny sprzęt, na przykład łódź ze skuterem wodnym. Dzięki temu ich praca będzie efektywniejsza, ale i sami będą bezpieczniejsi. Ważna jest też świetna współpraca z policją, dzięki której uruchomiony został mobilny posterunek.

Oprócz bezpieczeństwa staraliśmy się zapewnić turystom coś, na co – oprócz plaży, wody i słońca – liczą. Były to wydarzenia kulturalne, między innymi występy teatrów ulicznych, koncert artystów Filharmonii Koszalińskiej czy też koncert Grzegorza Hyżego. Jeśli dodamy do tego atrakcje sportowe, jak turniej piłki ręcznej czy ringo na plaży, widać, że Łazy stają się coraz bardziej atrakcyjne.

– Po sezonie zapraszacie na morsowanie. To raczej kameralne imprezy.

– Tak. Nie jest to konkurencja dla Kołobrzegu czy Mielna. Nasze imprezy pokazują, jaka jest polityka dotycząca miejscowości Łazy. Jest ciekawie, atrakcyjnie, ale też spokojnie. Z pewnością nie jest krzykliwie.

– A planowane działania inwestycyjne w Łazach?

– Ponad 4 miliony złotych przeznaczone zostaną na remonty dróg i zmianę organizacji ruchu. Rozpoczynamy też działania związane z przebudową i uruchomieniem ujęcia wody w Kleszczach oraz budową wodociągu między Kleszczami a Łazami. Wartość tej inwestycji to około 5,5 miliona złotych. W ciągu 2-3 lat wydamy w Łazach więcej, niż gmina Mielno przez ostatnich dziesięć. A to dopiero początek realizacji naszych zobowiązań z programu Łazy 2022-2026. Łazy są dla nas ważne, ale żadna z inwestycji nie będzie realizowana kosztem innych sołectw czy Sianowa. Finanse gminy są bezpieczne i pozwalają nam bardzo optymistycznie patrzeć w przyszłość.

– Wymienił pan wiele imprez kulturalnych w Łazach. W samym Sianowie również z nich nie rezygnujecie.

– W małych samorządach kultura schodzi często na dalszych plan, a ja nie wyobrażam sobie, by nie realizować zadań kulturalnych. Od tych w skali mikro, jak promocja czytelnictwa, po imprezy masowe, jak Folk Film Festiwal czy Dni Ziemi Sianowskiej. Tu ponownie ważna jest współpraca w ramach samorządu. Dzięki niej możemy realizować ciekawe i nietypowe projekty. Dzielimy się odpowiedzialnością. Nie jestem burmistrzem, który każdą decyzję musi podjąć sam. Jestem otoczony wieloma mądrymi ludźmi, którzy potrafią analizować, podpowiedzieć, a często przekonać do swoich racji tak upartą osobę jak ja. Mamy do siebie zaufanie. W gminie nie brakuje osób, które chętnie angażują się w projekty kulturalne, choć na co dzień zawodowo zajmują się czymś innym. Dzięki ich pracy i oddaniu realizujemy tak popularne inicjatywy, jak koncert Agnieszki Chylińskiej podczas święta Sianowa czy Pawła Domagały podczas gali Rybogryfów. Co ciekawe, również te duże wydarzenia są powszechne i dostępne bezpłatnie dla każdego. I zawsze serdecznie zapraszamy do Sianowa. Teraz również do nowej atrakcji – naszego Centrum Nauki!

Rozmawiała: Joanna Lewkowicz


Zdjęcie okładkowe: Jan Potentas. Pozostałe zdjęcia Radek Koleśnik