Życie nie znosi próżni, a już na pewno nie znosi stagnacji. Green Pub, który dwa lata temu z impetem wszedł na gastronomiczny rynek właśnie przekształca się w restaurację. Restaurację, jakiej do tej pory w Koszalinie nie było. Green Pub Sharing Style Restaurant to miejsce tworzone przez ludzi dla ludzi, a jeśli dodamy do tego przekąski, tapasy i niesamowite autorskie koktajle, to jest to udany przepis na spotkanie.
Miejsce tworzone przez ludzi, dla ludzi
Dawid Promiński przejął prowadzenie Green Pubu w 2019 r. i dzięki niemu miejsce to ożyło na nowo. Pub z długoletnią tradycją był bardzo lokalnym miejscem pośród blokowisk. Na piwo przychodzili niemal wyłącznie mieszkańcy osiedla. Nowymi pomysłami, jakie przyniósł ze sobą do Greena Dawid i sprawną kampanią marketingową udało się ściągnąć w to miejsce osoby z różnych zakątków miasta i środowisk. Swoich fanów miały tu autorskie koktajle, planszówki i muzyka. Green Pub szybko wspiął się na listę najchętniej odwiedzanych miejsc. Współpraca z klubami muzycznymi sprawiła, że to właśnie tu rozkręcały się tak zwane „befory” przed późniejszymi tańcami.
Teraz przyszła pora na większą zmianę, choć lepiej byłoby powiedzieć: na rozbudowę oferty Green Pubu. Delikatne poprawki przekształciły się w duży, konkretny remont, który całkowicie odmienił wygląd tego miejsca. Chociaż kolor przewodni zielony nadal gra kluczową rolę, to doszła jeszcze biel, czerń i złoto. Pojawiły się elementy stalowe i – co pewnie zaskakujące – odmieniony układ pomieszczeń. Po co to wszystko? Aby spotkania w bliskim gronie były ciekawe, atrakcyjne i bardzo smaczne.
Ludzie ludziom, tak w skrócie można nazwać projekt Green Pub. Za zmianę pubu w restaurację, za szereg nowych pomysłów, aranżację wnętrz, kartę dań i koktajle, a także kampanię informacyjno – marketingową odpowiedzialne są cztery osoby. To one stworzyły koncepcję tego miejsca od A do Z. Tym razem właściciel Dawid Promiński podzielił się zadaniami z Damianem Piórkowskim – menadżerem restauracji i człowiekiem od zadań specjalnych, Kingą Wabik, odpowiedzialną za zarządzanie zasobami ludzkimi we wszystkich lokalach z grupy Dawida Promińskiego i stworzenie autorskiej, specjalnie dedykowanej tej restauracji karcie koktajli. W tym gronie znalazł się również Mateusz Małecki, który wziął na siebie ciężar marketingowej promocji lokalu.
Green Pub Sharing Style Restaurant to nowość na naszym rynku. W menu znajdziecie sporo niewielkich dań podzielonych na porcje. Dlaczego? Tak, aby łatwiej było spróbować jak najwięcej i dzielić się zamówionymi daniami z towarzyszami. Koncepcji na „małe co nieco” jest wiele, zjeść będzie tu można między innymi aromatyczne spring rollsy, różne wariacje guacamole, a także porcję nachosów z bacon guacamole. Pojawi się tatar i coś extra ostrego dla fanów mocnych wrażeń. Na ciepło serwowane będą mac&cheese, cebulowe krążki, panierowany ser i daktyle w karmelizowanym bekonie. To zaledwie część kulinarnych uniesień, jakie czekają na gości w odmienionym Greenie.
Zamówicie tu także dobrze znane burgery z Krowy*, w nowych ulepszonych wersjach. (*Krowa – niezwykle popularny foodtruckowy koncept, w którym dostępnych jest 11 różnych rodzajów burgerów) oraz szereg podkręconych sałatek. Uwaga – burgery będzie można zamówić również z dowozem!
Cały zespół tworzący to miejsce liczy blisko 25 osób. Dzięki nim powstaje zupełnie nowy styl spędzania czasu i restauracja, jakiej nie było.
Kinga Wabik: Doświadczenia jakie przyniósł nam Green Pub chcemy podkręcić na wyższy poziom. Pragniemy oddać w ręce koszalinian lokal, w którym poczują kompletny relaks, ale ze sporą dawką zabawy. Dzielenie się jedzeniem przy akompaniamencie dobrej muzyki i rzecz jasna świetnych napoi to przepis na udany wieczór. Stworzyłam kartę koktajli, dla których będzie się tu przychodzić. Składniki zostały przeze mnie starannie dobrane, a dodatki będziemy robić na miejscu. Mam w zanadrzu kilka niespodzianek z tym związanych. Podpowiem tylko, że będą widowiskowe. Na stałe do naszej karty wchodzą też bowlsy, czyli koktajle w dużych rozmiarach podawane w specjalnie dedykowanym temu szkle. To również wpisuje się w główną koncepcję Green Pubu – czyli na dzielenie się. Praca za barem, prowadzenie swojej autorskiej marki Pimp my Drinks, ale i mnóstwo szkoleń dały mi mocne podstawy wiedzy o tym, co kochamy w koktajlach najbardziej. Niech was nie zwiedzie to, że piękne i kolorowe są tylko te kobiece, delikatne napoje alkoholowe. Dla amatorów czegoś mocniejszego nie zabraknie wrażeń – obiecuję!
Damian Piórkowski: Niepozorne zmiany zmieniły się w potężny remont. Prace trwały do ostatniej chwili, ale działamy w takim zespole, który wzajemnie napędza się pozytywnie do wzmożonej pracy. Mam cichą nadzieję, że goście docenią zmiany i w nowych wnętrzach będą spędzali najlepsze momenty każdego tygodnia. To aż niewiarygodne, ale pozbyliśmy się aż dwóch ton dawnych dekoracji. Stworzyliśmy nowy podział, dodaliśmy kolory i bardziej stylowe elementy dekoracyjne. Poprawiliśmy wentylację i nagłośnienie, ale przede wszystkim stworzyliśmy kuchnię. Teraz to tu powstawać będą przekąski, tapasy, ale również burgery i sałatki. Liczę na to, że „sharing” – czyli dzielenie się- stanie się najpopularniejszą formą spędzania czasu w naszym mieście, sprzyjającą spotkaniom, randkom czy okolicznościowym imprezom. Moim zadaniem jest nie tylko dbanie o świetną jakość produktów, ale też o to, aby goście czuli się u nas swobodnie i wyjątkowo. Pracujemy nad tym, aby nasz zespół był znakomicie przygotowany i pomocny. Jesteśmy zmotywowani do pracy na pełnych obrotach. Restauracja czynna będzie sześć dni w tygodniu, poniedziałki zostawiamy wolne na zebranie sił i zrobienie podsumowania. W nawiązaniu do Green’a sprzed remontu zostawiamy planszówki, bo to kolejny element, który łączy ludzi i do tej pory cieszył się u nas sporą popularnością. Nie brakuje nam pomysłów, więc nasi goście z pewnością mogą liczyć na wiele niespodzianek.
Dawid Promiński: Podejmując decyzję o otwarciu kolejnego gastronomicznego przedsięwzięcia zadania podzieliliśmy między sobą sprawiedliwie, choć nie brakowało między nami sporów i kreatywnych burz mózgów. Pomysły analizowaliśmy, odrzucając słabsze, a zostawiając te najlepsze. Cały zespół pracuje nad tym, aby w Green Pub wszystko działało bez zarzutów, od spraw bardzo technicznych po finałowe, czyli idealny smak na talerzu, w kieliszku, formę podania i atmosferę. Kilkanaście tygodni temu otworzyliśmy pizzerię Uno Koszalin. Tu mocno postawiliśmy na kampanię informacyjną i marketingową, ale za całością idzie również jakość produktu. Staram się dopracowywać wszystko, jak choćby pudełko na pizzę. W Greenie jest podobnie. Chcę zaskakiwać, więc poprzeczkę ustawiam sobie i zespołowi wysoko. Udało mi się skompletować grupę zaangażowanych osób, dla których – tak samo jak dla mnie – liczy się perfekcyjny efekt finałowy. Teraz, kiedy prace remontowe zakończyły się, opracowaliśmy kartę dań i pomysł na miejsce, rozpoczynamy komunikację. Chcemy, aby odwiedzili nas wszyscy, spróbowali na czym polega „sharing restaurant” i zobaczyli, jak wielowymiarowe ma to znaczenie. Otwieramy 8 grudnia, w środę, a tak naprawdę otwarcie celebrować będziemy aż do niedzieli. Już teraz warto zarezerwować miejsce i zafundować sobie niepowtarzalny wieczór. Ze swojej strony zdradzę, że w lokalu znajdzie się też specjalne miejsce, w którym będzie można palić shishę, a z tego co wiem sporo osób na to czeka.
Mateusz Małecki: Green Pub dołączył do grupy marek, które tworzył lub współtworzył Dawid Promiński. W skład nich wchodzą m.in: Pizzeria Uno, która mieści się przy ul. B. Chrobrego 18, Krowa Burger, która dorobiła się już kilku oddziałów, m.in. w Mielnie, Koszalinie, Darłowie i Jarosławcu, Biuro Rachunkowe Royal Profit, a także Agencja Marketingowa Zauważeni. To właśnie dzięki agencji marketingowej, poszczególne marki działają ze zdwojoną siłą. Przede wszystkim doświadczenie zdobyte na różnych polach pozwala dopasować strategie marketingowe do konkretnego odbiorcy. Ta metoda się sprawdza, choć Zauważeni działają zdecydowanie poza schematem i stawiają przede wszystkim na innowacje. W agencji zajmujemy się z jednej strony opracowywaniem strategii marketingowych, projektowaniem, ale również doradztwem i szkoleniami. Zawsze działamy kompleksowo i całościowo. Nie uznajemy konkurencji. Podobne do siebie miejsca jedynie ożywiają i mobilizują rynek, trzeba tylko dobrze ugryźć temat w czym my właśnie pomagamy. Jako agencji udało nam się stworzyć bardzo zaskakującą i intrygującą, a na pewno niecodzienną – bo kosmiczną – promocję Pizzerii Uno Koszalin. Odeszliśmy od szablonowego myślenia, stworzyliśmy historię, przygotowaliśmy piękne kreacje graficzne i to był strzał w dziesiątkę. Wszystko jednak zależy od produktu. W agencji z naszymi klientami zawsze omawiamy specyfikę branży i działalności, następnie tworzymy strategię wielopłaszczyznową, bo nie ma jednego najlepszego kanału dotarcia do odbiorcy. Budujemy kompletny plan działania pod naszych klientów, tworzymy strony i sklepy internetowe. Kreujemy działania w social mediach i Google, mocno działamy w kierunku wizerunku, sami tworzymy logotypy, grafiki, fotografie, a także cały branding. Zaufało nam wielu, ponieważ odeszliśmy od szablonów. Nie tworzymy typowych dla wielu agencji „suchych” postów, zdecydowanie bardziej opieramy się na wynikach, mocno monitorujemy nasze działania i na bieżąco reagujemy.
Z racji tego, że nasz zespół ma wachlarz doświadczeń, w tym gastronomicznych, naszymi klientami są często przedstawiciele tej branży. Działamy w systemie partnerskim, proponujemy najlepsze rozwiązania, nawet takie, które sprawdziły się w naszych autorskich markach. Ta biznesowa szczerość popłaca. Przede wszystkim doceniamy marketing, nie boimy się go używać nawet w tych działalnościach, które do tej pory od niego stroniły, myśląc „produkt sam się obroni”. Poniekąd to prawda, ale mnogość kanałów informacyjnych tworzy tak wiele możliwości dotarcia do konkretnych odbiorców, że szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Znamy się na tym jak informować. Wiemy, jak to powinno wyglądać od strony wizualnej i od tej mniej ciekawej stricte informatycznej podszewki. Kreatywność to nasza specjalność.
Podziel się – to hasło pewnie najczęściej usłyszymy siedząc w Green Pub. Po miesiącach bycia w odosobnieniu, wywołanych pandemią, świętowanie bycia razem nigdy nie było tak ważne i doceniane jak teraz. Spędzony czas może mieć ciekawy wymiar i atrakcyjną formę. Kolejne miejsce w Koszalinie, które tworzone jest przez zaangażowanych ludzi – dla ludzi. Nie dajcie się długo namawiać i już dziś zaplanujcie spotkanie z przyjaciółmi
Green Pub Sharing Style Restaurant
☆☆☆ Zarezerwuj stolik już dzisiaj ☆☆☆
Tel: 500 279 555
mail: greenpubkoszalin@gmail.com
Koszalin ul. Fałata 11G
FB: koszalingreenpub
IG: greenpubkoszalin
www.greenpub.pl