sianow fff 2022 marcin meller 21 Kronika

W Sianowie kultura oddycha folkiem

Fot. Waldemar Kosowski/FFF w Sianowie

Jak co roku w Sianowie, tym razem na przełomie września i października, odbył się Folk Film Festiwal. Była to już dziewiąta edycja interdyscyplinarnego święta kina, która przyciąga miłośników polskich filmów oraz jednominutówek, które rywalizowały o nagrodę KOKOFÓW i osoby, które przedkładają slow life ponad wysokie tempo życia, a kulturę rozumieją, jako wspólny udział w wydarzeniach przynoszących pozytywne emocje i budujących dobre relacje międzyludzkie. Nie zabrakło gości specjalnych i znanych twórców.

Folk Film Festiwal (FFF) realizowany jest od 2014 r. według prostej zasady: zróbmy to, co lubimy, ale dla innych, którzy też to lubią, lecz mają mniej okazji do udziału w wydarzeniach kulturalnych. Stąd każdego roku na bogaty program wydarzenia składa się kilkanaście prezentacji z różnych dziecin sztuki: kina, plastyki, fotografii, muzyki, literatury etc. Dokładnie tak samo było i tym razem – od 26 września do 2 października br.

Takie rzeczy tylko na FFF

– W ramach festiwalu Sianów widział już różne rzeczy – żartuje Aleksandra Kowalczyk, dyrektor FFF, a na co dzień dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy i Miasta Sianów. – Sylwester Maciejewski zamienił ławeczkę serialową w „Ranczu” na ławeczkę kinową pod „Zorzą”, Janek Kuroń gotował dla stu osób, Artur Barciś oceniał pierogi przygotowane przez nasze gospodynie, Sylwester Chęciński spacerował najstarszymi ulicami miasta i opowiadał o „Samych swoich”, popryskani białą farbą przemaszerowaliśmy przez centrum, a jedną z tradycji jest fotografowanie naszych uczestników z oryginalną tabliczką z napisem „Folk Film Festiwal”. Fotograf sianowski Waldek Kosowski takich zdjęć zrobił jak dotąd ponad dwieście. Na dziesiątą edycję, która przypada na przyszły rok chcemy z tych fotografii zrobić ogromną planszę ścienną.

Otwarcie po zamknięciu

Z FFF od pierwszej edycji związany jest dziennikarz Piotr Pawłowski, który pełni funkcję dyrektora programowego. – Podobnie, jak wiele innych w tym samym czasie, impreza przeszła kryzys spowodowany pandemią, lockdownem i obostrzeniami – tłumaczy. – Siódma edycja odbyła się w październiku, zamiast jak wszystkie poprzednie w lipcu. Tymczasowo termin pozostał, ale myślimy o powrocie do kalendarza letniego. Myślę, że stanie się tak za rok. Ubiegłoroczny festiwal też zorganizowaliśmy w ograniczonej formule, ponieważ znowu napłynęła wysoka fala zakażeń. Dopiero teraz mogliśmy do Sianowa zaprosić wszystkich stacjonarnie.

FFF powstał z potrzeby promocji kultury polskiej w mniejszych ośrodkach miejskich i na wsiach oraz promocji realizowanych w Sianowie i gminie projektów kulturalnych. Głównie jest przestrzenią do prezentacji tego, co w kinie aktualne i ważne. Stąd tak duża liczba premier filmowych. W ciągu ośmiu lat, podczas dotychczasowych edycji FFF, widzowie mogli zobaczyć ponad 100 produkcji polskich.

Wolność jest najważniejsza!

W tym roku festiwal był połączony z konferencją Cittaslow – Międzynarodowej Sieci Miast Dobrego Życia. Do Sianowa przyjechali samorządowcy z miejscowości Polski północno-wschodniej, którzy dyskutowali między innymi o funkcjonowaniu Polskiej Krajowej Sieci Miast Cittaslow (PKSMC), rozwoju miast w zgodzie z najważniejszym przesłaniem włoskiego projektu, czyli zwolnieniu, o korzystaniu z dofinansowania na rozwój gmin, konkretnych przykładach inwestycji i zyskach dla Sianowa, płynących z udziału w PKSMC.

Jednym z najważniejszych elementów FFF jest Konkurs Krótkich Filmów KOKOFY, który od czterech lat ma corocznie zmieniane hasło przewodnie. Zgodnie z sugestią przewodniczącego ubiegłorocznego jury konkursowego Sławomira Fabickiego, w tym roku była nim „wolność”. Reżyser, co ciekawe, dokonał tego wyboru wiele miesięcy przed 24 lutego 2022 r.

Koncert, książka i filmy

W tym roku na czele jury stanęła reżyserka Magdalena Piekorz, która z powodów rodzinnych nie mogła przyjechać do Sianowa, a w obradach wzięła udział online. Gościem festiwalu był Marcin Meller, dziennikarz, pisarz i podróżnik, który wydał świetnie przyjętą przez czytelników i recenzentów powieść „Czerwona ziemia”. To pierwszy thriller w dorobku autora książkowych zbiorów felietonów i przewodnika po Gruzji, napisanego wspólnie z żoną Anną Dziewitt-Meller. Marcin Meller spotkał się z publicznością w kinie „Zorza”. Opowiadał o kulisach powstania „Czerwonej ziemi”, o wyprawach do Afryki i planach wydawniczych.

W ciągu kilku dni trwania FFF widzowie mogli obejrzeć kilkanaście filmów polskich, w większości wyprodukowanych w latach 2021-2022. Rzadka to okazja, kino polskie nie jest stale obecne w repertuarach kin premierowych i wiele obrazów umyka nawet wytrwanym poszukiwaczom rodzinnych produkcji.

Z warsztatów na wystawę

W bardzo dobry nastrój wprowadził słuchaczy koncert przebojów i nowości Varius Manx i Kasi Stankiewicz. Spotkanie z publicznością festiwalową miało zakończyć kilka bisów, tymczasem finał przeszedł w dogrywkę, która pod scenę przyciągnęła gromadkę rozkołysanych muzyką maluchów. Wokalistka, znana z dobrych relacji w fanami, przyznała, że popularność utworów Varius Manx, ku zaskoczeniu samych artystów, przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Na osoby, które lubią twórczo i aktywnie spędzać czas, czekały zajęcia i warsztaty: plastyczne dla dzieci „Dlaczego kura jest mniejsza od koguta?”, które poprowadził Waldemar Jarosz i rękodzielnicze „Magnes z Sianowa” z Beatą Piwar-Borowską z Pracowni Działań Twórczych oraz „Spacer fotograficzny po Sianowie” z fotografem Wojtkiem Szwejem. Każda z propozycji przyciągnęła komplet uczestników. Rezultaty prac artystycznych zostaną jesienią zaprezentowane w formie wystawy w sianowskiej Galerii Zorza.

Sianów w obiektywie

Wydarzeniem tegorocznej edycji festiwalu był wernisaż wystawy fotograficznej pod tytułem „Sianów obiektywem fotoreportera” Krzysztofa Sokołowa. Dokumentalista nie mógł przyjechać do Sianowa, przekazał list, w którym czytamy: „Zdjęcia, które oglądacie, powstawały w różnych okresach mojej pracy w gazetach. Większość miała wtedy i ma do dzisiaj charakter ilustracyjny, a to oznacza, że nie są dokumentacją wydarzeń, ani nie odnoszą się do ściśle określonych tematów prasowych. Powstały z potrzeby chwili, sytuacji, okoliczności. Wśród fotografii są obrazy prezentujące pracę dawnej fabryki zapałek i wizytę w Sianowie filmowców uczestniczących w festiwalu „Młodzi i Film”. Do zestawu dorobiłem kilkanaście zdjęć nowych Sianowa, co całość ekspozycji spina klamrą”.

Wystawa dostępna jest w godzinach otwarcia kina „Zorza”. Jej finisaż, już z udziałem fotografa, odbędzie się na początku listopada br.