Koszalin 01 Ludzie

Projekt Koszalin: ruszył druk przedwojennego rynku

Wydrukowany w technice 3D prototyp bryły koszalińskiego ratusza z lat 30. ubiegłego wieku daje wyobrażenie o wyzwaniu, które podjęło Stowarzyszenie Projekt Koszalin. Zamierzeniem pomysłodawców jest stworzenie makiety całego rynku – tak jak wyglądał on sto lat temu, co oznacza konieczność odwzorowania około 60 kamienic i innych obiektów, centralnego placu i części bocznych uliczek.

„Projekt Koszalin” to pomysł Grzegorza Kruka i Norberta Koselskiego, pasjonatów koszalińskiej historii. Długo był inicjatywą nieformalną, obecnie stał się oficjalnie zarejestrowanym stowarzyszeniem, które stawia przed sobą trzy główne zadania: stworzenie makiety przedwojennego rynku, rekonstrukcję zabytkowego samochodu marki Opel Kadett służącego w czasie II wojny światowej za pojazd frontowy (prawdopodobnie jedyny taki zachowany egzemplarz) oraz udział w prezentacjach plenerowych o charakterze rekonstrukcji historycznych.

Punktem wyjścia do stworzenia makiety rynku była wcześniejsza mrówcza praca pracowni architektonicznej Warzecha Studio, której efektem stał się wirtualny spacer po przedwojennym centrum Koszalina udostępniony przez twórców na kanale Youtube.

Architekt Bartosz Warzecha i jego współpracownicy na podstawie archiwalnych planów oraz zachowanej ikonografii odtwarzali krok po kroku wygląd poszczególnych budynków – oczywiście z zachowaniem ich wzajemnych proporcji. Duża liczba wykorzystanych zdjęć i widokówek pochodziła ze zbiorów innego pasjonata – Andrzeja Muszyńskiego-Hudemczuka.

Na bazie wirtualnego spaceru i materiałów fotograficznych zostały obecnie opracowane pliki komputerowe, z których w firmie Meden-Inmed za pomocą profesjonalnych drukarek 3D powstaną poszczególne elementy „układanki”.

Na pierwszy ogień idzie południowa pierzeja rynku. Niejako na zasadzie próby została wydrukowana miniatura ratusza, która daje wyobrażenie, jak będą wyglądały bryły kolejnych budynków. Warto podkreślić, że zostaną one pomalowane przez dr hab. Monikę Zawierowską-Łozińską, która na co dzień pełni funkcję kierownika Katedry Grafiki Projektowej Politechniki Koszalińskiej.

Przyszła kompletna makieta będzie miała przypuszczalnie format kwadratu o bokach długości 3 metrów. Tak więc jej powierzchnia wyniesie około 9 metrów kwadratowych. Gdzie stanie?

Grzegorz Kruk odpowiada: – O tym za wcześnie mówić. Musimy jeszcze rozstrzygnąć mnóstwo rozmaitych kwestii, w tym sposób zabezpieczenia makiety przed uszkodzeniami. Być może zostanie ona umieszczona w szklanej lub pleksiglasowej gablocie. Decyzja o wyborze miejsca ekspozycji będzie wynikiem wielu czekających nas rozmów.

Norbert Koselski dodaje: – Zależy nam na tym, by makieta stała się atrakcją turystyczną i swoistą pomocą dydaktyczną dla nauczycieli historii z koszalińskich szkół. Wskazane byłoby miejsce ogólnie dostępne i ruchliwe. A to z kolei rodzi szereg pytań, na które musimy znaleźć odpowiedź. Na pewno wybór lokalizacji będziemy szeroko konsultować.

Zaangażowane w projekt osoby szacują, że cała praca może potrwać nawet rok. Elementy muszą być do siebie idealnie dopasowane i odtworzone z dbałością o szczegóły. Już sama kwestia, jaką formę ma mieć miniatura herbu miasta umieszczona na frontonie ratusza, wymaga dodatkowej kwerendy i zasięgnięcia opinii heraldyków.

Papierowa makieta centrum Koszalina już istnieje. Jest ona częścią stałej ekspozycji w muzeum w Minden, czyli w mieście do którego wskutek powojennych wysiedleń trafiło wielu niemieckich mieszkańców miasta. Muzeum przechowuje również bogatą dokumentację ikonograficzną, której część okazała się bardzo przydatna w czasie opracowywania wirtualnego spaceru po Koszalinie sprzed stu lat, a obecnie pomaga w stworzeniu makiety w technice druku 3D.