B1C6C8B1 BBEE 45E2 A897 AF05AEBDD054 Podróże

El Mundo: egzotyczne wakacje na własnych warunkach

Fot. Nikola Moskal + archiwum prywatne Eweliny Minkiewicz

W ciągu 15 lat istnienia koszalińskie biuro podróży El Mundo dorobiło się marki oraz kręgu wiernych, powracających klientów. Współpracuje z niemieckimi operatorami turystycznymi, mogąc dzięki temu oferować bardzo dobre ceny nie tylko za wszelkie wyjazdy, ale również za bilety lotnicze i pobyty w hotelach – nawet polskich. Ale nie to wyróżnia El Mundo najbardziej na tle lokalnej konkurencji. Biuro świadczy usługę polegającą na pomocy w planowaniu nietypowych egzotycznych podróży oraz oferuje udział w rejsach wycieczkowych na całym świecie.

Jeżeli komuś nie wystarcza plan wyjazdu przygotowany przez jakiegoś touroperatora i chciałby pojechać gdzieś daleko według swojego pomysłu, El Mundo pomoże mu znaleźć połączenia lotnicze, hotele i bilety do parków rozrywki, rezerwatów czy muzeów oraz wynająć na miejscu samochód czy skuter.

svg%3E Podróże

Ewelina Minkiewicz, właścicielka biura, mówi: – Jesteśmy w stanie sprawdzić wszelkie ceny i zestawić taki indywidualny plan. Czasami ktoś nie ma na to czasu albo nie umie szukać takich informacji, wtedy my przychodzimy z pomocą. Dzięki współpracy z nami turysta przede wszystkim dowiaduje się, czy go stać na to, co sobie wymarzył, bo otrzymuje zestawienie wszystkich kosztów i może to odnieść do swoich możliwości finansowych. Nasze wynagrodzenie jest wynagrodzeniem za usługę, nie jesteśmy organizatorami tych wyjazdów. My po prostu podpowiadamy, jak można zorganizować samodzielnie złożony wyjazd.

Jak się okazuje, jest już pewna grupa klientów, którzy wracają do El Mundo z takimi zapytaniami. Wiedzą, że jeśli wymarzona wyprawa wymaga skomplikowanego planu, a nie mają czasu, żeby wyszukiwać samodzielnie potrzebnych informacji, mogą liczyć na wsparcie. Są to osoby z całej Polski, nie tylko koszalinianie. Zdarzają się też Polacy mieszkający za granicą, szczególnie na Wyspach Brytyjskich. – Nasze propozycje są ciekawe ze względów finansowych, bo jesteśmy w stanie klientowi przedstawić to, co proponują biura podróży z Niemiec – informuje pani Ewelina. – Są to ceny bardzo konkurencyjne, czasami również w odniesieniu do pobytów wypoczynkowych w polskich hotelach. Dzieje się tak dlatego, że niemieccy touroperatorzy zawierają z właścicielami hoteli czy sieci hotelowych umowy długookresowe i wykupują duże pakiety pobytowe, uzyskując atrakcyjne stawki. Zresztą są takie kierunki turystyczne, w których przypadku korzystniej jest wylecieć z Berlina czy Frankfurtu, a nie z któregoś z polskich lotnisk. Czasami niemiecka firma lotnicza gratisowo osobie wykupującej lot w odległy region świata przekazuje gratisowo bilet kolejowy, tak więc przejazd z Berlina do miasta, gdzie znajduje się lotnisko, jest darmowy.

Popularne egzotyczne kierunki to wciąż Dominikana, Meksyk, Malediwy, Tajlandia, Mauritius, Kenia i Seszele. Inne stają się coraz popularniejsze: Filipiny, Kostaryka, Brazylia, Panama. Ewelina Minkiewicz informuje: – Ostatnio nasi klienci odwiedzili Polinezję Francuską, bardzo ciekawy, egzotyczny kierunek, ale przez Polaków mało jeszcze spenetrowany. Wrócili zachwyceni.

svg%3E Podróże

Ewelina Minkiewicz i Krzysztof Gosecki, jej współpracownik, sami dużo jeżdżą. Mają więc informacje z pierwszej ręki: – Jesteśmy w stanie na podstawie własnego doświadczenia wiele podpowiedzieć. Oczywiście wyjazdy organizujemy zgodnie z własnymi preferencjami, a nie „pod klienta”, ale jest tego tyle, że te informacje zebrane w jednym miejscu stają się swoistym bankiem wiedzy.

Pan Krzysztof specjalizuje się w Hiszpanii i „ma w jednym palcu” niemal wszystkie hiszpańskie wyspy. Poza tym samolotami dotarł do Nowej Zelandii, Meksyku, Brazylii, a pociągiem do granic Chin.

Z kolei pani Ewelina, podróżująca najczęściej z mężem i córką, jest pasjonatką parków rozrywki, fanką bajkowych klimatów i rejsów wycieczkowych po ciepłych morzach: – Wiemy, o czym mówimy. Oczywiście korzystamy również z internetowych źródeł, ale mamy przewagę nad laikami przez to, że wiemy, w jakie zakamarki Internetu zaglądać. Wiele wartościowych informacji przynosi obserwowanie forów, na których turyści z całego świata wymieniają się informacjami i opiniami. Korzystamy również z pomocy touroperatorów niemieckich, z którymi współpracujemy, bo to są wielkie firmy z bogatymi bazami danych. Po przygotowaniu planu wyjazdu nie zostawiamy klientów samych sobie i zawsze deklarujemy, że w razie ważnej potrzeby jesteśmy do dyspozycji pod telefonem. Oczywiście nie wszyscy (na nasze szczęście) z tego korzystają, ale z pewnością wszyscy lepiej się czują, mając świadomość, że jest ktoś, do kogo w razie kłopotów mogą się zwrócić. Takie telefony otrzymujemy czasami w zaskakujących porach dnia, bo nasi klienci potrzebują wsparcia, będąc już daleko, w innej strefie czasowej. Jest to obciążające, ale wpisane w pulę ryzyka i my to akceptujemy. Dzięki temu zyskujemy sympatię i lojalność klientów. Jest to z pewnością czynnik stanowiący naszą konkurencyjną przewagę.

Drugą specjalnością El Mundo są rejsy wycieczkowe. Powoli przybywa klientów zainteresowanych taką formą zwiedzania świata. Wśród Polaków najpopularniejsze są rejsy po Morzu Śródziemnym oraz po Karaibach. W Europie najczęściej wypływa się z Barcelony lub gdzieś z Włoch. Do portu można dojechać na własną rękę lub wykupić opcję z przelotem. Możliwa jest również opcja, kiedy grupa polska ma swojego opiekuna, pilota, który zajmuje się tą grupą, pomaga jej w poruszaniu się w portach, ale także w codziennych sprawach na pokładzie.

Rejsy po Morzu Śródziemnym wciąż są bardzo tanie. Średnia cena za tygodniowy rejs od osoby to 500 euro. Mamy więc siedem noclegów w luksusowym pływającym hotelu, pełne wyżywienie i dodatkowe atrakcje. Oczywiście dochodzą do tego koszty zwiedzania w poszczególnych portach, do których statek zawija, ale na te koszty każdy ma wpływ, wybierając to, co chce zwiedzić. Na statkach zresztą goście otrzymują propozycje udziału w zorganizowanych jednodniowych wycieczkach w grupach angielsko-, niemiecko- lub hiszpańskojęzycznych. Są to propozycje, na które stać naprawdę każdego. Oczywiście można zrezygnować z tych wycieczek fakultatywnych i z mapą w ręku samodzielnie zwiedzać daną miejscowość. Tygodniowy rejs oznacza średnio zawijanie do 4 atrakcyjnych portów. Gdybyśmy mieli polecieć do każdego z tych miejsc oddzielnie, koszt byłby kolosalny. Tutaj możemy posmakować i ocenić, czy chcemy jeszcze w to miejsce kiedyś wrócić.

Jeżeli chodzi o Karaiby, wygodnym miejscem wypłynięcia jest Miami, a jeśli ktoś chce uniknąć obostrzeń antycovidowych restrykcyjnie przestrzeganych w USA, może się zaokrętować w Gwadelupie lub na Martynice. Wybór rejsów jest ogromny. Można dołączyć na 7, 14 lub więcej dni.

Czasami klienci mają obawę, że na wielkim wycieczkowcu panuje tłok. Ewelina Minkiewicz wyjaśnia: – To błędny pogląd, bo nawet jeżeli prom wycieczkowy zabiera sześć tysięcy osób, miejsca na nim jest tyle, że wrażenia tłoku naprawdę nie ma, a przestrzeni gastronomicznych i rekreacyjnych statek zapewnia tyle, że na przykład my korzystając z takich rejsów, zawsze mieliśmy swobodę i nigdy, czy to w restauracji czy na basenie, nie musieliśmy czekać na miejsce.

Dużo pytań dotyczy warunków zakwaterowania: – Kabiny nie mają oczywiście wymiarów typowego pokoju hotelowego w luksusowym standardzie, ale miejsca jest w nich wystarczająco, by czuć się komfortowo – słyszymy. – Wybór określonego typu kabiny wpływa również na cenę całego wyjazdu. Można więc wybrać klimatyzowaną, choć wewnętrzną a więc bez dostępu światła dziennego, ale można mieć też taką z oknem czy nawet balkonem. Wszystko zależy od wydanej kwoty. Większość gości kupuje jednak kabiny wewnętrzne, bo chodzi w gruncie rzeczy tylko o przenocowanie, a całe dnie spędza się na zwiedzaniu albo rozrywkach. Niektórzy mają obawy, że będą się nudzić, ale to znów niesłuszne przekonanie. Rozmaitych form zorganizowanej aktywności jest mnóstwo. Panie mają nawet okazję do pokazania się w wieczorowych kreacjach, bo każdego dnia organizowane są imprezy taneczne i inne eleganckie spotkania. Dodatkowa korzyść – poznawanie ludzi z całego świata. Smaczku rejsom dodaje fakt, że na większości wycieczkowców można popróbować szczęścia w kasynach. Oczywiście jest to niebezpieczne, jeśli ma ktoś skłonność do hazardu, ale raz na jakiś czas warto takiej rozrywki popróbować. Warto tylko zapamiętać, by wycofać się w momencie, gdy szczęście nam sprzyja. Bo można być pewnym jak w banku, że szczęście się odwróci – mówi z uśmiechem Ewelina Minkiewicz.

KONTAKT: Biuro Podróży El Mundo, 75-711 Koszalin, ul. Wojska Polskiego 6/2, tel. 94 340 89 89,

e-mail: biuro@el-mundo.pl