4470 Zdrowie i uroda
Sensual passionate playful couple kissing making love, young seductive sexy attractive woman on top wearing black bra embracing touching arousing tempting man lover enjoying foreplay on bed together

Libido na talerzu, czyli dieta na potencję

Bez jedzenia i seksu ludzkość by wymarła. Jedno z drugim mam zresztą wiele wspólnego. Zarówno to co jemy, jak i to jak jemy, ma kolosalny wpływ na nasze życie seksualne i poczucie szczęścia. Warto więc delektować się i nie skupiać się tylko na szybkim zaspokojeniu apetytu. Odpowiednia dawka aktywności fizycznej i właściwa dieta potrafią istotnie zwiększyć poziom pożądania i definiować nasz popęd seksualny, potencję, płodność i życiową satysfakcję.

Z badań Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej wynika, że na zaburzenia erekcji cierpi półtora miliona Polaków, a problem ten wcale nie jest domeną „starszych panów”. Aż 25 procent mężczyzn w sile wieku (41-50 lat życia) ma problem z potencją.

Zaburzenia erekcji bardzo często są związane z chorobami organicznymi: miażdżycą, otyłością i cukrzycą, które przyczyniają się do organicznego uszkodzenia naczyń krwionośnych. Dowiedziono, że zaburzenia erekcji mogą wyprzedzać nawet o 2-4 lata pojawienie się choroby wieńcowej, ponieważ naczynia ciał jamistych wcześniej ulegają zwężeniu i „zatkaniu” (mają średnicę zaledwie 1-2 mm).

Nadciśnienie tętnicze, otyłość, wysoki poziom cholesterolu LDL i kwasów tłuszczowych, palenie papierosów doprowadzają do zaburzeń hormonalnych, spadku poziomu testosteronu i uszkodzenia wyściółki naczyń krwionośnych, czyli tzw. śródbłonka. To właśnie on odpowiada za produkcję tlenku azotu, który rozszerza naczynia krwionośne. Tlenek azotu powstaje z L-argininy, aminokwasu występującego w wielu produktach roślinnych. Udowodniono też, że zwiększone spożycie cukru zmniejsza produkcję tlenku azotu i nasila stres oksydacyjny, który negatywnie wpływa na stan naczyń i jakość nasienia.

Dostarczanie odpowiedniej porcji przeciwutleniaczy częściowo niweluje powstawanie wolnych rodników. Borówki, jeżyny, inne ciemnoczerwone, granatowe warzywa i owoce, gorzka czekolada, oliwa, zielona herbata i kawa, a właściwie zawarta w niej kofeina to źródła licznych związków polifenolowych, które stymulują syntezę tlenku azotu i chronią go przed szybkim rozpadem.

Bogatym źródłem cytruliny, z której powstaje arginina, a następnie tlenek azotu jest arbuz, wykorzystywany do produkcji suplementów diety. Bardzo korzystne działanie wykazuje także sok z granatu, preparaty żeń-szenia (może podnosić ciśnienie tętnicze) oraz pycnogenol otrzymywany z kory sosny. Wśród innych ważnych antyoksydantów należy wymienić: witaminę C, A, E oraz selen.

Otyłość jest stanem przewlekłego stresu i zapalenia na poziomie komórkowym. U mężczyzn przyczynia się do niedoboru testosteronu, podwyższonego poziomu estrogenów, insulinooporności i pogorszenia parametrów nasienia. Co ciekawe, jego jakość może także pogorszyć zbyt szybkie i nieodpowiednie odchudzanie, co zaobserwowano u mężczyzn po operacjach bariatrycznych.

Zaburzenia hormonalne są również częstym powodem pojawienia się problemów ze sprawnością seksualną mężczyzny. Towarzyszą nadczynności i niedoczynności tarczycy, hipogonadyzmowi czy nadmiernemu poziomowi prolaktyny oraz chorobom nadnerczy. Mężczyźni z otyłością, z zespołem metabolicznym, a także z cukrzycą typu 2 mają zmniejszone wartości wolnego i związanego testosteronu oraz zmniejszone wartości SHBG (białka wiążącego hormony płciowe).

Otyłość, a właściwie nadmiar tkanki tłuszczowej, wpływa na zmniejszenie SHBG, a tym samym na ilość testosteronu krążącego we krwi. Jest ona również często przyczyną zaburzeń seksualnych u mężczyzn i kobiet. Duża otyłość brzuszna jednego z partnerów może wręcz uniemożliwiać seks, poza tym wpływa negatywnie na poczucie kobiecości, a u mężczyzn powoduje złe samopoczucie, co dodatkowo bywa wzmocnione „niepowodzeniami w łóżku”.

Prawidłowa masa ciała wydaje się mieć duży wpływ na libido, jakość i ilość spermy, a także na czas potrzebny do osiągnięcia pobudzenia i orgazmu. Badania potwierdzają, iż zarówno zbyt duża masa ciała, jak i zbyt niska wiążą się z niewłaściwym poziomem libido oraz z problemami związanymi z płodnością. Okazuje się również, iż zaburzenia seksualne są powszechne w różnych typach zaburzeń odżywiania. Zbyt niskie BMI jest związane z utratą libido, lękiem przed współżyciem, a także unikaniem związków seksualnych.

Zaburzenia potencji mogą wiązać się z niedoborem witaminy D. W opublikowanym w 2014 roku badaniu podjęto próbę zbadania zależności pomiędzy stężeniem witaminy 25(OH)D we krwi a zaburzeniami erekcji wśród mężczyzn w wieku 30–60 lat. Wykazano, że ciężkość zaburzeń erekcji koreluje ze stężeniem witaminy D w organizmie – im większy występuje niedobór, tym częstsze i cięższe zaburzenia potencji. U mężczyzn z niedoborem witaminy D i problemami z erekcją obserwuje się o 40 procent częstszy rozwój zwapnienia tętnic wieńcowych w porównaniu z osobami zdrowymi. Stężenie witaminy D w surowicy i zwapnienie tętnic mają silną odwrotną zależność – im niższe stężenie witaminy D w surowicy, tym większe ryzyko zwapnienia naczyń tętniczych. Im bardziej zwapniałe tętniczki tym mniej elastyczne i chętne do współpracy.

Udowodniono również korzystne działanie witaminy D w odchudzaniu i spalaniu tkanki tłuszczowej oraz utrzymaniu prawidłowej masy ciała. Od jej stężenia zależy także poziom testosteronu.

Cynk to pierwiastek niezbędny dla męskiej (i żeńskiej) płodności. Zwiększenie stężenia cynku u niepłodnych mężczyzn związane jest ze zwiększeniem ilości i poprawą jakości nasienia oraz większą liczbą plemników o prawidłowej budowie. Niedobór cynku wpływa na wszystkie parametry nasienia. Powinni o tym szczególnie pamiętać panowie starający się o dziecko.

Nadmierne restrykcje dietetyczne, trzymanie się bardzo sztywnych zasad, diety eliminacyjne i bardzo duża aktywność sportowa może utrudniać udane życie seksualne, ponieważ naszemu libido nie sprzyja zmęczenie, nadmierna koncentracja na jednej dziedzinie życia i zbyt duża samokontrola. Pamiętajmy o tym. Rozsądny, wyważony sposób żywienia sprzyja dłuższemu zachowaniu sprawności seksualnej.

A afrodyzjaki? Czy warto je stosować? Wprawdzie niewiele z nich ma potwierdzoną skuteczność, jednak wiele z nich to produkty o wyjątkowych walorach smakowych i bogatym składzie, które mogą stanowić szczyptę dodatkowej przyjemności. Cynamon, czekolada, wanilia, chili, goździki, szparagi, ostrygi, imbir, kardamon, awokado, korzeń maca, lubczyk… lista nie ma końca. Ilu ludzi – tyle afrodyzjaków – na talerzu, jak w sypialni – każdemu smakuje co innego.

Chcesz cieszyć się udanym seksem – zastosuj się do tych zaleceń:

  1. Unikaj otyłości – zadbaj o właściwą masę ciała i 150 minut umiarkowanego wysiłku fizycznego w tygodniu.
  2. Pamiętaj o kilku porcjach warzyw dziennie.
  3. Zmniejsz spożycie produktów mięsnych, szczególnie tłustych na rzecz ryb, chudego nabiału i jaj.
  4. Unikaj produktów wysoko przetworzonych: solonych, wędzonych, konserwowanych, niezdrowych przekąsek i fast-foodów.
  5. Używaj mniej soli.
  6. Staraj się unikać cukru, jedz produkty zbożowe z pełnego przemiału.
  7. Używaj w kuchni olejów roślinnych zamiast boczku, bekonu, smalcu i masła.
  8. Jedz rośliny strączkowe.
  9. Nie nadużywaj alkoholu, szczególnie piwa.
  10. Kontroluj ciśnienie tętnicze krwi i poziom glukozy.
  11. Suplementuj witaminę D3, by utrzymać poziom między 30 a 40 ng/ml

Gabinet Dietetyczny Agnieszka Kobalczyk-Rohde
ul. Stoczniowców 11-13 (w Przychodni Specjalistycznej PulsMed)
www.facebook.com/koszalin.dietetyk
Kontakt: tel. 791 208 330; e-mail: koszalin.dietetyk@gmail.com