Ciąża to okres rozkwitu kobiecości. Czas, kiedy ciało szczególnie potrzebuje relaksu, dopieszczenia i wzmocnienia. Paradoksalnie jednak, poza pielęgnacją domową, przyszłe mamy mają niewielkie pole manewru, jeśli chodzi o zabiegi na rzecz urody. Ciąża jest przeciwwskazaniem do korzystania z kosmetologii, czasem nawet kosmetyki. Z myślą o nich Małe spa i saunarium w Parku Wodnym Koszalin wprowadziło do swojej oferty specjalny, w pełni bezpieczny zabieg pod nazwą „Oaza spokoju”, czyli pięćdziesiąt minut odprężenia. Dla mamy i dziecka, bo korzyści z zabiegu odczują oboje.
To unikalna, jedyna, profesjonalna propozycja dla kobiet w ciąży i kobiet karmiących. Zabieg łączący pielęgnację z masażem ma zbawienne działanie jeśli chodzi o ciało, i psychikę. Można realizować go w każdym trymestrze, ale dla pełnego bezpieczeństwa przyjmuje się okres po dwunastym tygodniu ciąży. Bezwzględnym warunkiem wykonania jest stabilność zdrowotna kobiety.
Tuż przed sesją, terapeutka przeprowadza pogłębioną konsultację, by ostatecznie wykluczyć ewentualne przeciwwskazania i upewnić się (i mamę), że nic jej nie grozi.
– Staram się na wstępie przekazać wszelkie informacje związane z przebiegiem masażu, kobieta ma szansę pytać, podzielić się wątpliwościami – mówi Marta Sokołowska-Mróz zarządzająca Małym spa i saunarium. Bardzo się cieszę, że spotykam panie, które wiedzą, że ciąża nie jest chorobą, a aktywność fizyczna i dbanie o siebie zwiększają szansę na mniej bolesny poród i szybszą regenerację. Zabieg nie wiąże się z żadną ingerencją w ciało kobiety, nie sprawia bólu, za to przynosi ulgę, rozpuszcza napięcia, relaksuje, regeneruje mięśnie, zmniejsza opuchliznę, a nawet dolegliwości takie jak wymioty czy mdłości.
Po konsultacji czas na zagłębienie się w przyjemnościach. Zabieg może obejmować peeling cukrowy pleców, masaż pleców, ramion, szyi wraz z masażem głowy lub masaż całościowy z zastosowaniem kosmetyków bezpiecznych dla kobiety i dziecka. Można włączyć do zabiegu także masaż twarzy. – Na pojedynczą sesję terapeutka ma pięćdziesiąt minut i poszczególne elementy zabiegu dobiera zgodnie z potrzebami klientki – precyzuje Marta Sokołowska-Mróz. – Metody i stosowane narzędzia są uzależnione od zaawansowania ciąży. W praktyce stosujemy także piłkę, ale wyłącznie w trzecim trymestrze.
Część zabiegu kobieta może odbyć w pozycji siedzącej, część leżąc na boku, najpierw jednym, potem drugim. – Układ ciała przypomina pozycję boczną ustaloną, tyle że łóżko do masażu pozwala na zbudowanie wygodnej niecki – czujemy się jak na hamaku – wyjaśnia Marta Sokołowska-Mróz. – Intymność kobiety jest przez cały czas chroniona tak, żeby miała absolutne poczucie prywatności. Panie wprawdzie często mówią, że nie ma to znaczenia, skoro już tyle razy się musiały się rozbierać, ale tym bardziej i z wyjątkową pieczołowitością dbam o ich komfort. W czasie zabiegu eksponuję wyłącznie masowane części ciała, zawsze zabezpieczając biust i części intymne. Skupiam się na masażu pleców i na uwalnianiu miednicy z napięć, które powodują dolegliwości bólowe. Te ostatnie niekiedy wzmagają się w okresie ciąży i to, co było niegdyś jedynie dyskomfortem lub zmęczeniem, podczas ciąży staje się dotkliwe. Wykorzystuję też delikatny streching (rozciąganie) z tradycji thai masażu, drenaż limfatyczny, masaż relaksacyjny.
W pokoju terapeutycznym, gdzie prowadzona jest sesja, znajduje się prysznic i toaleta.
Warto podkreślić, że choć w centrum uwagi jest przyszła mama, to będzie on miły także dla malucha. Z doświadczenia Marty Sokołowskiej-Mróz wynika, że dzieci w trakcie zabiegu zawsze się wyciszają, nawet te, które uchodzą za bardzo aktywne. – Mama w czasie sesji osiąga stan głębokiego relaksu albo po prostu ma szansę odpocząć czy nawet zasnąć – mówi. – Ten spokój udziela się dziecku. Przed zabiegiem pytam o możliwość masowania brzucha. Masaż oparty jest na delikatnych ruchach zbierających i nie obejmuje centrum. Działa jak kołysanka. Zdarzyła mi się sesja, podczas której kobieta w 35. tygodniu ciąży z wyjątkowo pobudzonym chłopcem, który upodobał sobie kopniaki w okolice żołądka, podczas masażu wycofał się z energicznego wierzgania nogami.
W ramach zaleceń pozabiegowych panie mogą otrzymać zestaw ćwiczeń na rzecz wzmocnienia mięśni miednicy czy nóg, mają też możliwość kontaktu z terapeutką.
Park Wodny Koszalin – Małe spa
Koszalin ul. Rolna 14
Zabiegi od poniedziałku do niedzieli: od 12.00 do 22.00
Rezerwacja osobista w recepcji SPA lub telefoniczna: tel. 609 249 111 lub 94 721 60 07
Weronika Woźniak: – Masaż miał dla mnie ogromną wartość. Został wykonany w 19 tygodniu ciąży, idealnie dostosowany do moich potrzeb. Terapeutka zadbała o moje zmęczone ciało, odpowiedni nastrój służący relaksacji, komfort i poczucie bezpieczeństwa. Bardzo przyjemna atmosfera, a do tego miła pogawędka. Podobał mi się i klimat, i wystrój, i muzyka oraz zastosowanie naturalnych kosmetyków, bezpiecznych dla kobiet w ciąży. Małe spa to wspaniałe miejsce na relaks dla duszy i ciała.
Agnieszka Nowak: – Miałam przyjemność skorzystać z zabiegu dla kobiet w ciąży już w dosyć zaawansowanym stanie, bo 6. miesiącu. Zabieg przerósł moje oczekiwania. W czasie masażu czułam się zaopiekowana, bezpieczna, masażystka nawiązała ze mną kontakt, po kolei tłumaczyła mi wykonywane czynności i to, jaki mają wpływ na moje ciało oraz dziecko. W czasie masażu miałam poczucie, że jestem w dobrych rękach i to dosłownie. Wbrew obawom i przestrogom innych kobiet (mam, cioć) po zabiegu miałam poczucie zrobienia czegoś korzystnego dla siebie i maleństwa. Masaż odbarczył mnie z odczuwanych dolegliwości bólowych kręgosłupa, szczególnie w obszarze odcinka krzyżowego, zrelaksował, pozwolił też poczuć się kobieco.