Minimalistyczna – tak określa swoją autorską linię biżuterii Anna Nawrocka. Mówi, że nie lubi niczego marnować i nie lubi się spieszyć. Jej łańcuszki i bransoletki można nosić na wiele sposób. Te dla kobiet są delikatne i tajemnicze, dla mężczyzn – odważne i zdecydowane, choć twórczyni nie zamyka się w damsko-męskich podziałach.
Biżuteria, którą Anna Nawrocka tworzy, to ponadczasowy przykład tego, że prawdziwa ozdoba nie musi kłaniać się trendom. W jej pracach jest coś z talizmanów. Szlachetne kamienie w formie zawieszek swoją energią roztaczają pozytywną aurę: błękitny topaz, kamień księżyciwy, szafir, amonizyt, kryształ górski, kwarc różowy, fluoryt, lapis lazuri czy onyks. Blisko ciała tworzą rodzaj biżuterii uniwersalnej z zapisaną w nich intencją.
O mocy kamieni powiedziano wiele, ale wydobycie ich naturalnej formy, w minimalistycznym stylu, czyni je ozdobami, które nie muszą do czegoś pasować. Same w sobie tworzą pewien rodzaj aury, który pasuje do osobowości człowieka, nastroju, stanu ducha czy energii.
Naszyjniki i bransoletki to nie tylko kamienie. Anna Nawrocka stworzyła ciekawą linię zawieszek, które, można nosić pojedynczo lub w zestawieniu kilku. Takie rozwiązanie pozwala na samodzielne tworzenie biżuterii na jaką mamy ochotę, bez kolekcjonowania kolejnych bazowych elementów.
„Łącz, wymieniaj, przesuwaj, baw się” – w taki sposób autorka namawia do samodzielnego kombinowania i tworzenia indywidualnych kompozycji. Zawieszka jedna lub kilka zupełnie mogą odmienić proporcje i styl noszonego naszyjnika czy bransoletki. Autorka podkreśla, że nie potrzeba wiele, aby tworzyć wiele.
Anna Nawrocka jest również autorką wyrazistej męskiej linii biżuterii. Jednak jak sama podkreśla, ta adresowana do panów – cieszy się sporym powodzeniem u pań.
Kolekcje Nawrockiej są niewielkie. Nie rządzą się rytmem sezonów, a raczej pomysłem na nowe modułowe zestawy. Wszystko ma pozostawać w podobnym klimacie i harmonii. Autorka mówi: – Filozofia mojej marki jest bliska filozofii Alchemików. Opiera się na holistycznej koncepcji, według której wszystkie elementy we wszechświecie są ze sobą połączone i na siebie oddziałują. Celem jest przemiana czegoś zwykłego, w coś doskonałego. To proces, transformacja – droga projektowa, podczas której niedoskonałości zostają usunięte i powstaje doskonałe, szlachetne piękno, zarówno w formie, jak i w treści.
Dla absolwentki Wydziału Architektury i Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej największą wartością jest warsztat. Poza projektem istotne są walory i możliwości materiałów, a także rozwiązania techniczne, które w łatwy i trwały sposób umożliwią użytkownikom „zabawę” biżuterią.
Annę Nawrocką interesuje jakość i dbałość o szczegóły. Pośpiech i śledzenie trendów to nie to czego szuka. Małymi krokami, w swoim rytmie co jakiś czas pokazuje nowe elementy kolekcji, nad którymi pracuje. Już wkrótce ruszyć ma sklep internetowy – dziś naszyjniki i bransoletki powstają na indywidualne zamówienia.
Motyw „zero waste” i minimalizmu towarzyszy pani Annie od zawsze. Wcześniejsze jej pomysły na odzież dziecięcą, która rosła wraz z dzieckiem, czy projekty wnętrz, zawsze wyróżniały właśnie te dwie cechy.
Inspiracją Anny Nawrockiej jest jej trzynastoletnia córka. – Niemożliwe zamienia w możliwe, nieustannie tworzy, działa, jest iskierką, dookoła której wszystko wiruje. Dla mnie jest motorem do działania. Jej niezależność mnie fascynuje i mogę powiedzieć, że wiele się od niej uczę.
Biżuterię Anny Nawrockiej można zobaczyć i zakupić poprzez jej FB i IG: Nawrocka Fashion Design
Modelka i bohaterka artykułu: Anna Nawrocka
Foto: Agata Bedryjowska
Make up: Kasia Wojciechowska