Cesarskie kurorty nad Bałtykiem
Zaledwie dwie godziny drogi samochodem z Koszalina dzieli nas od miejsca, które zdaje się przenosić w inny świat – bardziej elegancki, spokojny, nasycony morskim powietrzem i historią. Po zachodniej stronie wyspy Uznam, tuż za Świnoujściem, leżą dwie perły niemieckiego wybrzeża – Ahlbeck i Heringsdorf, nazywane cesarskimi kurortami. Wspólnie z Bansin tworzą tzw. „Kaiserbäder” – kąpieliska cesarskie, gdzie dawniej wypoczywała pruska arystokracja, a dziś… każdy z nas może poczuć się wyjątkowo.
Już na pierwszy rzut oka widać, że to miejsce z historią. Wystarczy krótki spacer wzdłuż promenady, by dostrzec charakterystyczną architekturę belle époque – białe wille z misternie zdobionymi balkonami, pastelowe pensjonaty w stylu klasycystycznym, ukwiecone ogrody i atmosferę rodem z przełomu XIX i XX wieku. To właśnie tu, w czasach rozkwitu pruskiego imperium, wypoczywała elita – cesarz Wilhelm II, artyści, przemysłowcy, pisarze.
Dziś ta elegancja nie zniknęła, ale zyskała nowoczesne oblicze. Historyczne wille mieszczą designerskie apartamenty, kawiarnie oferują organiczne espresso z widokiem na morze, a po plaży przechadzają się nie tylko spacerowicze w słomkowych kapeluszach, ale i surferzy z deską pod pachą. Ahlbeck i Heringsdorf potrafią połączyć klimat minionej epoki z dzisiejszym luzem i stylem slow life.
Wyjątkowość tych miejsc polega również na ich położeniu – spacerem można dotrzeć ze Świnoujścia do Ahlbeck w zaledwie kilkanaście minut. Promenada łączy Polskę z Niemcami bez widocznych granic – wystarczy jeden krok i jesteśmy w innym kraju, choć morze to samo.
Spacer tą trasą to jedna z największych przyjemności regionu. Szeroka, zadbana promenada ciągnie się aż do Bansin – ma ponad 12 kilometrów długości i uchodzi za najdłuższy deptak nadmorski w Europie. Po drodze mijamy eleganckie hotele, rzeźby, kawiarnie, a przede wszystkim – zachwycające molo.
Molo w Ahlbeck to prawdziwa ikona. Jest najstarszym drewnianym molem w Niemczech, a jego konstrukcja z 1898 roku zachowała oryginalny charakter. Latem odbywają się tu koncerty, wieczorami spacerują pary, a w ciągu dnia można tu przysiąść z kawą i ciastkiem, podziwiając niekończący się horyzont.
Nie mniej imponujące jest molo w Heringsdorfie – to z kolei najdłuższe molo w Niemczech (ponad 500 metrów!). Znajduje się tu przeszklony pasaż handlowy, galeria sztuki, a nawet restauracje z widokiem na morze. To doskonałe miejsce na śniadanie w stylu nordyckim albo kolację przy zachodzie słońca.
Rowerem wzdłuż wybrzeża
Dla tych, którzy lubią aktywny wypoczynek, okolice Ahlbeck i Heringsdorf oferują świetnie przygotowane trasy rowerowe, biegnące wzdłuż wybrzeża i przez malownicze lasy Uznamu. Rower można wypożyczyć praktycznie w każdej miejscowości, również w Świnoujściu.
Warto wybrać się na dłuższą wycieczkę – np. do Bansin i dalej przez Las Cesarski aż do Achterlandu, spokojniejszej części wyspy z jeziorami i ukrytymi wioskami. Trasa jest łagodna, a krajobrazy zachwycająco różnorodne: z jednej strony błękit morza, z drugiej falujące trawy, wydmy i pachnące sosny.
Spacer w koronach drzew
Jeśli jednak chcesz spojrzeć na ten region z zupełnie innej perspektywy, odwiedź Baumwipfelpfad Usedom – spektakularny spacer w koronach drzew w Heringsdorfie. Drewniana konstrukcja wznosi się na wysokość 33 metrów i pozwala przejść ponad lasem, z widokiem na Morze Bałtyckie, wybrzeże Polski i przy dobrej pogodzie nawet Rugię.
To atrakcja nie tylko dla rodzin z dziećmi – na trasie znajdują się punkty edukacyjne, platformy widokowe, a sama ścieżka zakończona jest imponującą wieżą spiralną. To jedno z tych miejsc, gdzie natura spotyka się z architekturą w najlepszym wydaniu.
Ryby, wędzarnie i śledź w bułce
Nie ma wizyty w Ahlbeck bez spróbowania rybnej klasyki – czyli legendarnej bułki ze śledziem (Fischbrötchen). Można ją dostać wszędzie: w smażalniach przy plaży, na promenadzie, w barach portowych. Najczęściej to marynowany śledź z ogórkiem i cebulą, podany w świeżej bułce – prosto, sycąco, absolutnie pysznie.
Miłośnicy rybnych smaków znajdą tu znacznie więcej. W lokalnych wędzarniach można kupić wędzonego łososia, makrelę, pstrąga, a nawet turbota. Restauracje serwują mule w białym winie, zupę rybną z krabem, sandacza na maśle i sałatki z krewetkami.
Do tego kieliszek lokalnego białego wina z Meklemburgii albo rzemieślnicze piwo z pobliskiego browaru i jesteśmy w kulinarnym raju.
Niemieckie cesarskie kąpieliska to miejsce z duszą, ale i z charakterem. Można tu leniwie spacerować i rozkoszować się kawą z widokiem na fale, można wskoczyć na rower i poczuć wiatr we włosach, można też po prostu leżeć na plaży i patrzeć w niebo.
Z Polski najłatwiej tu dotrzeć przez Świnoujście – to dosłownie kilka minut spacerem lub rowerem przez granicę. A jeśli planujesz dłuższy weekend, warto zatrzymać się na kilka dni i dać się porwać urokowi tego niezwykłego zakątka Bałtyku.
Bo Ahlbeck i Heringsdorf to nie tylko kurorty. To styl życia. Cesarski, nadmorski i zaskakująco bliski.

























