Historia rodziny, która niemal straciła wymarzony urlop z powodu jednego dokumentu. Telefon dzwoni o ósmej rano. W słuchawce słyszę spanikowany głos młodej mamy: “Pani Mecenas, mamy lecieć z córką do Hiszpanii, a dopiero wczoraj dowiedziałam się, że potrzebuję zgody ojca dziecka. Co mam robić?”
Wakacyjny koszmar Ani
Anna, 34-letnia księgowa z Koszalina, planowała te wakacje od miesięcy. Po trudnym rozwodzie chciała dać swojej sześcioletniej córce Zosi niezapomniane chwile nad morzem. Wykupiła last minute do Hiszpanii, zarezerwowała hotel, kupiła stroje kąpielowe. Wszystko było gotowe, aż do momentu, gdy w biurze podróży ktoś zapytał o zgodę drugiego rodzica.
“Myślałam, że to tylko formalność,” opowiada Anna. “Przecież to ja sprawuję opiekę nad córką. Jak to możliwe, że nie mogę z nią pojechać na wakacje?”.
Niestety polskie prawo jest jednoznaczne. Każdy wyjazd dziecka za granicę z jednym z rodziców wymaga pisemnej zgody drugiego rodzica.
Gdy ex-mąż jest nieugięty
Problem Anny był jeszcze większy, bo jej były mąż kategorycznie odmówił podpisania zgody. Powiedział, że skoro nie konsultowała z nim planów, to córka nigdzie nie jedzie. Zosia już pakowała walizkę, opowiadała koleżankom o wakacjach, a mama nie wiedziała, jak jej wytłumaczyć, że może nigdzie nie polecieć”.
W takiej sytuacji pozostaje tylko wniosek do sądu o zgodę zastępczą. To procedura, która może uratować wakacje, ale wymaga szybkiego działania.
Wyścig z czasem
– Pilnie złożyliśmy wniosek, a rozprawę wyznaczono na chwilę przed planowanym wylotem – opowiada Anna. – To były najdłuższe dni w moim życiu. Zosia pytała codziennie, czy już jutro lecimy.
Na szczęście sąd przychylił się do wniosku. Sędzia uznał, że wyjazd będzie korzystny dla dziecka, a odmowa ojca była nieuzasadniona.
Szczęśliwy finał i przestroga
Anna z córką poleciały do Hiszpanii zgodnie z planem. – To były najpiękniejsze wakacje w naszym życiu – uśmiecha się. – Zosia pierwszy raz widziała takie błękitne morze. Warto było walczyć,
Ale ta historia to również przestroga. – Teraz już wiem, że wakacyjne plany trzeba konsultować z wyprzedzeniem – mówi Anna. – W kolejnym roku już w marcu napisałam do ojca Zosi z propozycją ustalenia harmonogramu.
Czerwcowe ostrzeżenie
Jeśli i ty planujesz wakacyjny wyjazd z dzieckiem po rozwodzie – sprawdź już dziś, czy masz wszystkie potrzebne dokumenty. Nie czekaj do ostatniej chwili jak Anna. Sądy mogą pomóc, ale procedura wymaga czasu.
Czerwiec to ostatni moment na spokojne załatwienie formalności. Twoje dziecko zasługuje na bezstresowe wakacje – nie pozwól, żeby problemy prawne zatruły ten wyjątkowy czas.
Historia Anny skończyła się dobrze, ale nie każdy ma tyle szczęścia. Działaj już dziś!
Kancelaria Radcy Prawnego Natalia Sterczyńska
ul. Waryńskiego 13/1, Koszalin
mail: n.sterczynska@gmail.com
tel: +48 600 001 031
