cover 3q04asdfoh9h8fe34 Moda

Dynamiczne zmiany gospodarczo-polityczne okiem lokalnych przedsiębiorców

Maj 2025 roku to czas intensywnych debat w Polsce, dotyczących zarówno nadchodzących wydarzeń, ze szczególnym naciskiem na wybory prezydenckie, jak i podsumowania minionych lat, które obejmują zmiany na arenie międzynarodowej redefiniujące sferę gospodarczą. Wśród kluczowych tematów poddawanych dyskusjom znajdują się m.in. skutki pandemii COVID-19, wojna na Ukrainie oraz coraz bardziej agresywna polityka Stanów Zjednoczonych i Rosji. Ostatnie wydarzenia, pociągające za sobą zmiany gospodarczo-polityczne, nie pozostają obojętne dla przedsiębiorców. Z pytaniem o zmiany, opinie i prognozy w obszarze prowadzenia działalności w mieście takim, jak Koszalin, zwróciliśmy się do przedstawicieli kilku środowisk – właścicieli przedsiębiorstw, świadczących usługi zarówno dla innych firm, jak i dla klientów indywidualnych, ich członków oraz przedstawicieli otoczenia biznesowego. Reprezentują oni odmienne perspektywy krytycznego spojrzenia na obecną sytuację przedsiębiorców w obliczu niestabilnej sytuacji politycznej, zarówno w Polsce, jak i za granicą, oraz wydarzeń narzucających nowe reguły gry na arenie gospodarczej. Pomimo odmiennych punktów widzenia nasi Rozmówcy niemal jednogłośnie podkreślają konieczność rozwijania przez przedsiębiorców umiejętności szybkiego reagowania i przystosowywania się do dynamicznych zmian. Kluczowe znaczenie mają również współpraca z instytucjami wspierającymi działalność przedsiębiorstw oraz otwartość na możliwości rozwoju, która wiąże się z podążaniem za wartościami zmieniającego się świata.

robert bodendorf SG Moda

Robert Bodendorf

Współwłaściciel Mikroserwis oraz Wiceprezes Organizacji Pracodawców Rada Przedsiębiorców

Prowadzenie biznesu polega przede wszystkim na sprzedawaniu towarów i/lub usług. Cała gospodarka opiera się na tym, że jedni sprzedają, a drudzy kupują. Im większa jest sprzedaż, tym większy wzrost gospodarczy, wynikający z rozwoju poszczególnych firm. Niestety, ale coraz częściej słyszę od przedsiębiorców (w tym od moich klientów), że mają coraz większe spadki sprzedaży, co wynika m.in. z zachowania dużej ostrożności w wydawaniu pieniędzy przez klientów. Z drugiej strony – przedsiębiorcy muszą się mierzyć z nieustającym wzrostem kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (coraz wyższe wynagrodzenia, rekordowe ceny energii elektrycznej, problemy z transportem), w związku z czym musimy usilnie pracować nad optymalizowaniem tychże kosztów. W konsekwencji spadku sprzedaży i wzrostu kosztów – coraz bardziej zauważalne na rynku są tzw. „zatory płatnicze”, które mogą przyczyniać się do zachwiania płynności finansowej, co często prowadzi do zamykania się niektórych firm. Do tego wszystkiego dochodzi potrzeba bieżącego zarządzania przedsiębiorstwem, kierowania zespołem, organizowania pracy, a także dbałość o wdrażanie nowych technologii, celem rozwoju firmy. Równolegle musimy się mierzyć z biurokracją urzędniczą, spełnianiem coraz bardziej absorbujących nas przepisów prawa (niekiedy absurdalnych) oraz wzrostem opodatkowania naszej działalności gospodarczej, m.in. pod pretekstem „ekologii”. Jednakże polscy przedsiębiorcy całkiem dobrze radzą sobie z obecną sytuacją, ponieważ od lat przywykliśmy do tego, że klimat do prowadzenia biznesu w Polsce nie należy do najbardziej przyjaznych.

Jako Polacy uczyliśmy się rynkowej przedsiębiorczości dopiero w latach 90., a teraz doskonalimy tę wiedzę – mierząc się z różnego rodzaju kryzysami światowymi, konfliktami zbrojnymi, czy niedawną pandemią, która sparaliżowała wiele branż. Jako pracodawcy konkurować musimy z zagranicznymi korporacjami, natomiast jako sprzedawcy – musimy konkurować z firmami z innych krajów, w których najczęściej patriotyzm gospodarczy jest znacznie bardziej zakorzeniony, niż u nas. Z „zazdrością” słuchamy opowieści naszych zagranicznych partnerów biznesowych o tym, jak to w innych państwach prawo i system podatkowy sprzyjają lokalnym firmom, a urzędnicy w rzeczywisty, szczery i wręcz naturalny sposób pomagają przedsiębiorcom w zetknięciu z niezbędną biurokracją, która najczęściej jest dużo bardziej życiowa, niż u nas. Ciągle mam nadzieję, że u nas też kiedyś tak będzie.

piotr huzar SG Moda

Piotr Huzar

Prezes Koszalińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz Przewodniczący Rady Uczelni Politechniki Koszalińskiej

W ostatnich latach światowa gospodarka przeszła ogromne turbulencje. Pandemia, wojna w Ukrainie, napięcia geopolityczne – wszystko to miało bezpośredni wpływ na prowadzenie działalności gospodarczej także w Polsce. Przedsiębiorcy mierzyli się z gwałtownymi zmianami w łańcuchach dostaw, skokowym wzrostem cen energii, inflacją, a także niepewnością co do przyszłości rynku. Trudno nie wspomnieć o destrukcyjnym działaniu okresów bezwzględnej izolacji w pandemii. Wiele firm musiało nauczyć się błyskawicznie dostosowywać do nowych warunków –
ci, którzy potrafili szybko reagować, dziś funkcjonują stabilniej. Niestety część biznesów, pomimo walki, nie przetrwała. Nie da się ukryć, że ten okres był dużym testem odporności dla lokalnego biznesu.

Wybory prezydenckie w Polsce – jak każde duże wydarzenie polityczne – wpływają na nastroje przedsiębiorców. To, co dziś najbardziej potrzebne biznesowi, to przewidywalność i stabilność. Niestety w ostatnich latach zbyt wiele decyzji gospodarczych zapadało nagle i bez konsultacji. Jeśli wybory przyniosą zmianę kursu na bardziej partnerski i długofalowy dialog z sektorem prywatnym, to będzie to z korzyścią dla wszystkich. Jedno jest pewne, że zostanie to obiecane przedsiębiorcom, jak zawsze jest to robione. Jak będzie w rzeczywistości? Czas pokaże. Także wpływ Unii Europejskiej jest dla naszych przedsiębiorców coraz bardziej odczuwalny – i to zarówno w formie szans, jak i wyzwań. Zielona transformacja, cyfryzacja, nowe regulacje środowiskowe – wszystko to wymaga od firm nie tylko nakładów, ale i zmiany sposobu myślenia o prowadzeniu biznesu. Dla wielu mniejszych przedsiębiorstw to poważne obciążenie, ale też okazja do skoku rozwojowego. Dlatego tak ważne jest wsparcie w procesie adaptacji – zarówno ze strony administracji krajowej, jak i samorządowej oraz organizacji takich jak nasza izba. Zmiany na świecie mocno przyspieszyły i dotyczy to również świata biznesu.

Rynek pracy przechodzi transformację. Mamy rekordowo niskie bezrobocie, co z jednej strony świadczy o sile gospodarki, ale z drugiej – oznacza trudności w pozyskaniu wykwalifikowanych pracowników. Dla wielu firm to dziś jeden z głównych problemów. Wsparcie ze strony obywateli Ukrainy było i jest bardzo istotne – ich zaangażowanie i chęć do pracy zasługują na uznanie. Jednocześnie potrzebujemy rozwiązań systemowych, które pozwolą lepiej integrować pracowników z zagranicy, ale też podnosić kwalifikacje dostępnej kadry i zwiększać atrakcyjność naszego regionu jako miejsca pracy i życia. Warto też podkreślić, że na rynku brakuje wykwalifikowanych zawodowców. Niestety zawody techniczne nie cieszą się wśród młodzieży dużą popularnością, a to bardzo niedobrze.

Prowadzenie biznesu w średnim mieście, takim jak Koszalin, ma swoje specyficzne cechy. Z jednej strony – bliskość lokalnych społeczności, niższe koszty operacyjne, bardziej bezpośrednie relacje. Z drugiej – ograniczony rynek pracy, mniejsze możliwości skalowania działalności, trudniejszy dostęp do kapitału. Ostatnie wydarzenia jeszcze wyraźniej uwypukliły te wyzwania, ale też pokazały siłę lokalnych więzi i przedsiębiorczości mieszkańców. W Koszalinie mamy wielu ludzi z pasją i determinacją, którzy potrafią budować firmy z ambicjami ogólnopolskimi. Wielu z nich z powodzeniem działa na rynkach światowych, dając inspirację innym. To budzi respekt i uznanie.

Jeśli chodzi o przyszły rok – jestem umiarkowanym optymistą. Uważam, że największe wstrząsy mamy już za sobą, choć wyzwań nie zabraknie. Główne zagrożenia to utrzymująca się niepewność polityczna, możliwe dalsze zmiany podatkowe oraz wysokie koszty pracy i energii. Ale jednocześnie widzę coraz większą determinację firm do modernizacji, automatyzacji i szukania nowych rynków. To może być czas odbudowy – ale pod warunkiem, że państwo i samorządy będą wspierać przedsiębiorczość mądrze i konsekwentnie.

lukasz zajfert SG Moda

Łukasz Zajfert

Human Resources Manager w Buglo

W związku z międzynarodowym charakterem naszej działalności zmiany oraz wydarzenia na arenie globalnej mają bezpośredni wpływ na naszą firmę. Gdy w krajach zachodnich występuje spowolnienie gospodarcze, odczuwamy to poprzez niższy poziom eksportu, co przekłada się na zmniejszenie zakupów naszych produktów przez klientów. Jako firma działająca na rynku międzynarodowym, jesteśmy również podatni na regulacje dotyczące importu surowców. W pewnym momencie ograniczono dostęp do stali, wpływając na jej cenę, co było spowodowane zablokowaniem kanałów dostaw z Chin. Na szczęście sytuacja ta z czasem uległa stabilizacji. Aktualnie dysponujemy odpowiednimi zasobami do produkcji, jednak z uwagi na dynamiczne zmiany w gospodarce światowej, sytuacja ta może ulec zmianie w najbliższej przyszłości.

Uważam jednak, że nie należymy do firm będących na pierwszej linii frontu w obliczu większych gospodarczych zawirowań. Patrząc na przestrzeni ostatnich lat, największy spadek sprzedaży odnotowaliśmy w roku 2020, podczas pandemii COVID-19 i związanych z nią ograniczeń, co miało wpływ na praktycznie wszystkie przedsiębiorstwa na świecie. Poza tym, w wyniku innych wydarzeń, nie doświadczyliśmy znaczących zakłóceń w produkcji ani sprzedaży. Plac zabaw nie jest produktem pierwszej potrzeby, niemniej nasz produkt jest skierowany do architektów, deweloperów oraz instytucji samorządowych, które zajmują się projektowaniem i realizacją placów w ramach swoich inwestycji. Nasze place zabaw muszą charakteryzować się trwałością, aby mogły służyć przez wiele lat w miejscach ogólnodostępnych. W przypadku deweloperów, inwestujących w budowę osiedli mieszkalnych, obowiązuje wymóg stawiania placów zabaw, choć stanowią one w całej tej milionowej inwestycji kroplę w morzu wydatków. Jeśli miałbym wskazać branżę, do której jest nam najbliżej i z którą dzielimy podobne wyzwania, to byłaby to branża budowlana.

Warto zaznaczyć, że funkcjonujemy wśród rynków zagranicznych, więc każdy z nich należałoby rozpatrywać indywidualnie. Jeśli chodzi o sytuację na rynku polskim, nie odczuwamy istotnych zmian o charakterze polityczno-gospodarczym. Obroty firmy systematycznie rosną rok do roku o kilkanaście procent, a obecnie zajmujemy pozycję lidera w branży placów zabaw w Polsce. Ciągle dążymy do zwiększania naszej konkurencyjności i rozwoju firmy. Natomiast patrząc za naszą wschodnią granicę, na decyzje podejmowane przez ukraiński rząd, dostrzegamy pewne wyzwania, które mogą wpływać na naszą działalność w kontekście zatrudniania pracowników z Ukrainy. Problemem od pewnego czasu jest kwestia przedłużania paszportów, co w konsekwencji może prowadzić do spadku liczby ukraińskich pracowników, ze względu na trudności z legalnym zatrudnieniem. Brak ważnych dokumentów może również skutkować utratą wielu przywilejów, co stanowi potencjalne zagrożenie dla płynności zatrudnienia.

Niemniej jednak obserwujemy rosnący trend w rekrutacji pracowników z krajów azjatyckich, takich jak Indonezja czy Bangladesz. Chociaż jeszcze nie zatrudnialiśmy takich osób, podjęliśmy decyzję o próbie nawiązania współpracy i obecnie oczekujemy na przybycie pierwszej grupy. Ze względu na politykę ukraińskiego rządu, przypuszczam, że w zakresie zatrudnienia obserwowany będzie trend zwiększonego napływu pracowników z krajów innych niż Ukraina, a nawet z innych kontynentów niż europejski. Jest to znacząca zmiana, która z pewnością wpłynie na rynek pracy. Odnośnie pracowników pochodzących z Azji, pojawiają się różne opinie, jednakże uważam, że mogą oni wykazywać dużą lojalność wobec pracodawcy, co stanowi cenną wartość dla każdej firmy.

malgorzata malatynska SG Moda

Małgorzata Malatyńska

Prezes Zarządu Park Technologiczny S.A.

Jako Park Technologiczny, którego jednym z obszarów działalności jest najem powierzchni użytkowych, działamy w obszarze wsparcia biznesu oraz jego otoczenia. W związku z tym współpracujemy z przedsiębiorcami reprezentującymi szerokie spektrum gospodarcze, począwszy od sektora finansowego, aż po szeroki wachlarz usług i produkcji. Zauważamy, że ostatnie zmiany o charakterze gospodarczo-politycznym mają istotny wpływ na działalność w zasadzie każdego z tych sektorów gospodarki. Przedsiębiorcy, z którymi mamy okazję dość często się spotykać, prezentują różnorodne nastroje. Spore oczekiwania wiążą z zapowiadaną deregulacją przepisów i zmniejszeniem wpływów państwa na rynek, zmniejszeniem obciążeń ich działalności różnego rodzaju zobowiązaniami i obowiązkami. To związane jest przede wszystkim z polityką naszego państwa i niewątpliwie spora część prowadzących swoje biznesy kieruje wzrok na wynik nadchodzących wyborów prezydenckich. Jeśli chodzi o uwarunkowanie globalne, to uwagę zwracają na dynamiczne i w sporej części trudno przewidywalne działania administracji Donalda Trumpa oraz niesłabnący konflikt Rosyjsko-Ukraiński. Obserwują oni uważnie sytuację na giełdach, zmiany kursów walut oraz kwestie związane z cłami. Są też i tacy, którzy już myślą i przygotowują się do wejścia na rynek ukraiński po zakończeniu konfliktu, widząc właśnie tam swoją szansę. Prawda jest taka, że nie jest to łatwy czas dla ludzi biznesu, zarówno tego małego, rodzinnego, ale też tego większego. Jedno jest pewne – w obliczu tych wyzwań muszą być bardzo elastyczni i przygotowani na modyfikacje swoich planów biznesowych, zarówno pod kątem prawa krajowego, jak i światowej sytuacji geopolitycznej.

Z mojego punktu widzenia i obszaru działalności dostrzegam rosnącą liczbę stowarzyszeń oraz fundacji działających w otoczeniu biznesu. Jednocześnie obserwuję zwiększającą się liczbę biur doradczych i księgowych, co świadczy o rosnącym zapotrzebowaniu na specjalistyczne usługi wsparcia przedsiębiorców. Uważam, że znaczne środki z Unii Europejskiej pozostają dostępne dla firm, jednak kluczowe jest posiadanie wiedzy na temat odpowiednich celów, na jakie można je pozyskać oraz źródeł finansowania i instytucji, które nimi dysponują. W ostatnich latach zauważalne są również istotne zmiany w obszarze ochrony środowiska, również w zakresie funkcjonowania obiektów budowlanych. Podobnie, w świetle dynamicznych zmian, coraz większą uwagę przykłada się do adaptacji przestrzeni pracy do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Wiele firm aktywnie wspiera zatrudnianie takich pracowników, korzystając z ulg i zachęt oferowanych przez politykę państwa. Uważam, że na takie działania wpływ mają zarówno regulacje prawne, jak i rosnąca świadomość społeczna, kształtowana podczas edukacji młodego pokolenia.

Warto podkreślić, że to młode pokolenie niedługo wejdzie na rynek pracy, a ich podejście do obowiązków i komunikacji może różnić się od tego, jakie cechuje starsze pokolenia. Młodzi pracownicy wykazują często większą asertywność i są bardziej skoncentrowani na godnym wynagrodzeniu, a jeśli ich oczekiwania dotyczące warunków pracy nie będą spełniane, łatwiej podejmą decyzje o zmianie pracodawcy. Należy jednak pamiętać, że młode pokolenie boryka się również z własnymi wyzwaniami, w tym z większą izolacją społeczną, co może być efektem doświadczeń związanych z okresem pandemii i lockdownów, ale też w dużej mierze od przeniesienia części swojego życia do, nazwijmy to, świata równoległego w przestrzeni Internetu. Często są oni mniej skłonni do nawiązywania kontaktów bezpośrednich, a załatwianie spraw osobiście może stanowić dla nich trudność. Warto kłaść większy nacisk na organizację szkoleń dla przedsiębiorców, które uświadomiłyby, jak właściwie pokierować pierwszymi krokami młodego pracownika, aby go nie stracić i wykształcić wartościowego członka zespołu. Równocześnie istotna jest edukacja młodzieży w szkołach, pokazująca, że świat cyfrowy nie powinien zastępować realnych relacji międzyludzkich oraz wskazywać jego pułapki.

Tym, co osoby pracujące z przedsiębiorcami, jak i sami przedsiębiorcy, powinni robić w obecnym czasie dużych zmian i wyzwań, jest stałe monitorowanie rynku i dostosowywanie się do zmieniającej się sytuacji. Obecna sytuacja gospodarczo-polityczna znacząco wpływa na funkcjonowanie przedsiębiorstw w Koszalinie. Właściciele firm muszą radzić sobie ze skomplikowanymi regulacjami prawnymi, niepewnym rynkiem pracy oraz rosnącymi obciążeniami podatkowymi. Kluczowymi elementami sukcesu w najbliższych latach niewątpliwie wydaje się być współpraca z instytucjami wspierającymi przedsiębiorców oraz elastyczność i umiejętność adaptacji do dynamicznie zmieniającego się otoczenia rynkowego.