wwwSpacer29092024 fot.WYMIERNA 28 Ludzie

Tak mieszkamy, czyli z aparatem po mieście

Fot. Małgorzata Krupińska

Bloki, kamienice, domy jednorodzinne i szeregowce. Zabudowa mieszkaniowa jest różnorodna. Czy może być ona inspiracją do poznania lepiej swojego miasta? Spacery fotograficzne zorganizowane przez Fundację Good Vibe udowodniły, że tak.

Do zadania zaproszono troje uznanych koszalińskich fotografików. Pierwszy spacer poprowadziła Małgorzata Krupińska, znana pod pseudonimem Wymierna. W deszczowe popołudnie zjawiła się kilkunastoosobowa grupa amatorów i pasjonatów fotografii w różnym wieku. Na szczęście po kilku minutach wyszło słońce, a na niebie pojawiła się tęcza. Przy tym wspaniałym świetle uczestnicy przeszli się po terenie osiedla „Na Skarpie” złożonego głównie z bloków mieszkalnych. Zwiedzone ulice to Makuszyńskiego, Plater, Kutrzeby i Gierczak. Wymierna prosiła, aby zwracać uwagę na kolorowe balkony, ciekawe motywy w oknach, kolory garaży itp. W takim środowisku można znaleźć bardzo ciekawe kadry i pokazać, jak mieszkamy. A takie właśnie było hasło tego trzyczęściowego cyklu. Założeniem całego działania było przyjrzenie się temu, jak mieszkają koszalinianie. Przy okazji była możliwość zajrzeć do zakamarków miasta, do których być może uczestnicy spacerów nigdy sami by nie dotarli.

Spacery z założenia miały pobudzić ciekawość i zainteresowanie miastem, w którym mieszkamy. Bardziej dalekowzrocznym założeniem była próba identyfikacji z własnym miejscem zamieszkania i poczucia większej dumy z bycia częścią koszalińskiej społeczności.

Kolejnego dnia, druga grupa fotografów-amatorów zjawiła się w miejscu zbiórki, a przewodnikiem tym razem był Marcin Torbiński. To lokalny fotografik, nauczyciel tego fachu, współorganizator dwóch Galerii Bezdomnych. Zaproponował uczestnikom przejście po centrum Koszalina, głównie ulicami Zwycięstwa i Piłsudskiego, ale też Młyńską. Fotografujący mogli zobaczyć kamienice, które są w różnym stanie. Niektóre są odrestaurowane, a niektóre zupełnie odwrotnie – sprawiają wrażenie zapomnianych. Przy okazji można było uchwycić ulicę Zwycięstwa, która wkrótce ma całkowicie zmienić swój charakter. Jak zapowiadają władze miasta, będzie węższa, a ruch zostanie spowolniony. Trzeci spacer poprowadziła Izabela Rogowska, która poza fotografowaniem, pracuje w Bałtyckim Tatrze Dramatycznym jako inspicjentka. Nie dziwi zatem miejsce zbiórki, był to Plac Teatralny. Iza oprowadziła kolejną grupę po ulicach Modrzejewskiej i Płowce, aby przejść do tzw. „trójkąta” czyli do cieszących się wątpliwą sławą ulic Barlickiego, Wróblewskiego i Mariańskiej. Uczestnicy poczuli miejski folklor. Lokatorskie komórki przyozdobione w niezwykły sposób, wiszące pranie na podwórkach kamienic, ozdoby w oknach – to prawdziwa kopalnia niezwykłych kadrów. Dziś koszaliński „trójkąt” to miejsce trochę mierzące się z przeszłością, jednocześnie zmieniające swój charakter. Owszem są tam kontrasty, a kolory szarości przeplatają się z tymi radosnymi i żywymi. Ale takie jest nasze miasto – różnorodne, ciekawe i niezwykle inspirujące.

Po trzech spacerach fotograficznych „Tak Mieszkamy”, w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej w ramach IV Koszalińskiego Kongresu Kultury odbył się wernisaż wybranych fotografii. Warto sprawdzić miasto od tej mniej oczywistej strony.