– To pana pierwszy budżet obywatelski jako Prezydenta Miasta. Dlaczego warto w nim uczestniczyć?
– Najlepszą formą demokracji jest możliwość bezpośredniego wyboru i wpływu na to, jak zostają wydatkowane nasze wspólne pieniądze. Doskonale znamy nasze potrzeby, dlatego decydujemy i przygotowujemy projekty sami lub wspólnie z sąsiadami, następnie je promujemy i zachęcamy do głosowania. Przez to mamy osobisty wpływ na to, jak rozwija się Koszalin, jak wygląda nasze otoczenie. Ważne jest również osobiste poczucie uczestnictwa we wspólnocie – wspólna praca i satysfakcja z działania na rzecz miasta to bardzo ważna rzecz, która scala jej mieszkańców. To są powody, dla których warto angażować się w Koszaliński Budżet Obywatelski. W tym roku mamy już jego dwunastą edycję. Jak do tej pory we wszystkich brałem udział i zachęcam do tego mieszkańców.
– I jak obserwujemy od ponad dekady, ta forma współdecydowania na co przeznaczyć pieniądze wydzielone z miejskiego budżetu, bardzo się mieszkańcom podoba.
– Zdecydowanie. Najważniejsze jest to, że koszalinianie chętnie uczestniczą w tej formie obywatelskiej aktywności, że zgłaszają projekty, że chcą poprawiać swoje otoczenie. Patrząc na to, jakie projekty są zgłaszane i wybierane przez mieszkańców, to dla nas wyraźny sygnał, w jakim kierunku projektować cały miejski budżet i strategię rozwoju Koszalina. Wszystkim nam przecież chodzi o to, by okolica, w której żyjemy, po prostu nam się podobała, była estetyczna, aby przybywało zieleni i urządzeń małej architektury. Z tego miejsca za tę społeczną aktywność chciałbym bardzo podziękować mieszkańcom Koszalina. Jednocześnie zachęcam do głosowania. Jak mówi tegoroczne hasło –
to Państwo decydują!
– Podczas kampanii wyborczej mówił pan o potrzebie zmian w budżecie obywatelskim. Przypomnę, że chciał pan wprowadzić zasadę, aby z budżetu nie realizować zadań infrastrukturalnych, takich jak na przykład remont chodników czy dróg. Czy zapowiadane zmiany zostały wprowadzone w życie?
– Zdecydowanie podtrzymuję to, o czym rozmawiałem z mieszkańcami. Tego typu zadania będą wykonywane z inwestycji miejskich lub inwestycji prowadzonych przez Zarząd Dróg i Transportu, w ramach regularnego budżetu. W tej edycji budżetu obywatelskiego pozostawiliśmy jego regulamin bez zasadniczych zmian, co nie znaczy, że nie myślimy o nich w przyszłych latach. Z pewnością w kolejnych edycjach wprowadzimy zapisy, których oczekują mieszkańcy, którzy już teraz postulują o więcej pieniędzy na zieleń i organizację różnorodnych wydarzeń i projektów społecznych czy kulturalno-sportowych. Pytają, dlaczego pieniądze z KBO mają być przeznaczane na statutowe zadania miejskie, takie jak naprawa czy poprawa infrastruktury drogowej lub chodnikowej.
– Promował pan już wcześniej pomysł, aby projekty, które nie wygrały głosowania lub nie spełniały wszystkich kryteriów regulaminowych KBO, były jednak wykorzystywane w dalszych pracach i znalazły się jako pomysły koszalinian w budżecie miasta.
– Myślę, że warto przeanalizować i pochylić się nad każdym pomysłem naszych mieszkańców, bo w ten sposób mamy dużą szansę nie tylko poznać ich oczekiwania, ale także zwyczajnie, stopniowo, w miarę możliwości budżetu, je realizować. Stąd rzeczywiście chciałbym, aby powstał taki zasób projektów mieszkańców, którzy zaangażowali swój czas i energię i uczestniczyli w pracach nad budżetem obywatelskim, by móc w przyszłości skorzystać z ich pomysłów przy realizacji inwestycji czy mniejszych projektów.
– Kiedy może to nastąpić?
– Staram się, aby już podczas tej edycji KBO wyszukać takie właśnie projekty, które mogłyby znaleźć się w kolejnych budżetach miasta.
– Przejdźmy teraz do aktualnej edycji KBO. Kto może wziąć udział w głosowaniu?
– W głosowaniu mogą uczestniczyć wszyscy mieszkańcy, którzy są wpisani do rejestru koszalinian, a także posiadacze Koszalińskiej Karty Mieszkańca, co jest nowością względem poprzednich edycji. Z tego miejsca pozwolę sobie jeszcze przypomnieć, że osoby uprawnione do głosowania mogą oddać głos odpowiednio: na jeden projekt ogólnomiejski w kategorii Zielony Budżet Obywatelski, na jeden projekt ogólnomiejski w kategorii Społeczny Budżet Obywatelski, na maksymalnie trzy projekty w kategorii projektów ogólnomiejskich o charakterze inwestycyjnym oraz na jeden projekt osiedlowy, przy czym na te ostatnie głosować może tylko mieszkaniec danego osiedla.
– Ile projektów przeszło procedurę weryfikacyjną?
– Prawie 60. Te, które na liście do głosowania się nie znalazły, nie spełniały najczęściej zapisów formalno-prawnych, na przykład były niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, lub były po prostu za drogie w realizacji. Tak jak mówiłem, nie oznacza to, że przepadną całkowicie, bo wiedząc, że jest takie zapotrzebowanie, możemy w przyszłości tak planować miejski budżet, by te pomysły – dostosowane do obowiązujących przepisów – uwzględniać do realizacji.
– Kiedy i w jakiej formie będzie głosowanie?
– Na projekty w ramach 12. edycji Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego będzie można głosować przez trzy tygodnie, tj. od 1 do 21 października 2024, wyłącznie w formie elektronicznej, poprzez stronę www.budzetobywatelski.koszalin.pl. Pod tym adresem znaleźć można wszystkie niezbędne informacje związane z KBO, w tym listę projektów, które można wybierać. Mieszkańcom udostępnimy punkty do głosowania w Bibliotece Głównej przy Placu Polonii 1 i we wszystkich jej filiach, w godzinach otwarcia. Głosować można będzie także w siedzibie Referatu Konsultacji i Dialogu przy ulicy Młyńskiej 2,
w którym to pracownicy pomogą w procedurze wypełniania formularza.
– Czy w przyszłości możemy liczyć na zwiększenie wydatków na KBO?
– Dzisiaj wydajemy 0,5 procenta wydatków miasta, czyli około 4 mln złotych rocznie. Do tej pory – przez 11 lat – miasto i nasze jednostki zrealizowały około 200 inwestycji i projektów o różnej tematyce. Jeżeli kolejne budżety Koszalina będą na to pozwalały (bo sytuacja dzisiejszego budżetu niestety nie daje takich możliwości), będę starał się powiększyć pulę środków do bezpośredniego wykorzystania przez mieszkańców. Proszę przy tym pamiętać, że KBO to tylko część pieniędzy, którymi dysponują koszalinianie. Dodać trzeba jeszcze środki będące w gestii rad osiedli, których mamy na terenie Koszalina osiemnaście.