Kobieca energia królowała na spotkaniu pod hasłem „Warsztaty ze zdrowiem zgodzie z nauką dla kobiet 40, 50+. Dieta, motywacja, suplementacja, pielęgnacja”. Uczestniczki dostały solidny zastrzyk wiedzy i wsparcia w drodze do lepszego zdrowia i samopoczucia.
W letniej i swobodnej atmosferze, w przedostatni dzień lipca, w hotelu Hudson w Koszalinie odbyły się prozdrowotne warsztaty dla kobiet. Pomysłodawczyni, Natalia Jasiakiewicz-Jeleń, zaprosiła na spotkanie panie, które chcą iść po zdrowie zgodnie z nauką. Do tego przedsięwzięcia zaprosiła Martę Krzymińską ze sklepu z ekologiczną żywnością „Natura się opłaca” oraz Aleksandrę Sominkę z gabinetu kosmetologii estetycznej „Genobeauty”, a także Kingę Dobies, psychodietetyczkę prowadzącą gabinet „Harmonia Zdrowia”.
W zalewie informacji, jakie spływają na nas, istotna wydaje się umiejętność mądrego wyboru, najlepiej popartego nauką, badaniami i statystykami. Nie inaczej jest w obszarze zdrowia, i to dosłownie pod każdym względem. Cała masa firm kosmetycznych i farmaceutycznych, a także producentów żywności, reklamuje swoje towary jako najlepsze, ale czy tak w istocie jest?
Jak nie pogubić się w gąszczu informacji, także tych pochodzących z nierzetelnych, niewiarygodnych źródeł oraz zwykłych marketingowych chwytów? O tym właśnie mówiono na warsztatach.
Hasła, slogany, krzykliwe loga, podszywanie się pod pseudonaukowców – z tym my, konsumenci, spotykamy się na co dzień. Okazuje się, że sztuka wyboru i mądrych decyzji może nie tylko sprawić, że zaoszczędzimy pieniądze, ale też przy okazji nie stracimy zdrowia.
Natalia Jasiakiewicz-Jeleń podjęła temat suplementacji. Prawdy i mity zaciekawiły zebrane słuchaczki, szczególnie, że niemal co druga reklama w telewizji zachwala suplementy diety na każde możliwe schorzenie. Dietetyczka opowiadając posługiwała się przykładami, które napotkała na swojej drodze zawodowej: – Można przedobrzyć ze wszystkim, nawet z pozornym dbaniem o siebie. „Końskie dawki”, czy najrozmaitsze suplementy reklamowane przez celebrytów, najbardziej działają na nasz portfel, ale czy na zdrowie… nie do końca.
Do „Pracowni Diet”, którą od przeszło 10 lat prowadzi Natalia, przychodzą osoby motywowane różnymi czynnikami, coraz częściej są to nie tylko nadmiarowe kilogramy, ale także szereg schorzeń, z jakimi zmagają się pacjenci: cukrzyca, choroby autoimmunologiczne, insulinooporność, choroby sercowo-naczyniowe. Wiele osób gubi się w nadmiarze informacji, chcą sobie pomóc, nie zawsze wiedzą, od czego zacząć ani jak wytrwać.
– Takie spotkania dają okazję na dłuższą rozmowę w większym gronie. Moim zdaniem mają wręcz moc terapeutyczną. Coraz trudniej u nas z relacjami i nie zawsze można mieć koło siebie życzliwe i troskliwe osoby. Powielanie mitów niczemu nie służy. Dzięki warsztatom uczestniczki dowiedziały się, jak możemy w mądry sposób wspierać swoje zdrowie i ciało. Z moich obserwacji wynika, że w obcym z pozoru sobie gronie można rozmawiać bardziej otwarcie. Kobieca energia bardzo przekłada się również na efekty. Widzę to po paniach, które trafiają do mojego gabinetu. Kiedy mają wsparcie np. u córek, matek czy nawet koleżanek w pracy, kilogramy same lecą jakoś lżej i zdecydowanie motywacja wzrasta.
Nie ma zdrowiej diety bez zdrowej żywności. Tu specjalistką i praktykiem jest Marta Krzymińska. Jej sklep z ekologiczną i lokalną żywnością cieszy się popularnością nie tylko z powodu produktów, jakie można w nim nabyć, ale również poprzez wiedzę, którą właścicielka dzieli się ze swoimi klientami. W czasie warsztatów uczestniczki mogły posłuchać o mocy ziół i suplementów, które działają na ciało, a także na nasz stan emocjonalny i umysłowy. Zainteresowanie holistycznym podejściem zdecydowanie wzrasta i coraz więcej osób wie, że zdrowe, naturalne produkty bezpośrednio przekładają się na zdrowie, ciało i samopoczucie, zauważa właścicielka „Natura się opłaca”. – Wiele kobiet szuka wsparcia, akceptacji i zrozumienia, stykam się z tym na co dzień w swoje pracy – dodaje. – Moją misją jest pomoc jak największej liczbie osób, które poszukują drogi do siebie. Zrozumienie potrzeb własnego ciała nie jest łatwe, często to metoda prób i błędów, okupiona cierpliwością. Uwielbiam kobiece spotkania, bo energia z nich płynąca jest obopólna. My, kobiety, choć jesteśmy dla siebie czasem zbyt krytyczne, umiemy się wspierać i motywować. Podczas warsztatów miałyśmy również okazję spróbować zdrowych przekąsek: pysznej zupy dyniowej czy kremu z avocado. Zdrowie może mieć niesamowity smak!
Warsztaty nie mogły się odbyć, bez tak ważnego tematu, jakim jest uroda. Aleksandra Sominka, biotechnolog, biolog moleukularny i kosmetolog, znakomicie rozumie możliwości współczesnej medycyny estetycznej poparte nauką. – Do Genobeauty przychodzą panie, które chcą zadać o siebie, wyglądać promiennie i zdrowo. Aby wyglądać naturalnie pięknie, trzeba przede wszystkim rozumieć biologię skóry, tkanek oraz zestawić to z trybem życia, odżywiania się, a także z wykonywaną pracą czy stresem – opowiada Aleksandra. Podczas spotkania w Hudsonie panie dowiedziały się m.in., że zrozumienie zmian zachodzących w skórze z wiekiem, np. zmniejszona produkcja kolagenu i elastyny, zmiany pigmentacyjne, spadek zdolności regeneracyjnych czy zmniejszone nawilżenie, jest kluczowe dla stworzenia skutecznej, indywidualnej pielęgnacji skóry dojrzałej. Skuteczna terapia to ta skrojona pod potrzeby. Tak naprawdę na odbiór naszego postrzegania pierwszych oznak starzenia nie wpływają zmarszczki czy bruzdy, a raczej odwodniona skóra, której brak objętości, szara i zmęczona, pozbawiona blasku – dodaje.
Pierwsze tego typu zorganizowane warsztaty utwierdziły organizatorki w tym, że o zdrowiu trzeba mówić. Mówić z poziomu różnych perspektyw i doświadczeń. Każda z nas jest inna, ale tak wiele możemy sobie wzajemnie dać – podsumowała Natalia Jasiakiewicz-Jeleń. Rozmowom nie było końca, a wiele pań przyznało, że w kręgu kobiecej energii czują się najlepiej. Z pewnością nie była to ostatnia okazja do spotkań z ekspertkami, wymiany spostrzeżeń oraz zdobycia nowej wiedzy. Zainteresowane osoby śmiało mogą kontaktować się z paniami. Takie warsztaty to również świetna integracja całych środowisk, w których panie, pracujące na co dzień, mogłyby powymieniać się swoimi doświadczeniami. Kobieca energia ma niebywałą moc, warto spróbować i przekonać się na własnej skórze.