Pierwsza generacja Skody Kodiaq cieszyła się nieprzeciętną popularnością: w ciągu ośmiu lat zyskała niemal 900 tysięcy nabywców, co w czasach ostrej konkurencji na rynku motoryzacyjnym jest wynikiem imponującym. Klienci doceniali przestronne i funkcjonalne wnętrze, 40 procent z nich wybierało rodzinną wersję 7-osobową, a sześciu na dziesięciu decydowało się na napęd 4×4. Nowa generacja wciąż daje ten sam wybór a dodatkowo oferuje szereg nowoczesnych rozwiązań, które podnoszą komfort i bezpieczeństwo jazdy. Kodiaq nieco urósł (zyskał 6,1 cm długości) i nadal rozpieszcza przestronnością kabiny oraz przepastnym bagażnikiem.
W czasach, kiedy silnik Diesla kreowany jest na napęd niemodny, Skoda udowadnia swoim SUV-em, że jest on najlepszym wyborem do samochodu tego formatu. Licząca ponad 120 km trasa testowa (ruch miejski, drogi lokalne i odcinek trasy szybkiego ruchu) w przypadku 193-konnego TDI z napędem 4×4, którym się poruszaliśmy, przyniosła zużycie paliwa na poziomie poniżej sześciu litrów na 100 km. Na odcinkach z ograniczeniem prędkości do 70 km/h odnotowaliśmy zużycie nawet poniżej pięciu litrów na 100 km.
Ten silnik płynnie rozwija moc, jest skutecznie wyciszony i dobrze współpracuje z siedmiobiegową automatyczną skrzynią DSG. Zapas mocy jest wystarczający i pozwala swobodnie wyprzedzać bez obawy, że zabraknie dynamiki w trakcje manewru. Zbiornik paliwa ma pojemność 58 litrów, co daje osiągalny zasięg około 1000 km. Idealne rozwiązanie na długie rodzinne wyjazdy.
Opisana wersja napędowa sprawdzi się również w roli holownika, bo dopuszczalna masa przyczepy sięga tu 2300 kg! Poprzednia generacja Kodiaqa uznawana jest przez ekspertów za jeden z lepszych modeli do holowania przyczep i wszystko wskazuje na to, że następca utrzyma tę opinię.
W nowej Skodzie Kodiaq debiutuje wiele niedostępnych wcześniej rozwiązań. Wśród nich znalazły się wyświetlacz typu head-up, dwie ładowarki indukcyjne do telefonów, matrycowe światła LED i długa lista aktywnych systemów bezpieczeństwa. Konstruktorzy nie zapomnieli także o sprawdzonych rozwiązaniach jak specjalne listwy w bagażniku do podtrzymywania bagażu.
Pewnie nie każdy kierowca przywiązuje tę samą wagę do tego, jak dużo musi wydawać na paliwo, ale każdy potrzebuje funkcjonalnego, łatwego w obsłudze pojazdu. A wnętrze Skody Kodiaq obecnej generacji to podobnie jak stylistyka nadwozia zupełnie nowa jakość. W oczy rzuca się duży, 13-calowy ekran Infotainment w konsoli centralnej (opcja w połączeniu z funkcją nawigacji, standard to 10-calowy ekran) oraz zmodyfikowany 10-calowy cyfrowy zestaw wskaźników (virtual cockpit) z nową grafiką. Jednak największą i najbardziej pożądaną zmianą jest zastosowanie trzech wielofunkcyjnych elementów sterujących umieszczonych pod centralnym wyświetlaczem. Rozwiązanie to trafiło także do nowego Superba i w praktyce jest dużo bardziej funkcjonalne niż obsługa z poziomu centralnego ekranu dotykowego.
Dwa zewnętrzne pokrętła dla kierowcy i pasażera z przodu pozwalają sterować temperaturą wnętrza, ogrzewaniem i wentylacją foteli. Bieżąca funkcja każdego pokrętła pokazywana jest na wyświetlaczu. Aby zmienić ustawienia, wystarczy krótko nacisnąć powierzchnię wyświetlacza, żeby potwierdzić wybór funkcji, a następnie obrócić zewnętrzny pierścień. Środkowe pokrętło steruje maksymalnie czterema spośród sześciu dostępnych funkcji, tj. głośnością systemu Infotainment, mocą i kierunkiem nawiewów, klimatyzacją, trybami jazdy lub powiększaniem mapy.
To nowe rozwiązanie przynosi dodatkową korzyść w postaci zwiększenia ilości miejsca na wyświetlaczu centralnym. W efekcie wygląd jest czytelniejszy, bardziej przejrzysty i łatwiejszy w obsłudze. Na plus trzeba zaliczyć także liczbę schowków, w tym miejsce na dwa smartfony, które można ładować indukcyjnie w jednym czasie.
Są jeszcze dwa elementy, które sprawiają, że Kodiaq zachowuje zasłużone miano auta rodzinnego stworzonego do długich podróży. Pierwszy to wygodne fotele, co docenią wszyscy pasażerowie oraz szeroki zakres regulacji kierownicy, co jest istotne z punktu widzenia kierowcy. Druga rzecz to niezwykle dobre wyciszenie.
Bez wątpienia nowa Skoda Kodiaq ma szansę powtórzyć sukces pierwszej generacji modelu, a nawet przebić wynik uzyskany przez poprzednika. Nie wprowadza rewolucji, ale przynosi szereg pozytywnych zmian, które z pewnością zostaną docenione przez przyszłych użytkowników. Istotną rolę odgrywa tu komfort. Począwszy od starannego wykończenia kabiny, wspomnianych wyjątkowo wygodnych foteli z opcją masażu poprzez wysoką skuteczność tłumienia nierówności (świetne adaptacyjne zawieszenie DCC Plus) po doskonałe wyciszenie kabiny. Te wszystkie składowe odpowiadają za tak pozytywny odbiór Kodiaqa.
Autoryzowany Salon i Serwis Škoda
Grupa Cichy-Zasada Oddział Koszalin
ul. Gnieźnieńska 24b, 75-736 Koszalin
Gamę napędową nowego Kodiaqa tworzą dwa diesle i dwa silniki benzynowe o mocy od 110 kW (150 KM) do 150 kW (204 KM). Nowością w gamie jest Kodiaq iV wyposażony w hybrydowy układ napędowy typu plug-in, który zapewnia moc systemową 150 kW (204 KM) i teoretycznie zasięg około 100 km w trybie całkowicie elektrycznym. W drugiej generacji debiutuje także silnik 1.5 TSI o mocy 110 kW (150 KM) z technologią miękkiej hybrydy. Najmocniejsze jednostki 2.0 TSI o mocy 150 kW (204 KM) i 2.0 TDI o mocy 142 kW (193 KM) standardowo wyposażone są w napęd
na cztery koła.
Nowa Skoda Kodiaq bazuje na zmodernizowanej platformie MQB. Samochód jest dłuższy o 61 mm od poprzednika, mierząc 4758 mm. Liczy przy tym 1864 mm szerokości oraz 1657 mm wysokości, zaś rozstaw osi pozostał bez zmian i wynosi 2791 mm. Zmiana wymiarów korzystnie wpłynęła m.in. na ilość miejsca nad głowami w opcjonalnym trzecim rzędzie siedzeń. Pojemność bagażnika wynosi 910 litrów w wersji pięcioosobowej (o 75 litrów więcej niż w poprzedniku), odmiana siedmioosobowa mieści od 345 do 845 litrów bagażu.