„Ran Med” to miejsce na mapie poradni zdrowotnych, które warto mieć w pamięci. Trudno gojące się rany, owrzodzenia, urazy powypadkowe, ale także odleżyny, rany pooperacyjne, onkologiczne czy stopy cukrzycowe mogą być w pełni profesjonalny sposób zaopiekowane i pielęgnowane. Dodatkowo w poradni działa opieka i edukacja pacjentów ze stomią, którzy uczą się tu jak radzić sobie w nowej rzeczywistości.
W zasadzie nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy musieli poradzić sobie z ranami, które goją się długo i trudno. Nie zawsze takie rany to wynik wypadku czy urazu, ale często jeden z objawów choroby lub przewlekłych stanów chorobotwórczych. W obliczu zmian opatrunków, doboru metody odpowiedniej pielęgnacji bywamy bezradni. Na szczęście powstało miejsce, które z różnymi rodzajami ran potrafi sobie poradzić. Tu znajdziemy nie tylko ulgę, ale i cenne informacje prozdrowotne, aby dolegliwości związane z gojeniem ran zmniejszyć do komfortowego poziomu.
„Ran Med” został założony przez Dorotę Fenkanin, pielęgniarkę oddziałową z przeszło 30-letnim stażem na oddziałach chirurgii i onkologii. Praca z ciężko chorymi, oraz z trudnymi przypadkami to jej codzienność. Z obserwacji i rozmów z pacjentami wie, że są sytuacje, z którymi po prostu nie do końca wiadomo do kogo się zwrócić. Pani Dorota opowiada: – Trafiają do nas osoby, które nie potrafią poradzić sobie z różnego rodzaju ranami. Są to pacjenci pooperacyjni, onkologiczni, ale też z owrzodzeniami, odleżynami, po wypadkowi. Sporą grupę stanowią także pacjenci ze stomią. Przyjmujemy ich zarówno w gabinecie, ale także dojeżdżamy do pacjentów do domu. Wszystko zależy od tego w jakiej są formie. Naszym zadaniem jest pielęgnacja, opatrywanie ran, zmiana opatrunków, ale także edukacja, której bardzo brakuje. Przy ranach bardzo ważna jest odpowiednia dieta, nawodnienie, ale przede wszystkim higiena.
Zapotrzebowanie na takie usługi jest duże, szczególnie jeśli zależy nam na czasie. Z panią Dorotą Fenkanin współpracuje Małgorzata Pudło, pielęgniarka z długoletnim stażem na oddziale chirurgii. Wspólnie prowadzą „Ran Med” i nadal aktywnie pracują zawodowo. – Bez problemu można znaleźć nas w internecie, na drzwiach wejściowych do naszej poradni również znajduje się numer telefonu do nas – mówi pani Małgorzata. – Nie mamy stałych godzin, ponieważ nadal pracujemy, szkolimy, a także dojeżdżamy do pacjenta do domu, dlatego warto się umawiać telefonicznie.
Małgorzata Pudło szczególnie specjalizuje się w pracy z pacjentami stomijnymi. O pomocy im opowiada: – Przychodzą do nas osoby, którym zawaliło się życie, a my z kolei pokazujemy im i uczymy, jak radzić sobie w nowej rzeczywistości. Rynek produktów stomijnych bardzo się rozwija i w zasadzie co chwilę pojawiają się nowe akcesoria. W zależności od indywidualnej sytuacji pomagamy dobrać odpowiednie i uczymy naszych podopiecznych jak dać sobie radę nawet w kryzysowych sytuacjach. Rozpoczęłyśmy współpracę z Fundacją Stomia Life oraz sklepem medycznym Med4Me. Trafiają do nas zarówno podopieczni fundacji, ale nie tylko. Pomagamy każdemu, kto tego potrzebuje, a zupełnie nie wie, jak odnaleźć się i poruszać w tym obszarze. Zazwyczaj po operacji pacjent wypuszczany jest do domu i zostaje sam na sam z nową, nie znaną mu zupełnie perspektywą. Temat do tej pory wstydliwy, dziś jest zdecydowanie bardziej oswojony, a my pokazujemy, że ze stomią da się żyć.
„Ran Med” to także miejsce, w którym pielęgnuje się i zakłada opatrunki specjalistyczne, prowadzi terapię podciśnieniową Vacum oraz prowadzi się kompresjoterapię. Porad szukają tu również pacjenci cukrzycowi, z trudno gojącymi się ranami. Pani Dorota mówi o swojej pracy: – Trafiają do nas pacjenci z wydawać by się mogło beznadziejnymi przypadkami. Głębokimi, psującymi się ranami. Na tyle ile medycyna pozwala jesteśmy w stanie wyprowadzić trudny stan, dać ulgę i nauczyć samodzielnej pielęgnacji i opracowania zmienionego chorobowo miejsca. Długoletnie doświadczenie sprawia, że z wieloma różnymi i skrajnymi przypadkami miałyśmy w swojej pracy zawodowej do czynienia. Wiemy również, jak bezsilny czuje się trafiający do nas pacjent. Empatia i delikatność, jest czymś czego oczekuje i to z pewnością u nas dostanie. „Ran Med” powstał z potrzeby pomagania i luki na rynku usług pielęgniarskich w tym zakresie. Codzienne telefony i nasze wypełnione kalendarze świadczą o potrzebie istnienia takiego miejsca. Moją nadrzędną misją jest również przekazywanie wiedzy, pielęgniarkom czy opiekunom medycznym. Jestem również wykładowczynią i wierzę w nowe, kolejne pokolenia, które wyposażone w wiedzę praktyczną będą opiekować się potrzebującymi.
Poradnia, choć niewielkich rozmiarów, ma znaczącą moc uzdrawiania. Na koncie pań są wyleczone rany, które groziły amputacją, ale i stomicy, którzy na nowo zaczęli cieszyć się życiem i brać z niego pełnymi garściami. Wiedza naukowa, poparta długoletnią i dość ekstremalną, szpitalną praktyką daje rewelacyjne efekty. Nie namawiamy, aby spróbować, ale o takim miejscu, w razie konieczności po prostu warto wiedzieć.
Ks. Biskupa Czesława Domina 11/3, 75-065 Koszalin