cover c23 Temat z okładki

Krudo morze nieruchomości- Wszystko jest możliwe!

Krudo – morze nieruchomości – na koszaliński rynek biuro to weszło pewnym krokiem, a postawiła go Magdalena Borzyszkowska, przez wiele lat związana z finansami i bankowością. Jest nowoczesne, dynamiczne i niekonwencjonalne: ofertę pośrednictwa w obrocie nieruchomościami uzupełnia doradztwo kredytowe i ubezpieczeniowe. Od pierwszego dnia prosperuje doskonale i niewykluczone, że ma na to wpływ między innymi dynamiczna osobowość właścicielki. Bo jeśli ktoś – jak ona – twierdzi, że wszystko da się zrobić, to niemożliwe staje się możliwe.

svg%3E Temat z okładki

O takich osobach jak Magdalena Borzyszkowska mówi się „multipasjonaci”. Mają mnóstwo zainteresowań, są kreatywni, uwielbiają wyzwania. Nigdy się nie nudzą, nie mają wolnych przebiegów, za to mnóstwo pomysłów na siebie. Życie wyciskają jak cytrynę – do ostatniej kropli – i nie ma to nic wspólnego z pracoholizmem, ale z ciekawością i otwartością na nieskończony potencjał rzeczywistości. Niezależnie czy opowiada o swojej pracy, życiu osobistym, czy pasjach, Magdalena nie przestaje się uśmiechać. Może i lubi rywalizację, na pewno potrafi być twardym zawodnikiem, ale ujmuje też serdecznością i otwartością. W branży nieruchomości to cechy bezcenne.

Wszystko się da!

Jest typem liderki. Takiej, za którą się podąża, która inspiruje, motywuje do rozwoju. Nie stwarza dystansu, ale zaraża energią. W czasach szkolnych – przewodnicząca klasy, szkoły. Jeśli kierownik działu – to z najlepszymi wynikami. Jest ambitna, zdeterminowana, doskonale zorganizowana i świadoma swoich kompetencji. Mówi o nich bez fałszywej skromności, bo po pierwsze – są wynikiem pracy nad sobą, efektem wielu szkoleń,

a po drugie – dlaczego miałaby je umniejszać? Właścicielka Krudo jest na takim etapie życia i zawodu, że może czerpać ze źródła, które zasilała doświadczeniami przez wiele lat i tworzyć zupełnie nowe przestrzenie.

Nie uznaje określenia „nie da się”, a jeśli już ono pada to po to, by udowodniła, że jest bezpodstawne. – Wszystko się da! – mówi Magdalena. – To przekonanie towarzyszy mi od zawsze. Cieszę się, że przejęli je również moi współpracownicy. No i jeszcze – zawsze można lepiej. W dawnej i obecnej pracy zawsze staram się wychodzić z inicjatywami daleko poza codzienne obowiązki.

svg%3E Temat z okładki

Fundamenty

Zanim otworzyła biuro nieruchomości, Magdalena Borzyszkowska przez piętnaście lat była zawodowo związana z finansami. Otwierała w Koszalinie oddziały bankowe i kierowała nimi, zarządzała zespołami, szkoliła pracowników. Bankowość i sprzedaż zna od podszewki. Co pięć lat zmienia pracę, stanowisko, zajęcie – najwidoczniej w tych momentach zaczyna kąsać ją rutyna. Trzy zmiany odbyły się w obrębie banków, czwarta miała inny wymiar – pani Magdalena odeszła z korporacji na rzecz własnego biznesu. Ze znajomą stworzyła spółkę zajmującą się nieruchomościami i finansami, z oddziałami na Pomorzu. Właścicielki miały jednak inne pomysły na rozwój biznesu i ich drogi się rozeszły. Tak powstało Krudo.

Trudno o lepszą nazwę – w języku filipińskim „krudo” oznacza stan surowy. Coś, z czego powstaje nowa jakość. – Lubię budować, tworzyć, stawiać coś od fundamentów – mówi Magdalena Borzyszkowska. – Nasze hasło „morze nieruchomości” też jest wieloznaczne, bo nie odnosi się wyłącznie do ilości ogłoszeń, ale też nadmorskiej lokalizacji i obszaru, w którym działamy.

Biuro jest młode, ale zdążyło już zaznaczyć swoją obecność na lokalnym rynku. – Jeśli czegoś żałuję, to tego, że otworzyłam je tak późno – mówi z uśmiechem właścicielka. – Moment na start nie był najłatwiejszy, ale od pierwszego miesiąca zaczęliśmy zarabiać, i tak jest do teraz. To ewenement w branży, bo biura na swoją markę, nie mówiąc o sukcesach, zazwyczaj pracują kilka lat. Na uznanie doświadczonych pośredników także. My zostaliśmy dobrze przyjęci w środowisku, szybko nawiązaliśmy współpracę z innymi biurami i świetnie się ona układa.

svg%3E Temat z okładki

Trzy w jednym

Krudo działa w trzech obszarach. Główny to oczywiście sprzedaż i wynajem nieruchomości: mieszkań, domów, lokali i obiektów użytkowych oraz sprzedaż działek. Biuro obsługuje Koszalin, region i pas nadmorski w obrębie województwa zachodniopomorskiego, pojedyncze oferty realizuje w innych miastach. Magdalena Borzyszkowska współpracuje także z dużym biurem nieruchomości w Hiszpanii i również w zakupie apartamentu czy domu w tym pięknym i słonecznym kraju może pośredniczyć. – Miałam nawet propozycję poprowadzenia biura w Barcelonie – uśmiecha się. – Kuszące, ale to za daleko, poza tym skupiam się obecnie na budowaniu marki w naszym kraju.

Komplementarną usługą Krudo jest doradztwo kredytowe. Mogą z niej skorzystać klienci indywidualni oraz firmy. Biuro współdziała ze wszystkimi bankami, ma pełen wgląd w ich oferty, a to pozwala znaleźć najkorzystniejsze rozwiązania dla klientów, także tych, którzy chcą rozpoznać swoje możliwości budżetowe jeszcze przed zakupem mieszkania czy domu. Zawsze, ale zwłaszcza w obecnej, skomplikowanej sytuacji gospodarczej, obecność fachowca, który przeprowadzi nas przez meandry bankowych procedur i przepisy prawne, jest wyjątkowo cenna. Czasem możliwości leżą w zupełnie innych miejscach niż zakładamy, a czasem trzeba zweryfikować ich faktyczny zakres.

To też oszczędność czasu, bo zamiast odwiedzać kolejne banki i samodzielnie brnąć przez rzekę informacji, na miejscu otrzymujemy gotową analizę, obejmującą nie tylko kwotę, ale uwzględniającą wszelkie okoliczności związane z wzięciem kredytu. W dodatku Krudo tę usługę oferuje bezpłatnie. Ostatni segment działalności Krudo to ubezpieczenia. Podobnie, jak z bankami, biuro współpracuje z wieloma towarzystwami ubezpieczeniowymi, a oferta dotyczy osób fizycznych i firm.

Z powyższych usług można skorzystać oddzielnie, ale łatwo sobie wyobrazić również sytuację, w której w biurze nieruchomość dla siebie wybierzemy, znajdziemy na nią kredyt, a zakupiony majątek i własne życie ubezpieczymy. – Nasza oferta jest kompleksowa i wygodna – zaznacza Magdalena Borzyszkowska.

svg%3E Temat z okładki

Profesjonalizm na wyłączność

Kiedy wchodziła na rynek, jako urodzony strateg i wizjoner, Magdalena Borzyszkowska miała dokładną wizję tego, jak chce pracować, jakie wartości wdrażać i przekazywać swoim pracownikom. Dodatkowo przeanalizowała, jak działa rynek i co może zrobić, by na nim zaistnieć i się wyróżnić.

– Moją strategią od początku była praca na umowach systemowych, które są gwarancją najwyższego standardu obsługi klienta, staranności o sprzedaż czy wynajem nieruchomości oraz przynosi największą korzyść właścicielowi. Dodatkowo opiera się ona na systemie wymiany ofert między biurami, co oznacza, że klient ma dostęp do wszystkich nieruchomości znajdujących się na rynku lokalnym, w całej Polsce i dodatkowo w Hiszpanii.

Wszelkie badania wskazują, że ten model pośrednictwa w branży nieruchomości jest najbardziej efektywny i skuteczny. Klient wybiera jednego pośrednika i podpisuje z nim umowę. To on od tego momentu bierze nieruchomość pod swoje skrzydła oraz podejmuje wszelkie działania prowadzące do sprzedaży lub wynajęcia. Gdy klient szuka domu, mieszkania, działki czy lokalu, to agent przeszukuje rynek, przesiewa dostępne oferty pod kątem potrzeb zleceniobiorcy. – W Krudo nie czekamy nigdy biernie na klienta, bazując tylko na ogłoszeniu w portalu internetowym, ale aktywnie poszukujemy potencjalnych chętnych – dodaje Magdalena Borzyszkowska. – Długoletnie doświadczenie sprzedażowe i kontakty właścicielki w Polsce czy za granicą, często skutkują szybką sprzedażą czy wynajmem.

Do zadań pośredników należy także sprawdzenie stanu prawnego nieruchomości, zgromadzenie niezbędnej dokumentacji, przygotowanie nieruchomości do sprzedaży i jej promocja, kontakty z zainteresowanymi, w tym prezentacja nieruchomości oraz dopełnienie formalności w momencie zakupu/sprzedaży. Mnóstwo spraw, z których klient jest zwolniony. – Lubię klarowne sytuacje, które nie budzą wątpliwości i niepokoju, więc wszystkie parametry umowy ustalamy od razu – zaznacza Magdalena Borzyszkowska. – Omawiamy najdrobniejsze szczegóły, co w praktyce wygląda tak, że siadamy przed ekranem komputera i punkt po punkcie czytamy zapisy kontraktu. Żadnych zaskoczeń, wszystko jest jasne i przejrzyste. Od złożenia podpisów moja w tym głowa, żeby nieruchomość sprzedać. Wkładam w to mnóstwo pracy i energii, ale warto, bo są efekty. Zanim oferta trafi do puli, nieruchomość jest gruntownie przygotowana do prezentacji, sprzątana, a jeśli trzeba i klient ma na to środki, przeprowadzany jest drobny remont czy odświeżenie – również go wówczas nadzorujemy lub nawet organizujemy. Dbamy o to, by nieruchomość atrakcyjnie sfotografować i wyczerpująco opisać.

Biuro korzysta z dobrodziejstwa home stagingu, czyli przearanżowania przestrzeni tak, by wydobyć jej prawdziwy potencjał oraz visual stagingu – wirtualnego projektowania aranżacji. Nie każdy ma na tyle wyobraźni, żeby w zagraconych i niefunkcjonalnych pomieszczeniach dostrzec wymarzony dom. Tu przydaje się doświadczenie właścicielki z flippingiem (zakup nieruchomości, odnowienie jej i urządzenie oraz odsprzedaż z zyskiem), którym zajmowała się jeszcze w czasach kariery bankowej.

Kluczem do współpracy z klientami jest indywidualne podejście oraz szczerość. Pierwsze jest w każdej dziedzinie biznesu standardem, drugie ma szerszy kontekst. – Zawsze staram się zrozumieć klientów, ich sytuację finansową i życiową – mówi. – Każdy jest inny, wymaga innego kontaktu czy ustalenia zasad współpracy. Ktoś jest otwarty, ktoś nie, ktoś serdeczny, ktoś formalny. Jestem elastyczna. Podczas pracy w bankach odbyłam mnóstwo szkoleń, które pozwoliły mi dostrzec swoje cechy charakteru, talenty i zdolności. Mam naturalny talent do sprzedaży, jestem świetnym strategiem, ale mam też talent bliskości, który powoduje, że szybko wchodzę w dobre i otwarte relacje z ludźmi, a więc i klientami. Potrafię budować zaufanie i go nie zawodzę. Natomiast jestem też w tych kontaktach bezpośrednia i asertywna. Jeśli klient ustala nierealną cenę dla nieruchomości – mówię o tym. Jeśli mieszkanie musi przejść metamorfozę, bo inaczej nie damy rady jej sprzedać bez dużej obniżki ceny – stawiam sprawy jasno. Ogromną wagę przywiązuję do tego, by klient czuł się bezpiecznie: w jego lokalu nie pojawi się żaden przypadkowy „oglądacz”, nie narażę go na nieuczciwość czy kradzież. O mnóstwie rzeczy klienci po prostu nie wiedzą, a ja jestem od tego, by te luki wypełniać.

svg%3E Temat z okładki

Zgrany zespół

Krudo to oczywiście nie tylko Magdalena Borzyszkowska. Poza nią biuro tworzą: Katarzyna Świstacz, Patrycja Tomaszewska i Natalia Witkowska. Nieprzypadkowo zespół jest kobiecy. – Zawsze lubiłam pracować z kobietami – przyznaje właścicielka. – Cenię je za organizację i wielozadaniowość. Poza tym sama mam sporo energii męskiej, a lubię działać w równowadze – uśmiecha się.

Obecnie biuro mieści się w centrum miasta, w jednym z lokali w pasażu handlowym (wcześniej działało w budynku Poczty Głównej). Wnętrze w niczym nie przypomina smutnego pomieszczenia z paniami za biurkiem, za to zdradza talent dekoratorski. To open space, który dziewczyny dzielą z szefową, ale relacje w firmie są swobodne i nie ma mowy o napiętej czy sztywnej atmosferze. Każda z pośredniczek sama organizuje swój terminarz i decyduje, ile czasu spędzi w biurze. Praca w nieruchomościach wymaga dostępności w różnych porach dnia, mobilności, bywa, że zabiera czas z popołudnia czy weekendu. – Bardzo mi zależy, żeby biuro miało przyjazny charakter – mówi Magdalena Borzyszkowska. – Traktuję ludzi tak, jak sama chciałabym być traktowana. Nie znoszę ograniczeń. Oczekuję, że pracownicy wykonają zadania, a swoim czasem mogą dysponować dowolnie.

Dwie z pośredniczek właśnie w Krudo zaczęły swoją drogę zawodową. Właścicielka wyłuskała je z grona swoich studentów. – W obu zauważyłam potencjał, choć nie miały doświadczenia w branży nieruchomości – mówi. – Bardzo lubię wspierać rozwój swoich studentów. Przede wszystkim dziewczyny nie są jeszcze przesiąknięte złymi nawykami czy stwierdzeniem „nie da się”, które utrwalone ciężko przewalczyć. Uwielbiam zresztą sytuacje, kiedy takie przekonanie daje się przełamać. Uczę je tego i widzę, że dla nich nie ma niemożliwego.

Osoby do współpracy dobierała intuicyjnie. – Rozmawiałam z nimi, sprawdzałam, jak ze sobą funkcjonujemy, czy się lubimy – mówi Magdalena Borzyszkowska. – Nie chodzi o to, że ktoś ma być taki jak ja, przeciwnie – różne osobowości się uzupełniają i to jest najważniejsze w budowaniu zespołu. Bardzo ważne jest także to, by nie wpuścić do zespołu kogoś toksycznego, psującego klimat. Chcę mieć w firmie ludzi, który lubią swoją pracę, z przyjemnością do niej przychodzą i stwarzam im do tego dobre warunki. Bardzo sobie cenię szczerość, nie tylko w kontakcie z klientami.

Nauka

Poza atmosferą właścicielka Krudo inwestuje w rozwój – swój i całego zespołu. Sama posiada licencję zawodową i przygotowuje do niej pozostałe dziewczyny. Wszystkie uczestniczą także w niezliczonej ilości szkoleń budujących ich kompetencje, zarówno merytoryczne, jak i te praktyczne, sprzedażowe. Poza tym istotny jest także samorozwój, który polega na studiowaniu i wspólnym analizowaniu aktualnych ustaw i przepisów oraz ich zmian. Tylko wtedy pośrednik będzie w stanie zaproponować klientowi rozwiązania, jakie w konkretnych sytuacjach są możliwe do zastosowania z punktu widzenia chociażby prawa. Ważne są także umiejętności miękkie i ich ciągły rozwój. Dobry pośrednik musi być trochę psychologiem, powiernikiem i doradcą, który dodatkowo dopasowuje ofertę do oczekiwań i możliwości klienta. Podstawowa kwestia to przecież zrozumienie problemu, z jakim ktoś do nas przyszedł, gdyż wiele osób trafia do biura nieruchomości w trudnym dla siebie okresie związanym z rozwodem, bankructwem czy problemem ze spłatą kredytu lub śmiercią jednego z małżonków. Pośrednik musi być osobą dyskretną i empatyczną. Tajemnica zawodowa to kolejna ważna sprawa, na którą właścicielka Krudo kładzie bardzo duży nacisk i której bezwzględnie wymaga od członków swojego zespołu.

Magdalena Borzyszkowska ma za sobą także okres, gdy uczyła innych. Od dziecka marzyła, by uczyć i rozwijać innych. – Poza zarządzaniem i marketingiem na Politechnice Koszalińskiej, ukończyłam na tej samej uczelni podyplomowe studia pedagogiczne – opowiada. – Poniekąd marzenie się spełniło, bo równolegle z pracą w banku wykładałam bankowość na macierzystej uczelni.

Brak czasu nie pozwala na kontynuowanie wątku edukacyjnego, ale właścicielka jest z Politechniką nadal związana, jako członkini Konwentu Wydziału Nauk Ekonomicznych, który odpowiada m.in. za konstruowanie programów nauczania czy praktyk studenckich. – W tym gronie uradziliśmy chociażby, że warto byłoby na uczelnię wprowadzić praktyków, bo nauczanie jedynie teorii obecnie nie wystarczy, aby potem „wypuścić” studenta na rynek pracy. W ramach przedmiotu „praktyczne aspekty prowadzenia biznesu” przedstawiciele różnych firm prowadzą wykłady, a studenci wybierają, u kogo chcieliby napisać pracę zaliczeniową.

Należy do Klubu Kobiet Północnej Izby Gospodarczej. Udziela się charytatywnie, między innymi wspierając placówkę szkolną dla dzieci w Afryce. Poza tym nurkuje, uprawia kite surfing i  podróżuje. Namiętnie. Podróże – jak mówi – doładowują ją energetycznie i rozwijają jako człowieka, a to przekłada się później na efekty jej pracy. Największą miłością darzy Azję, zamierza tam w przyszłości zamieszkać. Może w Tajlandii albo na Bali? Za kilka lat, kiedy firma na tyle się rozwinie, że będzie mogła ją zostawić w innych kierowniczych rękach. Na razie szuka działki na miejscu i chce zbudować kolejny dom, a w głowie kiełkuje jej kolejny pomysł związany z nieruchomościami. – Coś, czego w Koszalinie nie ma – mówi z szelmowskim uśmiechem. – Wierzę, że się uda!

Koszalin ul. Zwycięstwa 40/73
+48 503 727 555 | biuro@krudo.com.pl
www.krudo.com.pl

/krudocompl