maja il WVk6zVpRU6k unsplash Zdrowie i uroda

Święta pachną zdrowiem

Boże Narodzenie każdemu z nas kojarzy się z nieco innymi zapachami i… emocjami. Nic dziwnego, bo w ludzkim mózgu informacje o zapachach są przetwarzane w jego części odpowiedzialnej właśnie za emocje. Zapach świeżej choinki, grzybów, kapusty, piernika, goździków, pomarańczy, świątecznych pierogów, barszczu i domowego sernika to klasyka świątecznych zapachowych doznań. Zapachy niby znane, konkretne, ale w każdym domu jakże unikalne i dla każdego z nas inne. Cóż byśmy poczęli bez tych wszystkich świątecznych aromatów cynamonu, goździków czy wanilii? Nawet jeśli wykorzystujemy je w kuchni częściej (do czego zachęcam ze względu na ich walory zdrowotne), to i tak, co by nie mówić, w święta pachną i smakują wyjątkowo.

Przyjrzyjmy się więc niektórym świątecznym aromatom i świątecznym przyprawom.

Król cynamon

Cynamon stosujemy i kojarzymy jako dodatek do wypieków i deserów. Od wieków był on jednak znany nie tyko jako przyprawa, ale także jako roślina lecznicza, czego potwierdzeniem było umieszczenie go w Farmakopei Wirtemberskiej z 1750 r. oraz z Farmakopei Królestwa Polskiego w 1817 r.

Cynamon pozyskuje się z kory drzew różnych gatunków cynamonowców, głównie cejlońskiego, chińskiego i kamforowego.

Jedną z najważniejszych substancji bioaktywnych izolowanych z cynamonu jest aldehyd cynamonowy oraz eugenol o przyjemnym, goździkowym zapachu. Współcześnie cynamon wykorzystywany jest w dolegliwościach trawiennych, do pobudzenia apetytu, we wzdęciach, biegunkach.

Olejek cynamonowy można pozyskiwać z kory i liści cynamonowca. Jest jednym z najsilniej działających naturalnych antyseptyków, skutecznym wobec wielu gatunków patogennych bakterii i grzybów. Wykorzystuje się go do leczenia zakażeń dróg oddechowych, zwalczania pasożytów (wszy, świerzbu), pasożytów przewodu pokarmowego, w infekcjach skóry, a olejek z liści cynamonowca – ze względu na właściwości aseptyczne i znieczulające – jako składnik wielu preparatów stomatologicznych.

Aktualnie cynamon cieszy się zainteresowaniem nauki ze względu na możliwość jego wykorzystania w leczeniu cukrzycy, nowotworów i chorób naczyniowych. Cynamon wpływa na stabilizację poziomu glukozy we krwi, poprawiając jej transport do komórek i zwiększając ich wrażliwość na insulinę. W badaniach wykazano wpływ cynamonu na wzrost hormonu inkretynowego GLP-1 w odpowiedzi na spożycie posiłku, a tym samym zmniejszenie uczucia głodu po jedzeniu.

Sugeruje się także potencjalne możliwości wykorzystania ekstraktów cynamonu w zintegrowanej terapii nowotworów. Olejek z kory cynamonu wykazuje także działanie przeciwzapalne, dlatego zasadne jest jego wykorzystanie w leczeniu reumatyzmu i zapalenia stawów.

Rozważa się również możliwość wykorzystania cynamonu w leczeniu Alzheimera, dzięki zdolności ekstraktu cynamo­nowego do hamowania agregacji białek tau i β-amyloidu oraz rozkładu już istniejących złogów.

Poza aldehydami i polifenolami w cynamonie znajdziemy także kumaryny, które obok działania prozdrowotnego, spożyte w dużej ilości mogą stwarzać ryzyko działań ubocznych: obniżenia krzepliwości krwi, działania hepatotoksycznego, a nawet kancerogennego. Występują one w znacznie większym stężeniu w cynamonowcu chińskim niż jego droższej, szlachetniejszej cejlońskiej odmianie, dlatego by ustrzec się przed negatywnymi konsekwencjami kumaryn, warto sięgać po jego wersję cejlońską.

Jak go rozpoznać? Laski prawdziwego cynamonowca cejlońskiego tworzą „dwururkę” o gładkiej strukturze i ciemniejszej od chińskiego barwie; mają również delikatniejszy, słodszy smak.

Cynamon pobudza wydzielanie żółci, dlatego osoby z kamicą i schorzeniami pęcherzyka żółciowego powinny zachować ostrożność w jego stosowaniu. Cynamon bywa alergenem pokarmowym, u niektórych osób może powodować zmiany skórne wokół ust czy błon śluzowych dziąseł.

Pożytki z imbiru

Świąteczne pierniki trudno sobie wyobrazić bez imbiru. Łacińską nazwę Zingiber officinalis nadał tej roślinie brytyjski botanik William Roscoe w 1807 r. Pochodzi ona od greckiego słowa „zingiberis”, co oznacza „w kształcie poroża jelenia”, a „officinale” odnosi się do jego właściwości leczniczych.

Obecnie imbir uprawiany jest w wielu krajach strefy podzwrotnikowej, ale historycznie wywodzi się on z Azij. Jego znaczenie lecznicze było znane w Chinach już 2000 lat temu, a w średniowieczu stosowano go do aromatyzowania piwa.

Najbardziej znaną właściwością imbiru jest jego działanie przeciwwymiotne, stosowany jest więc jako skuteczny środek w chorobie lokomocyjnej, polecany jest także w trakcie nudności podczas chemioterapii. Imbir hamuje powstawanie prostaglandyn (działanie przeciwzapalne) i jak wykazały badania, łagodzi ból u kobiet z bolesnym miesiączkowaniem porównywalnie do ibuprofenu.

Przeciwzapalne właściwości imbiru są wykorzystywane od tysięcy lat w ajurwedzie, może być pomocny w leczeniu zapalenia stawów. Trzeba też pamiętać, że jego skuteczność jest skorelowana z dość dużą dawką zastosowanego wysuszonego kłącza (0,5-1g na dobę). Porównywano także skuteczność stosowania imbiru z sumatryptanem (lekiem przeciwmigrenowym). Co ciekawe, skuteczność zmniejszenia nasilenia bólu w dwie godziny po przyjęciu leku lub wysuszonego, sproszkowanego kłącza była porównywalna, co – mając na względzie skutki uboczne leku – wydaje się być lepszą alternatywą.

Pewne nadzieje stosowania imbiru w celu zmniejszenia ryzyka powstawania komórek nowotworowych przynoszą badania na zwierzętach. Imbir zaburza cykl komórkowy komórek nowotworowych i prowokuje ich biologiczną śmierć (apoptozę). Jego ekstrakty zmniejszały także odkładanie kolagenu w szczurzych wątrobach, przyczyniając się do zmniejszenia ich zwłóknienia. Wyniki prac eksperymentalnych nad imbirem dowodzą jego działania neuro ochronnego i wskazują na możliwość jego zastosowania w profilaktyce i leczeniu wczesnego stadium choroby Alzheimera.

Ostrożność w stosowaniu imbiru powinny zachować osoby z czynną chorobą wrzodową żołądka lub dwunastnicy oraz osoby przyjmujące leki zmniejszające wydzielanie kwasu solnego w żołądku.

Kolej na goździki

Te w kompocie wigilijnym czy dekorujące pomarańcze mają na nas wyjątkowo kojący wpływ. Znajdują zastosowanie w kuchni, ale także w medycynie i kosmetologii. Goździk to ususzony pąk kwiatowy drzewa goździkowca korzennego. Wyjątkowy aromat zawdzięcza obecności wspomnianego wcześniej eugenolu, silnej substancji o właściwościach antyseptycznych, co jest wykorzystywane w stomatologii. Olejki eteryczne, flawonoidy i garbniki zawarte w goździkach pomagają zmniejszyć takie dolegliwości jak mdłości, wzdęcia, zgaga czy ból głowy.

Goździki są cennym źródłem przeciwutleniaczy i wspomagają nasz układ odpornościowy. Olejek goździkowy może być także wykorzystywany w leczeniu trądziku.

Gałka muszkatołowa

Pozyskuje się ją z nasion muszkatałołowca korzennego. Jest ona źródłem olejku eterycznego obfitującego w eugenol i mirystycynę, związki fenolowe i terpeny. Ma silne właściwości przeciwzapalne, przeciwalergiczne i przeciwbólowe.

Kojarzona jest głównie jako przyprawa ułatwiająca trawienie i ograniczająca wzdęcia. Jej stosowanie w bardzo dużych dawkach jest jednak niewskazane ze względu na psychoaktywne i potencjalnie niebezpieczne oddziaływanie.

Anyż

Bardzo specyficzny aromat tej korzennej przyprawie nadaje anetol, składnik olejku anyżowego. Anyż w postaci gwiazdek, kojarzony ze świętami Bożego Narodzenia, jest owocem badianu właściwego, natomiast nasionka przypominające nasiona kopru lub kminku to owoce biedrzeńca anyżu.

Anyż stosuje się w leczeniu kaszlu. Działa wykrztuśnie, rozkurczowo na mięśnie gładkie, upłynnia zalegającą w dogach oddechowych wydzielinę. Może też zwiększać wydzielanie soku żołądkowego. Jest składnikiem mieszanek herbacianych poprawiających trawienie i laktację u kobiet. Ma także właściwości odkażające. Znalazł również swe miejsce w kosmetologii i przemyśle perfumeryjnym.

Kardamon

Z kolei spokrewniony z imbirem kardamon jest jedną z najdroższych (obok szafranu i wanilii) przypraw. Najlepszej jakości jest kardamon malabarski, zwany także indyjskim. Pochodzi z Indii i Nepalu. Aromat zawdzięcza licznym substancjom zawartym w olejku eterycznym, takim jak cyneol, sabinen, linalol, a właściwości zdrowotne również licznym polifenolom i terpenom.

Kardamon jest stosowany głównie w dolegliwościach układu pokarmowego (niestrawność, kolki, brak apetytu) oraz w schorzeniach dróg oddechowych. Działa też przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie w stosunku do wielu szczepów bakterii chorobotwórczych: Escherichia, Salmonella., Klebsiella i Pseudomonas, a także jest skuteczny wobec gronkowców i grzybów z rodzaju Candida. W badaniach naukowych suplementacja kardamonu zmniejszała stężenie czynników zapalnych: TNF-alfa, interleukiny-6, białka CRP oraz enzymu wątrobowego aminotransferazy alaninowej. Wykazano, że skoncentrowane ekstrakty z kardamonu zmniejszają proliferację komórek nowotworowych i nasilają ich proces obumierania.

Badania wykazały również, że spożywanie kardamonu przez osoby z chorobami sercowo-naczyniowymi powoduje obniżenie tętna oraz wpływa na utrzymanie prawidłowego ciśnienia tętniczego krwi. Znajdujące się w kardamonie składniki aktywne mogą przeciwdziałać wzrostowi stężenia lipidów w surowicy krwi. Kardamon może być smakowitym dodatkiem nie tylko do świątecznych słodkości, ale także do herbaty i kawy. Świetnie komponuje się smakowo z cynamonem i wanilią.

Wanilia

To roślina przyprawowa pochodząca z Meksyku. Dla Inków i Azteków była bardzo cenna i stanowiła nawet środek płatniczy. Laski wanilii, czyli owoce wanilii płaskolistnej muszą być poddane półrocznej fermentacji i suszeniu, by zyskały swój kuszący słodki aromat. Ten zapach to pochodne kwasu wanilinowego. Badania in-vitro i in-vivo wskazują na jego właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne, przeciwnowotworowe, hepato- i neuroprotekcyjne, a także antybakteryjne i przeciwgrzybicze.

Jako widać, przyprawom świątecznym możemy być wdzięczni nie tylko za stwarzanie świątecznej atmosfery, a ich połączenie z aromaterapeutyczną nutą alfa-pinenu żywicy świerkowej i limonenu z cytrusów zapewni nam prawdziwy, świąteczny błogostan.

Zdrowych i Pachnących Świąt!