Sylwia Hille Jarzabek Zdrowie i uroda

ADHD dotyczy nie tylko dzieci

0Y5A0011.jpg.jpg Zdrowie i uroda

Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (attention deficit hyperactivity disorder – ADHD) jest stanem klinicznym, któremu towarzyszy upośledzenie funkcjonowania w wielu dziedzinach, powodujące problemy w nauce, zaburzone relacje z bliskimi, trudności społeczne i występowanie różnych problematycznych zachowań. Jest to jedno z najczęściej występujących zaburzeń psychicznych u dzieci, a w świadomości społecznej niesłusznie jest kojarzone jako stan dotyczący tylko właśnie tej grupy wiekowej

Naprzeciwko mnie w gabinecie siada elegancka kobieta w średnim wieku. Dłuższą chwilę milczy. – Sęk w tym, że ja nigdzie nie pasuję. Jestem niedopasowana – mówi. – Zawsze coś było ze mną nie tak. Miałam piątki w szkole, ale zachowanie najwyżej poprawne. Ciągle ktoś czegoś ode mnie oczekiwał. Rodzice wzywani byli do szkoły kilka razy w miesiącu. Czy ja coś konkretnego robiłam? Nie. Głównie wierciłam się, gadałam. Nic spektakularnego. Teraz jako dorosła kobieta, czuję, że mnie ciągle gdzieś gna. Wszędzie mam poczucie bycia ocenianą i niepasującą. Jest mi z tym źle. W życiu dalej mam „piątki”, ale nie czuję się z tego powodu szczęśliwa. Jestem bardzo zmęczona.

Mężczyzna lat 30: – Bardzo dużo robię. Mam mnóstwo pomysłów. Jestem mega kreatywny. W pracy też mi to mówią. Sypię pomysłami jak z rękawa. Moim problemem jest fakt, że niczego nie mogę dokończyć. Jeśli pracuję w zespole, to jakoś idzie. Jestem lubiany. To mi pomaga się ukryć. Sam niczego nie kończę. Jeszcze w szkole jakoś to było. Matka z ojcem walczyli, żebym się uczył, zdawał. W sumie to był koszmar. Uciekałem z lekcji. Regularnie. Nie żeby pić czy palić. Po prostu. Nie mogłem wysiedzieć. Ze studiów też uciekłem. Boję się, że nigdy nie znajdę tego czego szukam. Niczego nie osiągnę. Zawsze zostawiam niedokończone sprawy.

To obraz osób dorosłych w spektrum ADHD.

Czym jest spektrum ADHD u dorosłych?

ADHD to zaburzenie neurorozwojowe, co znaczy, że ma podłoże neurobiologiczne. Znajduje swoje odzwierciedlenie w charakterystycznej strukturze różnych części mózgu pod względem połączeń komórek nerwowych (neuronów) oraz modyfikowania przewodzenia substancji chemicznych na łączach tych komórek, zwanych neuroprzekaźnikami. Prowadzi to do deficytów funkcji wykonawczych. Zadaniem funkcji wykonawczych jest zaś kierowanie działaniami człowieka w celu osiągnięcia zamierzonego celu. Deficyty u osób dorosłych można zaobserwować w następujących obszarach:

  • w zakresie powstrzymywania i kontroli swoich zachowań,
  • przełączania się pomiędzy poszczególnymi czynnościami w sposób odpowiedni (nie za szybko, nie za wolno, ale zawsze adekwatnie do sytuacji),
  • zdolności do kierowania swoimi zachowaniami tak, ażeby osiągnąć zamierzony plan (przy założeniu , że jest on realny),
  • pamięci krótkotrwałej zwanej roboczą, niezbędnej do zapamiętywania i reagowania na zasłyszane informacje (pamięć ta jest niezbędna w procesie uczenia się oraz w procesach podzielności uwagi),
  • umiejętności podejmowania decyzji w zakresie wyboru skutecznego rozwiązania.

Funkcje wykonawcze u osób bez ADHD rozwijają przez całe życie w procesie uczenia się i nabywania nowych doświadczeń. U osób z ADHD z niezrozumiałych dla nich powodów realizacja celów i doprowadzanie spraw do końca staje się bardzo trudne lub jest nieosiągalne.

Osoby w spektrum ADHD przejawiają także deficyty w zakresie regulowania emocji, co sprawia, że przeżywane przez nie emocje są bardzo silne, a reakcje bardzo szybkie. Nie umieją ich regulować. Często mówi się o takich osobach „zadziałał, zanim pomyślał”. Emocjonalnie impulsywni, charakteryzują się:

  • niską tolerancją frustracji,
  • drażliwością, która utrzymuje się cały czas,
  • słabo działającą umiejętnością wyciszania się i uspokajania,
  • trudnością odwrócenia uwagi od emocjonującego bodźca,
  • nieumiejętnością zmiany skryptu postępowania, pomimo wiedzy o tym, że jest on błędny,
  • dużą zmiennością nastrojów, nawet w obrębie jednego dnia.

Smutna historia ADHD

W przeszłości uważano, że „z ADHD się wyrasta”. Zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi przypisywano dzieciom potocznie uważanym za krnąbrne, niegrzeczne, nierzadko z patologicznych rodzin. Dobre wychowanie i tzw. „twarda ręka” miały nauczyć dzieci prawidłowej postawy i przywrócić ich zachowanie na właściwy tor.

Co ciekawe, nie diagnozowano zespołu nadpobudliwości psychoruchowej u dziewczynek, które kulturowo wychowywane były w inny sposób, w związku z czym widoczność objawów była mniejsza.

Współczesna nauka udowodniła, że z ADHD się nie wyrasta. U około 30-35 procent osób ze zdiagnozowanym w dzieciństwie ADHD objawy tracą na intensywności w życiu dorosłym. Dwie trzecie osób zmaga się z ADHD do końca życia, a około 6 procent ma objawy bardzo silne.

Jeśli jedno z rodziców ma ADHD, szanse na to, że zespół ten wystąpi u potomstwa wynoszą 50:50 procent. Jest to więc schorzenie dziedziczne, występujące u dzieci, młodzieży i dorosłych. Wymaga terapii, a w niektórych przypadkach leczenia farmakologicznego. Życie w spektrum ADHD wiąże się z cierpieniem, brakiem akceptacji przez otoczenie, utratą nadziei na zmianę. Wieloletni brak sukcesu, niemożność osiągania celów, powoduje wyuczoną bezradność i patologizację objawów.

Mam ADHD i co teraz?

Przede wszystkim należy podkreślić, że ADHD to nie jest wyrok. Najważniejsze jest postawienie prawidłowej diagnozy. Obserwacje zachowań dziecka we wczesnym dzieciństwie, w połączeniu z doświadczeniami życiowymi rodziców (jak pisałam wyżej – schorzenie jest dziedziczne) zwielokrotnia szansę na postawienie szybkiej diagnozy. Świadome i dojrzałe podejście do hiperaktywności dziecka, cierpliwość oraz wdrażanie odpowiednich procedur postępowania w domu oraz szkole, a przede wszystkim współpraca pomiędzy wszystkimi osobami zaangażowanymi w proces terapeutyczny, jest szansą na poprawę jakości życia dziecka; daje również nadzieję na dobre funkcjonowanie w życiu dorosłym.

Jeśli tak się nie stało w dzieciństwie, jesteśmy osobami dorosłymi, zauważamy u siebie objawy ADHD, najprawdopodobniej jesteśmy na etapie obniżonego nastroju, poszukiwań, niezrozumienia, wyobcowania i niedopasowania, tak jak relacjonowała moja klientka. Negatywny obraz własnej osoby, obniża samoocenę i uczy niepodejmowania działań, otoczenie przykleja nam łatkę „zdolny, ale leniwy”.

Zatem pojawia się pytanie, jakie kroki należy podjąć, ażeby doszło do zmiany? Najważniejsze w prawidłowym procesie terapeutycznym u osób dorosłych jest:

  • postawienie prawidłowej diagnozy,
  • psychoedukacja,
  • budowanie rutyny i nawyków,
  • przywrócenie nadziei na zmianę,
  • terapia,
  • leczenie farmakologiczne.

Terapia polega na przywróceniu prawidłowego obrazu własnej osoby, akceptacji siebie oraz zbudowaniu świadomości mocnych i słabych stron. Osoba w terapii uczy się odczytywać emocje, rozumieć je, a następnie przetwarzać na prawidłowe reakcje. Poznaje wzorce zachowań i jeśli są one negatywne, pracuje nad ich zmianą. Przede wszystkim uczy się radzenia sobie z nadmiarem bodźców, gdyż osoby w spektrum ADHD mają często problem z „przebodźcowaniem”. Praca nad regulacją napięć wewnętrznych powoduje obniżenie impulsywności, co bezpośrednio wpływa na poprawę relacji z otoczeniem.

Dobre strony ADHD dorosłych

W przypadku ADHD dorosłych prawidłowa diagnoza, jej zrozumienie połączone z terapią, leczeniem farmakologicznym (jeśli lekarz uzna za zasadne), przynosi zazwyczaj bardzo dobre rezultaty. Należy pamiętać, że osoby z ADHD często są ludźmi z ponadprzeciętnymi zdolnościami. Thomas Edison, Albert Einstein, Alexander Graham Bell to tylko niektórzy z plejady gwiazd nauki i wynalazców obdarowanych przez życie ADHD.

Są to bardzo cenni i pomysłowi pracownicy, często na stanowiskach kierowniczych, zwłaszcza tam, gdzie kreatywność, przebojowość ma ogromne znaczenie. Są nieocenionymi członkami zespołów badawczych, myślą dalej, widzą więcej.

To prawda, bywają męczący, często zaciekle walczą o „jakąś sprawę”. Są społecznikami, lekarzami walczącymi o zdrowie swoich pacjentów, prawnikami dbającymi o prawa człowieka, ludźmi, którzy nie przejdą obojętnie, widząc krzywdę ludzką na ulicy. Na pewno w zdecydowanej większości są to też osoby bardzo wrażliwe.

W Polsce ADHD najczęściej diagnozuje psychiatra lub zespół psychiatra-psycholog. Dostęp do nowoczesnych metod leczenia i terapii powoduje, że coraz częściej jest ono diagnozowane u osób dorosłych, które w większości przypadków po uzyskaniu diagnozy czują ulgę. Dowiadują się, dlaczego czują świat w taki, a nie inny sposób.

Osobom pragnącym zgłębić wiedzę z zakresu ADHD u dorosłych polecam książkę Sabine Bernau „ADHD u dorosłych. Jak ułatwić sobie życie i uspokoić myśli.”