PUF Maciej Loos internet MB64242 Biznes, Biznes 2022

PUF Windows: rozwój wymaga technologicznego skoku w przyszłość

Fot. Marcin Betliński

Według niezależnego instytutu badania rynku CAB koszalińska Grupa Q4Windows jest największym graczem branży okiennej w województwie zachodniopomorskim Grupa stale rozwija eksport, a swój istotny udział ma w tym PUF – najstarsza ze spółek. Od niej wszystko się zaczęło 30 lat temu. Firma ma młody zarząd, zwiększa produkcję i sprzedaż, przygotowując się do technologicznej rewolucji.

Operacyjnie PUF Windows kierują: Maciej Loos, Magdalena Ładzińska i Anna Wszendybył. Panie przeszły w firmie ścieżkę kariery od najniższych stanowisk po udział w zarządzie. Jak podkreślają, zyskały dzięki temu bezcenne doświadczenie, które obecnie mocno procentuje.

svg%3E Biznes, Biznes 2022

Maciej Loos dołączył po ukończeniu prestiżowych studiów biznesowych we Francji. Wprowadził do zarządzania spółką nowe podejście: – Ważne w naszym działaniu jest trzymanie się pewnych jasno określonych zasad, ustalonej na początku roku strategii. Znaczenie mają fakty, dane, liczby, a nie nasze wrażenia, przypuszczenia, życzenia. Dzięki temu wiemy, że określone ruchy wywołają określone skutki – policzalne, możliwe do określenia, wzrost albo spadek przychodów, wzrost albo spadek efektywności. Staramy się przewidywać pewne rzeczy, ale w oparciu o liczby. Liczy się konkret, parametr, cyfry. Nie budżetujemy jednak naszej działalności zakładając z góry przychody i koszty, jak to robi wiele firm. Z racji tego, że nie prowadzimy masowej produkcji a każde zamówienie jest inne, budżetowanie nie miałoby większego sensu. Byłyby to zbyteczne ramy, które przynosiłyby tylko niepotrzebną frustrację. Cechą naszej działalności jest fakt, że koszty zależą od tego, co klienci zamawiają. Mamy więc przewagę kosztów zmiennych nad stałymi.

Próbą ogniową dla firmy był początek pandemii przed dwoma laty. Kiedy pojawiły się pierwsze zakażenia koronawirusem wśród pracowników, właściciele PUF Windows bez oglądania się na służby sanitarne na własny koszt przetestowali cały zespół. Zachorowania i nakładane przez sanepid kwarantanny dezorganizowały pracę.

Anna Wszendybył, odpowiedzialna za dostawy, zakupy i przygotowanie produkcji, wspomina: – Wyszliśmy z tego obronną ręką. Przekonaliśmy się, że możemy liczyć na naszych dostawców i odbiorców, którzy wykazali się zrozumieniem sytuacji. Pojawiły się zakłócenia w dostawach, ale w naszym przypadku nie miały one dużego znaczenia. Wieloletnie dobre relacje zaowocowały tym, że nie mieliśmy przestojów z powodu braku materiałów, jak to zdarzało się u innych producentów.

Spółka w produkcji notuje stały progres: – W tym momencie ogranicza nas już w pewnym stopniu przestrzeń, którą dysponujemy, choć i tak zwiększyła się ona, kiedy w zeszłym roku siostrzana firma Q4Alu przeniosła się do innego obiektu – mówi Maciej Loos. – Mamy plan rozwojowy. Na razie możemy powiedzieć tylko, że planujemy dużą inwestycję w wymianę parku maszynowego. Będzie to zapewne przyszły rok, bo na tego typu urządzenia czeka się dość długo. Na pewno czeka nas automatyzacja produkcji, od tego nie ma odwrotu. Wyniki finansowe pozwalają nam ze spokojem myśleć o skoku technologicznym.

PUF Windows ma silny zespół sprzedażowy z przedstawicielami handlowymi m.in. w Niemczech, Francji, Belgii oraz zbudowane długoletnie relacje z odbiorcami. Magdalena Ładzińska, która odpowiada za sprzedaż, komentuje: – Zespół jest świetny, ale zawsze żartujemy, że najlepszym handlowcem jest prezes Jarosław Loos z jego doświadczeniem, znajomością rynku i rozbudowanymi kontaktami w całej Europie. To ważne, bo mamy inną politykę cenową niż wielkie fabryki. Dla naszych klientów cena nie jest najważniejsza. Można to porównać do relacji z dobrze znanym nam właścicielem małego sklepu osiedlowego, w którym systematycznie robimy zakupy w przeciwieństwie do zakupów robionych w hipermarkecie. W tym pierwszym przypadku mało, że się zaopatrzymy w to, co nam potrzebne, to jeszcze porozmawiamy, pośmiejemy się, bo dobrze się znamy. Tak też jest z nami. Zbudowaliśmy mocne relacje z odbiorcami i to jest nasz ważny kapitał.

Anna Wszendybył dodaje: – Kiedy zdarzy się jakiś kłopot, na przykład usterka, a przecież ma prawo się zdarzyć, nie zostawiamy klienta w potrzebie, lecz szybko reagujemy i oferujemy pomoc. Jesteśmy elastyczni. Fabryka moloch działa bezosobowo. My umiemy się dopasować do różnych wymagań. Mamy świadomość, że nasi odbiorcy poprzez rozmaite drobne ale oryginalne rozwiązania budują swój rynek zbytu; ułatwiamy im to. Klienci to doceniają.

Rynek zbytu stanowi głównie Europa, ale pojawiają się odbiorcy nawet z Australii. Pani Magdalena mówi: – Zyskaliśmy tam stałego klienta, który nam zaufał a my zaufaliśmy jemu. Wyprawiamy nasze okna drogą morską w kontenerach, które docierały do niedawna na miejsce w dwa miesiące. Z powodu ostatnich perturbacji na światowym rynku dostaw dostawa wydłużyła się o miesiąc.

Załoga PUF Windows ma bardzo stabilny skład. Wśród pracowników są również Ukraińcy, którzy pracują w fabryce po parę lat. Co nietypowe dla firm prywatnych, w systemie wynagrodzeń pojawił się motywujący dodatek stażowy. Pani Anna komentuje: – Został dobrze przyjęty przez naszych ludzi. Ale generalnie wiedzą oni, że zawsze mogą liczyć na wsparcie firmy i bardzo indywidualne podejście. Staramy się im pomagać w różnych trudnych sytuacjach. To procentuje w postaci lojalności i zaangażowania.


PUF sp. z o.o. to najstarsza firma działająca w ramach grupy Q4Windows. Zajmuje się produkcją okien i drzwi z PCV. Zatrudnia blisko 200 osób.

Swoją działalność rozpoczęła w 1992 roku. Oferuje do wyboru różne systemy (Kömmerling, Trocal i KBE wyposażone w okucia ROTO i Siegenia) i profile (70, 76 i 88 mm), systemy renowacyjne, przesuwne, podnoszono-przesuwne oraz okna typu holenderskiego i harmonijkowe. Ma w ofercie szeroką gamę kolorystyczną, dzięki czemu może zaproponować dowolny kolor okleiny.

Spółka PUF i Grupa Q4Windows, produkując praktycznie każdy rodzaj okien, mogą pochwalić się wieloma obiektami w całej Europie, w których zastosowanie miały jej wyroby. Wymienić tu można m.in. osiedle Barts Square w Londynie, osiedle przy Boxhagener Strasse (kontrakt o wartości ponad 13 mln zł) a także budynki Funkhaus i Postbahnhof w Berlinie. Koszalińskie okna zdobią prestiżowe obiekty Amsterdamu, Brukseli, Hamburga, Frankfurtu, czy Kolonii; można je również znaleźć na wielu osiedlach mieszkaniowych w całych Niemczech.