Podborsko01 Lato 2022

Podborsko. Muzeum Zimnej Wojny Obiekt 3001

Niech nie zrazi się ten, kto jadąc samochodem po wyłożonej betonowymi płytami drodze przez las, przez pewien czas nie napotka żadnych drogowskazów. Decydując się na ruszenie szlakiem, który rozpoczyna się tuż obok przejazdu kolejowego w niewielkiej, położonej w ciągu drogi łączącej Białogard i Tychowo, miejscowości Podborsko startujemy w prawdziwą podróż w przeszłość.

Wystarczy wyobrazić sobie, że dokładnie tę samą, liczącą mniej więcej 3,5 km trasę pokonywały przez 20 lat specjalne samochody ciężarowe. W ich skrzyniach ładunkowych znajdowała się najpotężniejsza broń, jaką dysponował Związek Radziecki – bomby lotnicze oraz głowice do rakiet zawierające ładunek nuklearny. Miejscem dla nich docelowym były dwa zakamuflowane schrony-magazyny. W jednym z nich dzisiaj mieści się Muzeum Zimnej Wojny Obiekt 3001 – zamiejscowa ekspozycja Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, której tematem jest napięta sytuacja miedzy szeroko rozumianym Zachodem a blokiem wschodnim w drugiej połowie XX w.

Historia supertajnej radzieckiej bazy zlokalizowanej w granicach dzisiejszej gminy Tychowo rozpoczęła się pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku. To właśnie wtedy, na podstawie narzuconych przez Moskwę państwom Układu Warszawskiego umów, w ówczesnej Czechosłowacji, Niemieckiej Republice Demokratycznej, na Węgrzech oraz w Polsce zbudowano eksterytorialne (jak niemal wszystkie kompleksy zajmowane przez Armię Radziecką) obiekty magazynowe. Ich przeznaczeniem było składowanie amunicji jądrowej, przeznaczonej do wykorzystania na wypadek wybuchu III wojny światowej.

W Polsce, na przełomie 1969 i 1970 r., w ramach tzw. Planu Wisła, powstały 3 takie miejsca. Obiekt 3001 w Podborsku, 3002 w Brzeźnicy Kolonii niedaleko Jastrowia i 3003 w Templewie na Ziemi Lubuskiej. W każdym znajdowały się dwa, liczące ok. 1 tys. m kw. schrony-magazyny typu „Monolit” oraz praktycznie samowystarczalne koszary dla mniej więcej 150 osób, wyposażone w najnowocześniejszą w tamtych czasach infrastrukturę techniczną. Dekadę potem dobudowano w nich dodatkowe schrony typu „Granit” (ten w Podborsku, jako jedyny w kraju przetrwał w praktycznie kompletnym stanie). Do końca lat osiemdziesiątych bazy były ściśle strzeżone; o ich przeznaczeniu w Polsce wiedziało zaledwie kilkanaście osób z najwyższych kręgów władzy cywilnej oraz wojskowej. Arsenał, którego eksplozja dosłownie zmiotłaby znaczną część północnych i zachodnich rejonów Polski, Rosjanie ewakuowali tuż przed definitywnym opuszczeniem naszego kraju przez ich garnizony.

O ile kompleksy w Brzeźnicy Kolonii i Templewie nie przeszły próby czasu i po wyjeździe żołnierzy radzieckich i krótkotrwałej kurateli Wojska Polskiego zostały rozgrabione, o tyle Obiekt 3001 zachował swój militarny charakter do połowy pierwszej dekady naszego stulecia. Po kilkunastoletniej eksploatacji przez Marynarkę Wojenną (w dawnej radzieckiej bazie znajdowały się jej magazyny) trafił w ręce Lasów Państwowych oraz Służby Więziennej. Dzięki obecności mundurowych a następnie zaangażowaniu prywatnych pasjonatów historii jeden ze schronów uchował się w takim stanie, jakby pierwotni użytkownicy opuścili go kilka godzin wcześniej. To właśnie w nim mieści się Muzeum Zimnej Wojny.

Zwiedzanie muzeum w Podborsku zawsze odbywa się w towarzystwie przewodnika.

http://www.muzeum.kolobrzeg.pl/pl/muzeum/muzeum-zimnej-wojny/