pexels lukas 590022 scaled Biznes, Biznes 2022

Doradztwo w kryzysie

Jeszcze niedawno bankowi doradcy przekonując klientów do wzięcia kredytu hipotecznego, żartowali, że aby stało się to niebezpieczne, musiałaby wybuchnąć epidemia lub wojna. Niestety, rzeczywistość dogoniła tę ponurą perspektywę i wiele osób dziś mierzy się z ogromnymi problemami ze spłatą rat, skutkami inflacji i widmem bankructwa. Warto szczególnie teraz skorzystać z usług ekspertów finansowych, którzy podpowiedzą, jak ten trudny czas przetrwać.

Rozmowa z Marcinem Płuciennikiem, ekspertem firmy Turlus – Esperci Kredytowi

svg%3E Biznes, Biznes 2022

Jak pana branża reaguje na obecną sytuację?

Z niepokojem oczywiście. Sytuacja na rynku hipotecznychjest niepewna i wciąż się zmienia. Jeszcze pół roku temu rządzący zapewniali, że stopy procentowe się nie zmienią, a dziś mamy do czynienia z ósmą podwyżką. WIBOR z poziomu 0,23 wzrósł do 5,25, a raty kredytów skoczyły o 50, a nawet 70 procent. Wiedzieliśmy, że podwyżki nastąpią, ale nie w tak zawrotnym tempie. Nie wiemy, dokąd sytuacja zmierza, więc nie próbujemy prognozować, co będzie się działo na rynku. Reagujemy na to, co już się wydarzyło i skupiamy na pomocy klientom w tym ciężkim momencie.

Co im doradzacie?

Klientom, którzy mają kłopot ze spłatą rat, proponujemy na przykład refinansowanie kredytu, czyli przeniesienie go do innego banku, na łagodniejszych warunkach. Jeśli kredyt był udzielony z wysoką marżą, z niskim wkładem własnym (10 proc.) i jego dodatkowym ubezpieczeniem, a nieruchomość nabrała w ostatnim czasie większej wartości, możemy wnioskować o nową ofertę z nową marżą (dużo niższą). Możemy przygotować klientów do skorzystania z wakacji kredytowych oraz Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. W skrajnych przypadkach sugerujemy także wydłużenie okresu kredytowania lub sprzedaż nieruchomości. Osobom, które wybrały oprocentowanie zmienne, czyli zależne od wahań stop procentowych, rekomendujemy ubieganie się o oprocentowanie stałe.

Ten ruch klienci wykonują coraz częściej, zachęcają do niego też banki.

My też doradzamy to rozwiązanie klientom, bo mimo że rata kredytu wzrasta, to mają gwarancję, że przez pięć lat – tyle obowiązuje nowa umowa z bankiem – utrzyma się na tym poziomie. Jest jednak druga strona medalu: za dwa lata stopy być może spadną, a klienci będą mieć te same raty, wówczas na bardzo wysokim poziomie. Warto pamiętać, że mogą się do nas wtedy zwrócić w sprawie refinansowania rat na – znowu – zmienną stopę, w innym banku. Aktywność i optymalizacja kosztów kredytowych w takim przypadku jest kluczowa, aby oddać do banku jak najmniej odsetek.

O jakiego rodzaju oszczędnościach mówimy w przypadku wspomnianych rozwiązań?

Kilkuset złotych. Niedużo, ale jeśli ktoś ma kłopot ze spięciem budżetu domowego, to nawet niewielkie oszczędności pozwolą na jego odciążenie. W skali całego okresu kredytowania te kilkaset złotych miesięcznie przełoży się na kilkadziesiąt tysięcy złotych oszczędności.

Innym problemem jest uzyskanie zdolności kredytowej.

Ostatnia rekomendacja KNF (Komisji Nadzoru Finansowego) oraz podwyżki stóp powodują obniżenie zdolności nawet o połowę. Dla przykładu osoba zarabiająca 6 tys. zł, a więc powyżej średniej, jeśli chodzi o Koszalin, obecnie może obecnie liczyć na kredyt w wysokości 350 tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę realia rynku nieruchomości z jego ogromnymi cenami, pozwala to na zakup kawalerki lub małego mieszkania. Rok temu taka osoba mogła wnioskować o 500 – 600 tys. złotych kredytu, co w przełożeniu daje zdolność kredytową na duży dom.

Zdarzają się osoby, które w tych warunkach rozważają wzięcie kredytu hipotecznego?

Owszem, choć obserwujemy regularny spadek zainteresowania kredytami. Mogę dziś wyliczyć klientowi zdolność kredytową, która za miesiąc nie będzie obowiązywać. Opcja jest w miarę korzystna tylko dla osób, które sfinalizują zakup nieruchomości w krótkim terminie. Zaplanowanie na przykład budowy domu jest już problematyczne, bo trwa zazwyczaj rok, a przy inflacji 12-13 punktowej, wzroście cen materiałów budowlanych o 20-30 procent i spadku zdolności kredytowej, wydaje się to, delikatnie mówiąc, trudne. Planowanie tak dużej inwestycji wymaga już nie tylko wzięcia pod uwagę aktualnej sytuacji na rynku, ale również wielu zmiennych, w tym dynamiki zmian cen na rynku materiałów budowlanych. W takim przypadku pomoc eksperta kredytowego i jego doświadczenia jest kluczowe, aby nie zostać z budową, której nie będziemy w stanie dokończyć.

Czy wspomniane problemy mogą osłabić zainteresowanie Państwa branżą?

Ekspert finansowy to ktoś, do kogo warto się zgłosić nie tylko w celu zaciągnięcia kredytu, ale także po usługę posprzedażową, gdy pojawiają się problemy na rynku czy w przestrzeni prywatnej, kiedy mamy dylemat, czy pozbyć się kredytu, czy raczej mieszkania albo czy przeczekać kryzys, oszczędzając. Jesteśmy od tego, by mu pomóc przeanalizować sytuację, przedyskutować różne warianty działań, wytłumaczyć zawiłości finansowe, przybliżyć realia rynkowe i ewentualne prognozy. Jak wspomniałem, mamy mniej nowych klientów zainteresowanych kredytami, ale obsługujemy wielu dotychczasowych, a to oznacza, że dobrze wykorzystaliśmy lepszy czas. Dziś jest trudniej, ale uważam, że kryzysy są z natury przejściowe, też czegoś uczą i otwierają nowe drzwi.

Czy można do państwa zwrócić się po poradę, nawet jeśli nie będziemy finalizować żadnej oferty?

Można. Oferujemy doradztwo także osobom, którym nie pomagaliśmy w otrzymaniu kredytu. Usługa pośrednictwa kredytowego w Polsce jest bezpłatna. Nasze wynagrodzenie pojawia się w momencie otrzymania kredytu. Oczywiście różnie bywa, zdarzają się doradcy wciskający klientom ofertę na siłę i wrzucający w swoje wynagrodzenie dodatkowe, ukryte koszty. Nasza firma jest w tej kwestii przejrzysta i uczciwa. Traktujemy pracę jako zawód zaufania publicznego. Zawsze przygotowujemy klientowi najlepszą ofertę, nawet jeśli wiąże się ona z niższym profitem dla nas. Jesteśmy za budowaniem szczerych i długofalowych relacji, co w perspektywie przekłada się nie tylko na naszą wiarygodność, ale i zysk.

Jaka jest przewaga korzystania z usług doradcy finansowego nad samodzielnymi poszukiwaniami?

W jednym miejscu mamy zebrane wszystkie oferty ze wszystkich banków. Biorąc pod uwagę potrzeby i możliwości klienta możemy je kompleksowo przeanalizować i wybrać to, co jest dla niego rzeczywiście najkorzystniejsze i najbezpieczniejsze. Dla kogoś będzie to stałe oprocentowanie, dla kogoś krótki okres kredytowania, a dla kogoś możliwość oddania do banku jak najmniejszej kwoty. Cały proces trwa krócej. Po co samemu przechodzić przez kilkanaście banków i analizować kilkadziesiąt ofert, skoro można to zrobić wygodnie u nas. Pamiętajmy, że bank nie ma interesu w tym, żeby udzielić kredytu najtańszego, a nam zależy właśnie na tym. Z kilkudziesięciu kombinacji nie tylko wybieramy najlepszą, ale jesteśmy w stanie modyfikować ofertę na bieżąco, uwzględniając zmiany rynkowe. Zapewniamy klientom opiekę także po sfinalizowaniu umowy. W krajach bardziej rozwiniętych posiadanie doradcy finansowego, z którym podejmuje się wszelkie decyzje w obszarze finansowym, jest powszechne. Dotyczy to nie tylko zaciągania kredytów, ale też inwestowania oszczędności itp. Na szczęście w Polsce zaczynamy iść w coraz lepszym kierunku i nasza profesja staje się coraz bardziej doceniana przez klientów.