Image3 Wydarzenia

Spacer po rynku sprzed stu lat

Wiz. Bartosz Warzecha

Odtwarzanie dawnego Koszalina ma miejsce na stronach wielu wydanych w ostatnich latach książek i albumów. Teraz doczekało się komputerowej wizualizacji, która powstała w pracowni architektonicznej Warzecha Studio, z inicjatywy Bartosza Warzechy. Bohaterem filmu jest koszaliński rynku z lat 30. XX wieku, w planie są kolejne podróże w architektoniczną przeszłość.

Pierwsza wirtualna elewacja powstała w 2012 roku, ale dopiero po dziesięciu latach projekt doczekał się finału. Tym razem proces trwał krócej, choć wymagał drobiazgowej pracy, nie wspominając o studiowaniu archiwaliów: map, starych fotografii, materiałów znalezionych w sieci, książek o Koszalinie i nie tylko. – Najwięcej czasu zabrało mi właśnie opracowanie źródeł – mówi Bartosz Warzecha. – Jeżeli nie mamy oryginalnej dokumentacji, do stworzenia jednej kamienicy, potrzeba kilkunastu zdjęć, pokazujących obiekt z różnych stron i pod różnymi kątami. Pozwala to jak najlepiej oddać proporcje budynku i jego detale architektoniczne.

Szczegółowo odtworzonych zostało 36 znajdujących się w obrębie rynku kamienic. W sumie w filmie pojawiają się 93 mniej lub bardziej odtworzone budynki, w tym znajdujące się w okolicy centrum: katedra, kościół św. Józefa, cerkiew prawosławna czy kamienica młynarza. Rynek oglądamy ze wszystkich stron, z różnych perspektyw, z uwzględnieniem takich detali jak szyldy sklepowe czy trakcje tramwajowe, przebiegające kiedyś przez plac rynkowy. Nietrudno oglądając ten trzyminutowy film zatęsknić do dawnego układu urbanistycznego, czyniącego centrum Koszalina, dalece bardziej niż obecnie, eleganckim i kameralnym.

Sam pomysł stworzenia projektu, jak podkreśla twórca, nie był przejawem pasji, a raczej spontanicznym zrywem. – Zawsze fascynowały mnie mapy, mam ich mnóstwo, także tych dotyczących Koszalina – mówi Bartosz Warzecha. – Praca nad modelem na tyle mnie wciągnęła, że zamierzam budować kolejne. Projekt dworca kolejowego z 1920 roku jest już prawie gotowy i niedługo ujrzy światło dziennie. W przeciwieństwie do rynku, postaram się odtworzyć także jego wnętrze. Chciałbym w przyszłości pokazywać nie tylko to, co było, ale co mogło by w Koszalinie powstać.

Model powstał w programie graficznym ArchiCAD, a wizualizacja i film w Twinmotion. Praca przypominała składanie tortu: – Pierwsza warstwa to mapa geodezyjna śródmieścia z 1930 roku. Na nią naniosłem inne mapy tego obszaru, dopasowując je do siebie, co było dość trudne, bo mapy są niedokładne i wybrakowane. Następnie w mapy wmontowałem dawną siatkę ulic. Współczesna co prawda zgadza się co do przebiegu, ale co do proporcji już nie – na przykład ulica Młyńska czy Zwycięstwa były kiedyś o połowę węższe niż obecnie. Na planie pojawiły się działki, a na nich kamienice. Do większości budynków nie ma rzutów, więc można je odtwarzać tylko na podstawie zdjęć i starać się maksymalnie odwzorować ich kształt, elewacje, napisy czy reklamy. Wszystko powstało od podstaw, naszymi rękami.

Autor przyznaje, że modelowi daleko do ideału, nie wszystko było też możliwe do wykonania technicznie. – Nie ma na przykład ludzi. Z prozaicznego powodu: w programie, którego używałem, postaci są dostępne wyłącznie w strojach współczesnych. Z tych samych względów zamiast pomnika Fryderyka Wilhelma stojącego w centrum dawnego rynku, mamy… Juliusza Cezara (śmiech).

Rynek przypomina ten z lat 30. XX wieku, ale nie można mu, jak podkreśla Bartosz Warzecha, przypisać konkretnej daty. – Kamienice są z lat 20. i 30., ale na pewno nie możemy wskazać, że układ pochodzi z konkretnego roku – zaznacza i dodaje, że efekt końcowy jest wypadkową rzeczywistości i wyobraźni, której trzeba użyć, choćby po to, by zestawione ze sobą budynki miały adekwatne proporcje. Udało się to zrobić z dokładnością do pół metra. – Najbardziej ekscytuje mnie możliwość eksperymentowania z modelem. Na przykład pokazania go w różnych porach roku, dnia, w nocy. Można na jego podstawie wykonać makietę, albo wydrukować ją w 3D. Nie myślałem o komercyjnym wykorzystaniu projektu, ale jestem otwarty na jego prezentacje (pierwsza odbyła się w czasie Nocy Muzeów w Wydziale Wzornictwa i Architektury Politechniki Koszalińskiej, którego Bartosz Warzecha jest wykładowcą – dop. am)

Film można obejrzeć na profilu FB „Wirtualny Koszalin”, który powstał na potrzeby kolejnych prezentacji, oraz na kanale YouTube pod linkiem: www.youtube.com/watch?v=sgqeNYsSl5M