WSZYSTKIE NASZE STRACHY @Jaroslaw Sosinski 1 Ludzie
© Fot Jaroslaw Sosinski / SERCE , FILM, FOTOSY, Operator zdjec Lukasz Gut, PRODUCENT SERCE, REZYSER LUKASZ RONDUDA, WSZYSTKIE NASZE STRACHY ,

Nasza rekomendacja: Wszystkie nasze strachy

Droga do odkupienia

Andrzej Barański, ogłaszając laureata tegorocznych Złotych Lwów, powiedział, że jury, któremu przewodniczył, chciało nagrodzić obraz „piękny i ważny”. Czy film Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta jest piękny, można dyskutować. Ważny jest bezdyskusyjnie.

Wieś, kościół katolicki i homoseksualizm – tym zestawem można palić w kotle polskich uprzedzeń, trudno natomiast wyobrazić sobie zgodne współistnienie tych trzech światów. A jednak jest ktoś, kto próbuje: Daniel Rycharski – gej, praktykujący katolik i mieszkaniec mazowieckiego Kurówka. Artysta wizualny, rzeźbiarz, performer eksplorujący w swojej twórczości związki wsi i kościoła. W ostatnich latach wplótł w tę przestrzeń temat LGBT. Film jest o nim, o jego historii, sztuce, samotności i strachu.

Tytułowe strachy nawiązują do wystawy pokazanej w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Jej częścią był Krzyż Pojednania wykonany przez Rycharskiego ze ściętego drzewa, na którym powiesiło się dwóch homoseksualnych nastolatków prześladowanych w rodzinnej wsi. Daniel Rycharski krzyż pokazał potem w czasie wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej i wprost z wernisażu zaniósł na Krakowskie Przedmieście. W jego rodzinnym Kurówku stanęła natomiast instalacja „Strachy” złożona z kilkunastu kolorowych krzyży owiniętych drutem kolczastym i „ubranych” w rzeczy homoseksualnych samobójców. Jest dziełem sztuki, choć pełni też funkcję praktyczną – strachów na dziki. Tego, że kolejnym znaczeniem strachów są polskie lęki, tłumaczyć nie trzeba.

Krzyż Pojednania zainspirował Łukasza Rondudę do realizacji filmu o autorze. Tym samym wraz z jego wcześniejszymi filmami – „Performerem” z 2015 roku i „Sercem miłości” z 2018 roku powstała swego rodzaju trylogia, której tematem są artyści sztuk wizualnych. Ronduda sam jest historykiem sztuki i kuratorem wystaw. „Wszystkie nasze strachy” wyreżyserował wspólnie z Łukaszam Guttem, operatorem, który otrzymał na 46. FPFF nagrodę za zdjęcia (w kontekście pozostałych filmów konkursowych dość zaskakujący werdykt).

W scenariuszu autorstwa Łukasza Rondudy, Michała Oleszczyka i Katarzyny Sarnowskiej są konieczne dla przekazu filmowego skróty i dopiski, ale wiernie odtwarza okoliczności powstania wstrząsających w wymowie instalacji Rycharskiego. Samobójstwo w filmie popełnia młoda dziewczyna, lesbijka, co stanowi punkt zwrotny w relacjach Daniela i wiejskiej społeczności. Dopóki angażuje się w jej sprawy – jest swój, ale gdy namawia do odbycia drogi krzyżowej w intencji Jagody, w której dostrzega figurę Jezusa, staje się obcy. Stawia krok za daleko. O ile wieś jako tako toleruje jego obecność, działalność i sztukę, o tyle nie przyjmie na siebie współodpowiedzialności za stracone życie, mimo że do niej doprowadziła. Daniel zostaje sam, wyrzucony za burtę społeczności, Kościoła, odrzucony przez ojca i partnera bojącego się ujawnić tożsamość.

Daniel Rycharski uczestniczył w procesie powstawania filmu i stał się kimś więcej niż jego bohaterem, a film czymś więcej niż fabułą. „Wszystkie nasze strachy” to poniekąd kolejna instalacja artystyczna, współtworzona przez ludzi głęboko przekonanych, że pomiędzy stronami nabrzmiewającego od lat konfliktu światopoglądowego da się zbudować most. Nie oskarża, nie ma w nim agresji ani karykatur. Jest zrozumienie dla lęku przed innym i próba wskazania, że źródłem pojednania może być chrześcijańska nauka miłości bliźniego, a wiara jest spoiwem pękniętych relacji. Można i warto rozmawiać.

Ekranowy Daniel w wykonaniu Dawida Ogrodnika to – w moim przekonaniu – rola dyskusyjna, choć artysta w wywiadach podkreśla, że na ekranie widzi siebie. Perełką jest natomiast obecność Marii Maj, grającej babcię Daniela i epizodyczna, ale znakomita rola Andrzeja Chyry w roli ojca.

Twórcy nie ukrywają, że zrealizowali film z misją, w imieniu ofiar nasilającej się dyskryminacji środowisk LGTB, że jest wołaniem o pomoc i sprzeciwem wobec zła. Przede wszystkim jednak zachętą do dialogu, jedynej drogi, jaka prowadzi do porozumienia, choćby miała być krzyżowa.

Reżyseria: Łukasz Ronduda / Łukasz Gutt; występują: Daniel Ogrodnik, Jacek Poniedziałek; dramat; premiera: 5 listopada 2021.

WSZYSTKIE NASZE STRACHY @Jaroslaw Sosinski 2 Ludzie
© Fot Jaroslaw Sosinski / SERCE , FILM, FOTOSY, Operator zdjec Lukasz Gut, PRODUCENT SERCE, REZYSER LUKASZ RONDUDA, WSZYSTKIE NASZE STRACHY ,