tapio haaja YwfXOmnfdqs unsplash Zdrowie i uroda

Na wakacyjne skaleczenia? Neobiotic, czyli ulga w aerozolu!

Lato to czas odpoczynku i beztroski. Korzystamy często z basenów, chodzimy na boso po plaży czy po trawie. Nie jest trudno w takich warunkach o drobne skaleczenia, otarcia, zadrapania, oparzenia czy ugryzienia owadów.

Nawet drobne rany są wrotami, przez które do wnętrza organizmu mogą wniknąć nieprzyjaciele – drobnoustroje chorobotwórcze, przede wszystkim bakterie, w tym gronkowce. Jeśli organizm jest osłabiony, to taka infekcja może skończyć się gorączką, szczególnie nieprzyjemną w upały czy potrzebą szukania pomocy lekarskiej w miejscowości, w której wypoczywamy.

Dlatego podstawą opatrywania takich uszkodzeń skóry jest ich prawidłowe zdezynfekowanie. Najczęściej stosowane środki, jakimi możemy odkazić rany, zawierają w swoim składzie alkohol etylowy lub propan-2-ol, które podrażniają skórę, wywołując wrażenie szczypania.

Na rynku dostępne są bez recepty również preparaty zawierające różne antybiotyki, hamujące namnażanie się bakterii w ranie. Większość z nich dostępna jest w postaci maści, choć na rynku pojawiła się nowość – antybiotyk do zastosowania na skórę w postaci aerozolu. Jego producentem jest Polfa Tarchomin S.A., a w aptekach możemy go znaleźć pod nazwą Neobiotic.

Antybiotyki powstały jako broń niektórych bakterii i grzybów przeciwko „konkurentom”. Dopiero w XX wieku udało się medycynie wykorzystać tę naturalną broń biologiczną w leczeniu chorób, które wcześniej zdawały się być nieuleczalne. Dziś, gdy słyszymy słowo antybiotyki, zazwyczaj myślimy o zwalczaniu infekcji górnych dróg oddechowych, wywołanych przez bakterie. Antybiotyki jednak mają zdecydowanie szersze zastosowanie.

Substancją czynną wspomnianego wcześniej Neobioticu, czyli antybiotyku w aerozolu, jest neomycyna.

Mechanizm działania neomycyny polega na hamowaniu syntezy białek bakteryjnych: cząsteczki antybiotyku nieodwracalnie wiążą się z bakteryjnymi rybosomami, strukturami komórkowymi niezbędnymi do syntezy białek. Uniemożliwia to wzrost i namnażanie się komórek bakteryjnych i prowadzi do ich śmierci.

Należy jednak pamiętać, że preparaty zawierające neomycynę przeznaczone są wyłącznie do stosowania na skórę oraz że należy chronić oczy przed kontaktem z nimi. Nie należy bandażować powierzchni skóry, na którą naniesiono preparat z neomycyną, bo w ten sposób niepotrzebnie przyczyniamy się do wchłaniania leku do organizmu – a jego rolą jest działanie tylko na powierzchni skóry.

Co daje zmiana formy preparatu z neomycyną z maści na aerozol? Przede wszystkim większą wygodę jego stosowania. W czasie podróży często nie mamy możliwości swobodnego umycia rąk, na przykład po nałożeniu na skaleczenie czy oparzenie maści z antybiotykiem. Dodatkowo gazy, które są nośnikiem leku w Neobioticu, po rozpyleniu na skórę dają przyjemne odczucie chłodzenia skaleczonego miejsca. Szczególnie w przypadku dzieci zamiana tradycyjnego, alkoholowego środka odkażającego, powodującego szczypanie rany, na preparat schładzający ją może być istotna – bo dziecko będzie cierpliwsze przy dezynfekcji, a ryzyko, że drobna ranka zamieni się w większy problem, maleje.

Aerozol to idealna forma aplikacji w każdych warunkach: NIE DOTYKASZ – NIE NADKAŻASZ.