Laura Baldini: „Sekret Marii. Życie, miłość i pasja Marii Montessori”
Pasjonujące losy nauczycielki, która odkryła sekret dobrego dzieciństwa. Rzym, 1896 rok. Młoda Maria Montessori rozpoczyna wymarzoną pracę na dziecięcym oddziale kliniki psychiatrycznej. Z przerażeniem odkrywa, że mali pacjenci całe dnie siedzą na łóżkach, wpatrzeni pustym wzrokiem w przestrzeń. Kiedy upiera się, żeby zapewnić im coś do zabawy, w zapomniane przez świat dzieci nagle wstępuje życie. Inni lekarze nie mogą uwierzyć w tę przemianę. Dla Marii to moment ogromnej radości i początek światowej kariery. Ramię w ramię z wyjątkowym mężczyzną, z którym łączy ją głębokie uczucie i zawodowa pasja. Wkrótce jednak Maria będzie musiała podjąć dramatyczną decyzję, która zaważy na całym jej życiu.
Wybitna postać. Wciągająca opowieść. Tajemnica, która w nowym świetle pokazuje jedną z najbardziej inspirujących kobiet w historii.
Marek Górlikowski: „Państwo Gucwińscy. Zwierzęta i ich ludzie”
W mieszkaniu Hanny i Antoniego Gucwińskich drzwi gościom otwierał goryl, a w wannie kąpał się pyton. Za pośrednictwem ich programu egzotyczne zwierzęta gościły również w domach milionów Polaków. Nie dzielili swojego życia na dom i ogród – to ogród był ich domem. Dzięki tej książce możemy dziś poznać jego liczne tajemnice.
Marek Górlikowski na pytanie o to, dlaczego postanowił napisać książkę o państwu Gucwińskich, odpowiada: „Z powodu niebywałej liczby paradoksów tej dramatycznej historii. Gucwińscy – znani, a jednocześnie zapomniani. Ludzie poświęcający swój dom, życie i zdrowie zwierzętom, promujący w telewizji miłość do nich, kończą karierę jako znęcający się nad nimi. Media, które państwa Gucwińskich wynoszą do sławy, potem wymazują ich z życia publicznego. Kilkadziesiąt lat promowania Wrocławia, sława w Polsce, praca z setkami osób w zoo, telewizji i nagle zupełna samotność w środku wielkiego miasta. Ostracyzm, jakby pracowali w tym zoo sami, jakby Wrocław nie wiedział, co się w nim dzieje. Zadawałem sobie pytanie, jak do tego wszystkiego w ogóle mogło dojść i czy musiało.”
Marek Górlikowski jest reporterem czterokrotnie nominowanym do nagrody Grand Press. Jego najnowsza książka z pewnością nie przejdzie bez echa.
Matthew Spiro: „Mistrzowie. Od Zidane’a do Mbappégo. Upadki i wzloty francuskiego futbolu”
We Francji reprezentacja to coś o wiele więcej niż tylko drużyna piłkarska. To duma narodu, najmocniejsze ogniwo francuskiego sportu. To w niej odbija się kondycja państwa – konflikty społeczne i polityczne. Nic nie dostarcza Francuzom tylu skrajnych emocji co mecze ich narodowej drużyny. Ceniony dziennikarz sportowy Matthew Spiro, ekspert w dziedzinie francuskiej piłki nożnej, przygląda się francuskiej piłce od lat. Niejednokrotnie komentował występy Les Bleus. W swojej książce zabiera czytelników w podróż po najnowszej historii francuskiej piłki, przybliża sylwetki światowych gwiazd futbolu: Mbappégo, Benzemy, Zidane’a i ich selekcjonerów, odsłania kulisy afer seksualnych i finansowych oraz przygląda się problemom, z którymi boryka się reprezentacja piłkarskich mistrzów świata.
Lektura na czasie – 11 czerwca br. rozpoczynają się przecież Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej.
Michał Okoński: Światło bramki”
„Kolejna książka o futbolu? – powiecie pewnie. Otóż nie. Michał Okoński patrzy na piłkę mniej więcej tak, jak Mirosław Okoński w nią grał: nieszablonowo, inaczej, z wyobraźnią i z horyzontami właściwymi ludziom, których zainteresowania nie ograniczają się li tylko do boiska” – mówi o tej książce Tomasz Smokowski. Bardzo trafnie. Futbol to nie tylko sport. To coś więcej niż pieniądze, transfery i reklamy. I coś więcej niż wynik. W książce, którą czytać można jak miłosne wyznanie, Michał Okoński opowiada o prawdziwym pięknie piłki nożnej. Opisując biografie najciekawszych piłkarzy i trenerów naszych czasów, analizując najważniejsze mecze, ale też zmagając się z jakże częstym w życiu kibica rozczarowaniem, tworzy niezwykły i czuły portret współczesnego futbolu.
Michał Okoński – dziennikarz „Tygodnika Powszechnego” i stały współpracownik magazynu „Kopalnia”. Autor książki i bloga „Futbol jest okrutny”.