Sklep ekologiczny Natura się Opłaca powstał w 2017 roku. Marta Krzymińska nie otworzyła go dlatego, że eko stawało się wtedy modne. Chciała – jak podkreśla – mieć własną firmę związaną ze zdrowiem, bo ta dziedzina jest jej zawodowo i prywatnie bardzo bliska. Budowała biznes metodycznie, według wskazówek i potrzeb artykułowanych przez klientów. Słuchanie ludzi uważa za klucz do sukcesu, a dowodzą go w zasadzie niezamykające się drzwi i ogonek przy kasie, niezależnie od pory dnia.
Rynek produktów ekologicznych rozwinął się przez ostatnie lata z zawrotną prędkością. Ma na to wpływ wiele czynników. – Przede wszystkim coraz więcej chorujemy – wskazuje Marta Krzymińska. – Plagą są schorzenia cywilizacyjne, na które zapadają coraz młodsze osoby, co jest związane między innymi ze złym odżywianiem, a ono odbija się na funkcjonowaniu organizmu i kondycji. Pokazuje to chociażby pandemia – jeśli na co dzień lekceważyliśmy zdrowie, teraz mamy kłopoty. Na szczęście, rośnie świadomość konsumencka. Klienci wiedzą, czego szukać na półkach i w składach produktów.
Sklep także się zmienił. – Jest coraz ciaśniej – uśmiecha się właścicielka. – Musieliśmy przearanżować przestrzeń i wstawić pojemniejsze regały. I tak zapełniły się błyskawicznie, bo na rynku jest mnóstwo fantastycznych produktów, a mi zależy na różnorodności.
Rzeczywiście, wybór w Natura się Opłaca jest ogromny. Dokładne przejrzenie półek zajmuje sporo czasu, choć dla miłośników zdrowego trybu życia to czysta przyjemność. Z grubsza asortyment dzieli się na część spożywczą i kosmetyczną. Uzupełnieniem są wysokiej klasy, certyfikowane suplementy. Marta Krzymińska jest technikiem farmacji (przez dwanaście lat pracowała w aptece) i specjalizuje się w ziołolecznictwie. Ponadto jest wykształconym kosmetologiem, więc przewodnikiem i doradcą będzie też w dziedzinie naturalnej pielęgnacji. W Natura się Opłaca znajdziemy mnóstwo znakomitych i cenionych marek, w tym producentów, których w Koszalinie próżno szukać – Clochee, Novakosmetyki (kosmetyki), Winni’s (środki czystości). Wszyscy pracownicy sklepu dysponują szeroką wiedzą, którą cały czas poszerzają (m.in. na kursach on line). Z tej wiedzy mogą korzystać i pasjonaci tematu, i osoby potrzebujące wsparcia w zakupach.
Jeśli chodzi o żywność, Natura się Opłaca ma w ofercie komplet: warzywa i owoce, pieczywo, mięsa i wędliny, produkty sypkie, przetwory, gotowe dania, desery, mieszanki do wypieków, przyprawy, oleje, napoje, przekąski, słodycze, suszone owoce, kawy, herbaty, miody i w zasadzie wszystko, w co można zaopatrzyć spiżarnię. Znajdą tu coś dla siebie osoby zmagające się z alergiami, nietolerancjami pokarmowymi, cierpiące na schorzenia wymagające dietoterapii, eliminacji glutenu, laktozy czy cukru, weganie oraz każdy, kto po prostu stawia na wysoką jakość i lubi dobre jedzenie.
Szczególnie w ostatnim czasie rozbudował się dział z produktami świeżymi, na wagę. Od zawsze cieszył się ogromnym zainteresowaniem, będąc alternatywą dla sieciowych, przetworzonych i napompowanych chemią wyrobów. Poza mięsem czy nabiałem są tu dania obiadowe, garmażeryjne, ale też na przykład znakomite pasztety warzywne. Zawartość witryny cały czas się zmienia i szybko znika, ale na szczęście zapełnia się w tym samym tempie. Warto zaglądać na facebookową stronę sklepu, gdzie pojawiają się nowości i informacje o dostawach ulubionych smakołyków.
Ostatnio do oferty dołączyły przepyszne ciasta z bydgoskiej cukierni Miód Malina Sadki: klasyczne, ale też wypieki wege – jagielniki, nerkowniki itp. W czasie pandemii sklep nawiązał też współpracę z producentami, którzy ze względu na utrudnienia, szukali nowych rynków zbytu. Tak pojawiły się w sprzedaży między innymi znakomite śledzie z zamkniętej restauracji w Jastarni. – To jest inny wymiar śledzia, nazywamy je żartobliwie śledziomakami, bo zawinięte przypominają sushi – mówi Marta Krzymińska. – Nie są moczone ani niczym wspomagane, a przez to niezwykle delikatne. Dzięki Gospodarstwu Ekologicznemu Zielenica mamy też pstrągi i jesiotry, ryby świeże i wędzone, także gotowe do pieczenia z nadzieniem czy przyprawami.
Fundamentem jakości, od której w największej mierze zależy przywiązanie klientów do sklepu, są dostawcy. Marta Krzymińska przyznaje, że na początku musiała się natrudzić, żeby do nich dotrzeć, a szukała ich w całej Polsce. Jeździła, testowała, przywoziła to, co najlepsze. Teraz odbiera kilka telefonów dziennie od producentów zainteresowanych współpracą i z żalem wielu odmawia, bo półki nie są z gumy. Perełki wyłuskuje na eko bazarach – w Szczecinie, Gdańsku, Poznaniu czy Bydgoszczy. – Marzy mi się i coraz intensywniej myślę o tym, by w Koszalinie stworzyć takie miejsce – mówi.
Tymczasem trwają ostatnie prace nad uruchomieniem platformy internetowej Natura się Opłaca, umożliwiającej zakupy online. Obecnie asortyment można zamówić jedynie telefonicznie, a dowozy są realizowane na terenie Koszalina i okolic. Pomysł powstał w ubiegłym roku, gdy pandemia zaczęła komplikować życie sklepom stacjonarnym i klientom. Zwłaszcza ci stali, sugerowali, że dowożenie produktów do domu jest dobrym rozwiązaniem dla obu stron. Usługa zostanie wprowadzona na stałe.
Wysokiej klasy asortyment w Natura się Opłaca to jedno, ale równie istotny jest czynnik niemierzalny. – Produkty, które mam na półkach może mieć każdy, ale miejsce to ludzie i to oni sprawiają, że jest cenione i lubiane – podkreśla Marta Krzymińska. – Mam świetny zespół, który długo się tworzył. Dziewczyny są bardzo zaangażowane w pracę, otwarte na naukę, z ogromną wiedzą i miłą osobowością. Dobrze nam się ze sobą pracuje i to wpływa na sympatyczną atmosferę, nie tylko między nami.
Trudno się z tym nie zgodzić, bo Natura się Opłaca, choć nieduża, to przytulna i trudno z niej wyjść, zwłaszcza z pustymi rękoma.
Natura się Opłaca, sklep EKOlogiczny
Koszalin ul. Poprzeczna 1a/6 (Czerwona Torebka)
pn – pt: 9-18, sb: 9-14