Boże Narodzenie przywołuje mnóstwo wspomnień i to chyba właśnie one są tak przyjemne. Dla niektórych to spotkania w gronie najbliższych, dla innych przyozdabianie choinki, przygotowanie i smakowanie świątecznych potraw, pieczenie pierników, obdarowywanie się upominkami, oderwanie się od codzienności. To wszystko składa się wyjątkową atmosferę, którą nazwałbym magią świąt.
Paradoksalnie dla wielu z nas wszystkie wspomniane wcześniej przykłady mogą sprawiać, że jak najszybciej chcemy odznaczyć te dni w kalendarzu. Wybór prezentów okazuje się utrapieniem, selekcja choinki doprowadza do wojny domowej, a z piekarnika wyciągamy same zakalce. Sam najmniej lubię święta za ich nieracjonalny, zupełnie niepotrzebny rozmach. Kupujemy dużo zbędnych produktów miernej jakości, które służą kilka dni i szybko kończą w koszu na śmieci.
A może warto zastanowić się dłużej nad naszymi potrzebami, rozważyć czy w przedświątecznym szaleństwie ilość nie zastępuje nam treści, wartości?. Spiszmy listę produktów, które potrzebujemy kupić. Być może jesteśmy w stanie zrezygnować z ciętego drzewka na rzecz ekologicznych dekoracji? To może być świetny konkurs kreatywności dla całej rodziny. Planując świąteczne gotowanie mierzmy siły na zamiary – sięgnijmy pamięcią do minionych lat i przypomnijmy sobie ile razy nasza lodówka się nie domykała, a my padaliśmy ze zmęczenia po kuchennym maratonie. Wszystko po to, by po świętach stwierdzić, że „za rok zrobię połowę tego”… Twórzmy rytuały, które będą dawać przyjemność i rzeczywiście wniosą świąteczny nastrój.
Jeśli na prezenty przeznaczamy określony budżet, to zastanówmy się, jak wykorzystać go najlepiej. Wielu z nas ulega zapewne chęci zrobienia na obdarowywanych wrażenia bogactwa, przepychu, przedkładając ilość nad jakość. Miłośnikowi herbat kupujemy kilka tanich produktów, by paczka była imponująca, a tymczasem on bardziej doceniłby jedno opakowanie herbaty kolekcjonerskiej. Może więc warto kupić jeden drobiazg o ponadprzeciętnych walorach, który oczaruje, przyniesie radość, zbuduje wspomnienia?
W wyjątkowy rytuał przedświąteczny polecam też zamienić gotowanie. Lubię gotować i zauważyłem, że zdecydowanie bardziej zadowolony jestem z efektów, gdy używam w kuchni swoich ulubionych przedmiotów. Sukcesywnie wymieniam wyposażenie swojej kuchni – plastikowe łyżki i szpatułki wymieniłem na drewniane RIG-TIG, zamiast młynków z tworzywa używam tych z ceramicznymi żarnami Spring Copenhagen lub moździerza. Słabej jakości ręczniki zastąpiłem lnianymi od Lapuan Kankurit, które świetnie chłoną wodę i szybko schną. Używam ceramiki do przechowywania oliwy czy zapiekania. Po prostu najlepsze potrawy wychodzą wówczas, gdy gotujemy z radością i miłością.
Czy może być coś przyjemniejszego niż świąteczna kawa z tradycyjnym piernikiem? Może! Kawa podana w wyjątkowy sposób – gorąca, aromatyczna i w ulubionym kubku np. z naturalnej terakoty (Normann Copenhagen), ceramiki (Spring Copenhagen) lub porcelany z limitowanymi grafikami (Mamsam). Polecam też zaskoczyć gości (i siebie) akcesoriami do parzenia kawy ze słynnej kolekcji EM77 Stelton (french press) czy zaparzaczami w neoprenowych ubrankach Eva Solo (dla miłośników kawy po turecku). Piękną serią dla kawoszy jest też Collar Steltona – ręczny młynek, czy kawiarka ciśnieniowa o drewnianych i mosiężnych detalach.
Czasami słyszę pytania – po co kupować taki produkt, skoro „zwykły i tani” też się sprawdzi. Otóż cała magia polega na tym, żeby nie tylko się sprawdzał, ale wnosił w nasze życie tę wyjątkową wartość i emocje. To właśnie daje dobre wzornictwo – przenosi zwykły produkt w sferę doznań, które tworzą wspomnienia, radości, szybkie ucieczki w małe przyjemności. Te z kolei zostają z nami na lata, a w rodzinach na pokolenia.
I właśnie w tym najdziwniejszym z czasów, w którym wszystko wokół szaleje, dizajn może być odskocznią, która pozwoli na stworzenie domowego azylu. Miejsca, w którym czujemy się bezpiecznie, dobrze i u siebie. Życzę wszystkim czytelnikom Prestiżu oraz przyjaciołom Pufy, aby udało im się stworzyć takie magiczne miejsce w swoim domu. Przecież to Twój dom i Twoja gwiazdka…
Adam Wysocki, właściciel kołobrzeskiego sklepu z dizajnem, oświetleniem, meblami i dodatkami do wnętrz Pufa Design (www.pufadesign.pl, Pufa Design Showroom ul.Bałtycka 31 w Kołobrzegu), miłośnik wzornictwa.