Mamy w Polsce trzy i pół rodzaju ślubów: cywilne, kościelne, konkordatowe i humanistyczne. Pół – to te humanistyczne, których nie uznają ani państwo, ani Kościół.
Ślubu cywilnego udziela uprawniony urzędnik: kierownik USC, jego zastępcy oraz wójt, burmistrz i prezydent miasta, którzy z mocy prawa „też” są kierownikami USC, jeśli nie zrzekli się tej funkcji.
Ślub kościelny nie wywołuje skutków prawnych: dla instytucji państwowych i samorządowych osoby, które „złączył Bóg”, nie są małżonkami, co ma znaczenie nie tylko finansowe, ale dla kolejnych ślubów: kto choćby dzień po kościelnym weźmie z kimś innym cywilny, nie będzie bigamistą.
Ślub konkordatowy – pozwala na niego Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską, umowa zawarta w 1993 r., ratyfikowana w 1998. Umożliwia zawieranie małżeństw przed kapłanem (prawie każdego wyznania) bez konieczności brania ślubu w USC dla osiągnięcia prawnej ważności związku.
W urzędzie załatwiamy formalności jak przy zwykłym ślubie cywilnym – głównie chodzi o stwierdzenie braku przeszkód zawarcia związku.
Uwaga! Jeśli koszalinianie chcą wziąć ślub kościelny np. w katedrze kołobrzeskiej, zaczynają procedurę w USC w Kołobrzegu, czyli według miejsca uroczystości.
Z wypełnioną w USC jedną stroną zaświadczenia idziemy do księdza, który z kolei bada możność zawarcia małżeństwa według prawa kościelnego i udziela ślubu. Wypełnioną drugą stronę zaświadczenia ksiądz dostarcza urzędowi stanu cywilnego.
I tu ważna granica: duchowny musi to zrobić w ciągu 5 dni roboczych, inaczej ślub będzie tylko kościelny, a więc bez prawnej mocy cywilnej.
Co robić, jeśli ksiądz nie zdąży? Można jedynie zwrócić się do sądu i przekonać go, że zadziałała siła wyższa – np. ksiądz uległ ciężkiemu wypadkowi. Księża są uwrażliwiani przez kurie, jaką wagę ma domknięcie formalności w ciągu wspomnianych 5 dni.
Jeśli sąd nie uzna siły wyższej, parze, która oprócz kościelnych chce mieć cywilne skutki ślubu, nie pozostaje nic innego jak pobrać się znowu – tym razem w USC. Zwykle trochę to niezręczne: ślub, wesele, znowu ślub. Dlatego młodzi nie odwlekają cywilnej ceremonii i zwykle ma tylko charakter formalny – odbywa się nieuroczyście, w gronie pięcioosobowym, wliczając kierownika.
A kiedy przypada rocznica ślubu? To już zależy od małżonków – datę którego ślubu obiorą jako istotniejszą.
A propos powtórek: zdarza się, że oblubieńcy pobierają się za granicą i nie ma przy tym ich najbliższych. Po powrocie proszą USC o przeprowadzenie uroczystości już z udziałem rodzin i przyjaciół. Jednak taki duplikat na niby nie wchodzi w rachubę, bowiem wszystko, co robi USC, ma wagę prawną, a przecież nie mógłby udzielić ślubu komuś, kto nie jest już stanu wolnego.
Ślub humanistyczny – to ślub dla osób, które nie utożsamiają się z żadną religią i którym nie odpowiada formalna i poniekąd narzucona postać ślubu cywilnego. Jednocześnie chcą sobie złożyć przysięgę opartą na ich wartościach emocjonalnych czy moralnych, najlepiej w niezapomnianej scenerii.
Uroczystość prowadzi mistrz ceremonii (celebrans). Miejsce, przebieg i słowa przysięgi są dowolne, w rezultacie mocno spersonalizowane, bowiem zależą tylko od pary biorącej ślub. Przed ceremonią nikt poza młodymi nie wie, jakie słowa padną, przysięga jest bardzo osobista, kładzie nacisk na wspólne przeżycia i pragnienia pary, nie zaś na względy formalne czy religijne.
Śluby takie w Polsce organizuje Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów, istniejące od 2006 r. i mające oddziały w siedmiu dużych miastach. Pierwszy odbył się w 2007, w obecności przedstawiciela Szkockiego Stowarzyszenia Racjonalistów (Szkocja wiedzie prym w tych ślubach).
Koszt ślubu – ok. 500 zł.
Ślub humanistyczny może łączyć rozwodników i pary homoseksualne. Nie pociąga za sobą skutków cywilnoprawnych w przeciwieństwie do Szkocji, Norwegii, Szwecji czy USA, gdzie są zalegalizowane; w Szkocji liczba tych ślubów przekroczyła liczbę katolickich.
Ślub humanistyczny zawierany jest nie tylko jako alternatywny do innych form zawierania małżeństwa, lecz jako indywidualne, nieszablonowe i niezapomniane uzupełnienie formuły USC.
Są i ograniczenia: wiek – od 18 lat, ale z ważnych powodów i za zgodą prawnych opiekunów kobieta może mieć 16. Nie mogą zawierać małżeństwa humanistycznego m.in. osoby ubezwłasnowolnione całkowicie ani krewni w linii prostej i rodzeństwo.