Z nazwy małe, ale w rzeczywistości spa Parku Wodnego Koszalin to jedna z najchętniej odwiedzanych stref aquaparku. Małe, bo kameralne, oddalone od hałasu, skupione na człowieku. Jednocześnie wielkie pod względem możliwości, nowoczesne, o silnej marce, utrwalonej w świadomości mieszkańców Koszalina i regionu. Składa się na nią spójna filozofia zakładająca holistyczne podejście do dbania o ciało i ducha, wysoki standard usług, ale też niezwykle ciepła atmosfera. Niezależnie, czy odwiedzamy Małe spa w poszukiwaniu spokoju i relaksu, czy pielęgnacji ciała – zostaniemy tu otoczeni czułą opieką.
Trudno w to uwierzyć, ale Małego spa nie było w planie, gdy Park Wodny Koszalin w 2015 roku rozpoczynał działalność. Pojawiło się w odpowiedzi na potrzeby klientów, którzy poza wypoczynkiem i rekreacją, niezwykle chętnie korzystali z dostępnych wówczas w Parku Wodnym Koszalin elementów strefy wellness: saunarium i groty solnej. – Pierwszy gabinet spa powstał w 2016 roku – wspomina Monika Tkaczyk, prezes zarządu ZOS Koszalin. – Oferta początkowo była skromna. Zainteresowanie klientów odnową biologiczną jednak tak duże, że zaczęliśmy myśleć o rozbudowie tej strefy. Sukcesywnie powstawały dodatkowe gabinety, kupowaliśmy nowe urządzenia – kombinezony BOA, kapsułę Neoqi Flamingo, wannę do hydromasażu i rozwinęliśmy zakres usług. Rozrósł się też zespół. Najpierw pracowała w spa jedna osoba, obecnie jest ich pięć. Wszystkie są doświadczonymi masażystkami, dwie dyplomowanymi fizjoterapeutkami, uczestniczą w szkoleniach i kursach.
Małe spa dysponuje siedmioma komfortowymi gabinetami. Jeden z nich służy do masażu podwójnego, który może być świetną formą wspólnego spędzenia czasu dla par czy przyjaciół, tym bardziej, że w Koszalinie nie znajdziemy drugiego takiego miejsca, do którego możemy się wybrać z bliską osobą. W kolejnych znajdują się urządzenia zabiegowe: kapsuła Flamingo, kombinezony BOA, bicze szkockie. Odrębny gabinet służy do hydroterapii, a w dwóch pozostałych wykonywane są różne zabiegi pielęgnacyjne i masaże. Z Małego spa można korzystać niezależnie albo w połączeniu z innymi usługami Parku Wodnego, na przykład mieszczącego się blisko saunarium.
Małe, znaczy kameralne
Małe spa zostało zaprojektowane tak, by w mocno uczęszczanej, dość gwarnej części Parku Wodnego, spełniało rolę zacisznej oazy, w której łatwo odciąć się od świata. Tę możliwość klienci cenią szczególnie, ale nie tylko. – Bardzo ważne było zakotwiczenie marki Małego spa w wysokiej jakości usługach, uwierzytelnienie jej wyborem kosmetyków, metod pracy, standardów obsługi i samym zespołem terapeutów, tak by warto było się do nas wybrać – podkreśla Marta Sokołowska-Mróz zarządzająca Małym spa i saunarium. – Wszystko wraz z przyjaznym otoczeniem, zbudowało trwałe relacje z klientami, oparte na zaufaniu i szacunku. Chcemy, by klienci czuli się w Małym spa ważni i niepowtarzalni.
Pierwszorzędne znaczenie dla zespołu Małego spa ma wspomniana wysoka standaryzacja usług. – Wszystko, co u nas się wykonuje, jest „zakontraktowane”: klient wie, co mu się oferuje i dokładnie to otrzymuje – podkreśla Marta Sokołowska Mróz. – Od procedur nie ma odstępstw, ale nie znaczy to, że zabiegi wykonywane są mechaniczne, w ramach sztywnego szablonu. Ważne jest zindywidualizowanie potrzeb, zgodnie z „tu i teraz” klienta. Pytamy go, jak się czuje, jaki ma nastrój, czy jest zmęczony. Nie ma znaczenia, czy jest to pierwsze, czy kolejne spotkanie, zawsze jest traktowany z najwyższą uwagą. Uwzględnienie tych aspektów ma ogromny wpływ na atmosferę intymności i poczucia bezpieczeństwa, jakie pojawiają się podczas zabiegów, które same w sobie wymagają otwarcia, czasem pokonania bariery wstydu. Świetnie, jeśli klient przestaje myśleć o pracy, zakupach, wycisza telefon, żeby wykroić dla siebie kilkanaście minut totalnego spokoju. Najcenniejszy jest moment, gdy czujemy pod palcami, że naprawdę się rozluźnia. Wychodząc z Małego spa, ma mieć poczucie, że ktoś się o niego naprawdę zatroszczył, odpowiedział na potrzeby, a nie tylko wykonał standardowe czynności.
Wiedza na temat kondycji fizycznej i emocjonalnej jest cenna dla samego procesu zabiegowego, bo pozwala sterować konkretnymi jego elementami i zadziałać na odpowiednie obszary ciała. Ten sam z zasady zabieg może mieć różny przebieg, ale praca terapeuty inne tempo, siłę nacisku. – Regularność i uważność w kontakcie z klientem sprawia, że można proces odnowy prowadzić bardzo świadomie, w oparciu o uzyskiwane na bieżąco efekty i reagować na zmiany zachodzące w ciele – zaznacza Marta Sokołowska-Mróz. – My, terapeutki też jesteśmy różne – bardziej skupione lub żywiołowe, ale wszystkie troskliwe, opiekuńcze i empatyczne. Klienci przywiązują się do konkretnych osób i to też pozwala im budować więź i zrozumienie. Personalizacja usług i podmiotowość nie pozwala nam wejść w rutynę. To raczej relacja ja-człowiek, niż ja-klient.
Co ważne, Małe spa zapewniając wysoką jakość, jest też przyjazne cenowo – na koszalińską, a nie warszawską kieszeń. Dlatego wśród jego klientów są i osoby dysponujące mniejszym budżetem, i takie, które mogą sobie pozwolić na drogie zabiegi. Małe spa wybierają, bo poza zabiegami z najwyższej półki i fantastycznymi efektami, mogą liczyć na bezcenną, przemiłą, atmosferę.
Spa na bogato
Klienci Małego spa i ich potrzeby są różne. Niektórzy chcą się zrelaksować, niektórym zabiegi pozwalają utrzymać równowagę psychofizyczną, a wiele osób po prostu chce poprawić kondycję skóry i bez wyrzutów sumienia zadbać o siebie. Katalog usług Małego spa jest w związku z tym rozbudowany i rozmyślnie skonstruowany. Zawiera zabiegi pielęgnacyjne na twarz i ciało, masaże, hydroterapię oraz rytuały i pakiety. Ich długość i przeznaczenie są różne, więc można „wskoczyć” na szybką sesję biczy szkockich, półgodzinny piling czy masaż stóp, albo rozsmakować w półtoragodzinnej (lub dłuższej) sesji pielęgnacyjnej. Na każdy zabieg składa się osobna, starannie wykonana, procedura, łącząca działania typowo pielęgnacyjne i odprężające, najczęściej w formie masażu. – Uwzględniamy w ofercie sezonowość – dodaje Marta Sokołowska-Mróz. – Raz na kwartał wprowadzamy zabieg lub rytuał adekwatny do aktualnej pory roku. Odpowiadamy też na potrzeby zgłaszane przez klientów, a ich wskazania czy sugestie są dla nas niezwykle cenne.
Wyróżnikiem Małego spa jest naturalne podejście do pielęgnacji. Nie znajdziemy w jego ofercie zabiegów inwazyjnych czy wymagających rekonwalescencji. Wszystkie procesy pielęgnacyjne opierają na kosmetykach dwóch uznanych producentów Organique i KLAPP Cosmetics. Docenią je na pewno miłośniczki zmysłowych doznań, także zapachowych. Preparaty mają bogate składy, nie zawierają szkodliwych substancji, a więc są bezpieczne nawet dla wrażliwych skór. Kosmetyki KLAPP można łączyć w ramach jednego zabiegu i tym samym komponować spersonalizowane terapie, ściśle dopasowane do rodzaju i potrzeb skóry, wieku i oczekiwań: nawilżające, regenerujące, łagodzące, napinające, detoksykujące, ujędrniające, regenerujące, przeznaczona dla cery suchej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień, naczyniowej, zanieczyszczonej i dojrzałej.
Niezwykle skuteczna, stąd nazywana „liftingiem bez skalpela” jest mezoterapia bezigłowa wykonywana przy użyciu HC3 Skinshootera, niewielkiego urządzenia, za pomocą którego nieinwazyjnie, ale głęboko, wprowadza się do skóry indywidualnie dobrane serum na bazie czynnych składników: witamin, ekstraktów roślinnych, mikro- i makroelementów, peptydów czy kwasu hialuronowego. W połączeniu z intensywnym masażem daje aktywną pielęgnację, widoczny wizualnie efekt po zabiegu i rezultaty odczuwalne dla skóry przez 3-4 tygodnie. Marta Sokołowska-Mróz przyznaje, że z zabiegów pielęgnacyjnych Małego spa regularnie korzystają nawet miłośniczki inwazyjnych metod poprawiania urody, a to jedna z najlepszych rekomendacji skuteczności terapii.
Zabiegi na ciało składają się zazwyczaj z pilingu, aplikacji odpowiednio dobranych kosmetyków oraz masażu. Wśród nich znajdziemy terapie odmładzające, nawilżające, napinające i energetyzujące, o intensywnym działaniu wyszczuplającym i antycellulitowym, regenerujące, rozświetlające. Rytuały włączają w proces m.in. sesje w saunie, grocie solnej, szczotkowanie, drenaż limfatyczny w kombinezonie BOA, aromaterapię, hydromasaż czy bicze szkockie. Część zabiegów pielęgnacyjnych przeprowadzana jest w kapsule Neoqi Flamingo, łączącej saunę parową, promienie podczerwone, aromaterapię, masaż wibracyjny i koloroterapię w modelowaniu sylwetki, ujędrnianiu i wygładzeniu skóry, pozbyciu się cellulitu, pobudzeniu krążenia czy usunięciu toksyn z organizmu.
Flagową pozycją Małego spa są masaże. Ta metoda dbania o ciało uchodzi za najzdrowszą i najskuteczniejszą, ponieważ działa na wielu poziomach, ma niezwykle szerokie spectrum zastosowania, a do tego poprzez ciało, intensywnie wpływa na samopoczucie psychiczne. Masaże uwalniają napięcia, dolegliwości bólowe, przeciążenia np. potreningowe, rozluźniają mięśnie, poprawiają kondycje skóry, niwelują cellulit, ujędrniają, a na poziomie emocjonalnym – wyciszają, odstresowują, relaksują. W spa Parku Wodnego można wymasować właściwie wszystko: twarz, głowę, kark, dłonie, stopy lub całe ciało. Obok masażu klasycznego – częściowego lub całościowego, do wyboru mamy masaż głęboko relaksujący, kamieniami, świecą, bańką chińską.
Niedawno dołączył do nich japoński masaż twarzy kobido. Jego procedura opiera na połączeniu wielu technik manualnych, dzięki czemu na powierzchni i na poziomie tkanki podskórnej, tłuszczowej, powięzi i mięśni twarzy. Stąd daje imponujące efekty. Rytuał rozpoczyna się od głębokiego rozluźnienia twarzy, ramion, dekoltu i szyi, następnie skóra jest drenowana z toksyn i limfy, co pozwala pozbyć się ewentualnych zastojów i opuchlizny. Finałem jest lifting aktywizujący mięśnie. Działa się w tym etapie na głębokich warstwach twarzy, co w perspektywie poprawia kontury, spłyca zmarszczki, poprawia mikro cyrkulację krwi. Korzyści z masażu jest znacznie więcej: wygładzenie, złuszczenie, ujędrnienie skóry, spłycenie zmarszczek, podniesienie policzków i powiek, likwidacja opuchlizn, napięć, lifting, symulacja komórek metabolizmu komórek, pobudzenie skóry do produkcji elastyny i kolagenu, relaksacja. Efekty są silniejsze i wyraźniejsze po każdej kolejnej sesji i porównywalne z zabiegami kosmetologicznymi.
Nieustanny rozwój
Kobido to nie jedyna nowość, jaka pojawiła się w 2019 roku w Małym spa. Kolejną jest wanna do hydromasażu. Dotąd w Parku Wodnym w zakresie hydroterapii można było korzystać w tym zakresie z biczy szkockich, bardzo skutecznej metody walki z cellulitem i wiotkością skóry. Teraz klienci mogą oddać się też niezwykle przyjemnym kąpielom perełkowo-ozonowym, które łączą elementy relaksacyjne, prozdrowotne i upiększające. – Specjalne oprogramowanie zamienia strukturę wody na podobną do szampana – wyjaśnia Marta Sokołowska-Mróz. – Jest mocno napowietrzona i silnie bąbelkuje. Tlen wytwarzany podczas zabiegu, sprzyja detoksykacji skóry, a przy tym dzięki działaniu pomp masowane są poszczególne części ciała: od stóp, przez łydki, uda, część lędźwiowa, plecy łącznie z karkiem. Ozon ma natomiast działanie odmładzające, reguluje gospodarkę hormonalną, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, koi podrażnioną skórę. Do kąpieli dodajemy sproszkowane kozie mleko, które natłuszcza i odpręża skórę, a komponenty zapachowe wzmacniają zabieg o aromaterapię.
Z hydromasażu można korzystać niezależnie, niektóre kąpiele są łączone z dodatkową pielęgnacją, na przykład nałożeniem maski na twarz. Są też pakiety łączące kąpiel z masażem częściowym.
Nowy rytuał – „Moc orzeźwienia” – już zdążył podbić serca klientów Małego spa. – Zabieg jest naprawdę piękny – mówi Marta Sokołowska-Mróz. – To dziewięćdziesiąt minut bardzo intensywnej pracy, łączącej elementy akupresury, strechingu i masażu klasycznego. Masowanie odbywa się poprzez piling cukrowy, maskę i balsam, produkty oparte na ekstraktach z herbaty matcha, roślinnego kawioru i olejach. Głębokiej relaksacji podczas tego rytuału poddają się nawet te osoby, które zazwyczaj mają problem z pełnym odprężeniem, a poza tym zabieg spektakularnie poprawia teksturę skóry – jest bardziej naprężona i nawilżona.
Bardzo ciekawy, a rzadki w obiektach spa, jest rytuał stworzony specjalnie dla kobiet w ciąży i karmiących. Obejmuje on głęboki masaż nastawiony na rozluźnienie mięśni kręgosłupa oraz mięśni karku, szyi i głowy, rozpuszcza napięcie mięśniowe i regeneruje ciało, przynosi relaks i ulgę, co jest szczególnie pożądane w wymagającym dla kobiet okresie. W zależności od potrzeb i oczekiwań przyszłe mamy mogę skorzystać z masażu częściowego lub całościowego, pilingu, z zastosowaniem kosmetyków bezpiecznych dla zdrowia kobiety i dziecka. Zabieg jest poprzedzony dokładną konsultacją dotyczącą oczekiwań oraz samej procedury.
Do zabiegów na twarz dołączyły dwa – „Re-balance” i „Express lifting”. Oba poprzedza diagnoza za pomocą lampy Wooda, która wykorzystując promieniowanie nadfioletowe, pozwala określić potrzeby i problemy skóry. W pierwszym zabiegu kolejne warstwy masek wprowadzane są poprzez intensywny masaż. Drugi bazuje na aktywnych drożdżach i kwasach owocowych oraz ścisłej procedurze masażowej, której intencją jest podniesienie owalu twarzy, poprawa ukrwienia, zdynamizowanie mięśni twarzy, spłycenie zmarszczek i odświeżenie.
Dla klientów, którzy z Małego spa korzystają regularnie, przygotowany został program lojalnościowy. Jego formy są różne. Marta Sokołowska-Mróz przybliża: – Przy dziesięciu tych samych masażach i zabiegach jedenasty oferujemy gratis. Jeśli klient korzysta z różnych pozycji z katalogu usług, jedenasty, najchętniej przez niego wybierany, otrzymuje z pięćdziesięcioprocentową obniżką. Jeśli zaś nie chce powtarzać zabiegu, może wybrać inny z listy.
Ponadto Małe spa oferuje vouchery – doskonałą formę np. prezentu. Może być on imienny bądź nie, przeznaczony na konkretny zabieg lub kwotowy do dowolnego wykorzystania. Kupić je można w recepcji spa, kasie biletowej lub poprzez stronę internetową. Od niedawna on-line można też zarezerwować zabiegi.
Zmiana na dobre
Z dobrodziejstw Małego spa, ale też pozostałych usług i stref Parku Wodnego Koszalin przez ostatnie dwa miesiące mogły korzystać trzy uczestniczki projektu Metamorfozy z Małym spa – Dagmara, Paulina i Karolina. Wszystkie są trzydziestolatkami, aktywnymi zawodowo mamami, choć to nie założenie, a przypadek. Komisję castingu złożoną z przedstawicieli partnerów projektu – Małego spa, Centrum Rekreacji Forma, Dietica Anna Majchrowska, Szminkova Studio Wizażu i Makijażu Permanentnego – ujął w paniach przede wszystkim niezwykły zapał i gotowość do zmian, którym dały wyraz w czasie trwania projektu. Ich doświadczenia są odmienne, ale motywacja była ta sama: zrobienie czegoś wyłącznie dla siebie, zdrowsze życie, zadbanie o ciało. Zgodnie twierdzą też, że choć efekty są widoczne gołym okiem – wszystkie schudły i wypiękniały – to największą wartość mają dla nich zmiany psychiczne.
Dagmara: – Jestem weselsza, naładowana energią, mam lepsze spojrzenie na świat. Dla mnie to początek nowej drogi. Dostałam motywacyjnego kopa, żeby coś ze sobą zrobić i przede wszystkim, poza tym, że jestem mamą na pełen etat, poczuć się też kobietą.
Paulina: – Efekt przerósł jakiekolwiek oczekiwania i wyobrażenia. Nie sądziłam, że zmiana może być tak duża i pozytywna. Przestałam surowo się oceniać, krytykować. Idę dalej, z nową wiedzą, nawykami, wskazówkami do zastosowania na co dzień.
Karolina: – Projekt pozwolił mi się obudzić. Ciężko mi było samej zmusić się do działania. Otworzyłam się na zmiany i na siebie. Zdałam sobie też sprawę z tego, że do tej pory dbałam o wszystkich, a o siebie nie. To się zmieniło – teraz ja (śmiech).
Program Metamorfoz był bardzo napięty i intensywny. Obejmował indywidualnie przygotowane jadłospisy, regularne treningi, masaże i inne zabiegi pielęgnacyjne, wizyty w saunie oraz naukę makijażu. Dziewczyny zgodnie przyznają, że bywało trudno, bo musiały łączyć te aktywności z pracą, opieką nad dziećmi i innymi obowiązkami, ale determinacja nie pozwoliła im się poddać na żadnym etapie metamorfoz. – Miałyśmy ogromne wsparcie we wszystkich osobach zaangażowanych w projekt, ale też w sobie nawzajem – mówi Paulina. – Przez te dwa miesiące Park Wodny stał się naszym drugim domem. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele różnych usług ma do zaoferowania – w jednym miejscu, co jest ogromną zaletą, zwłaszcza gdy ma się tyle zajęć, co my. Pokochałam saunę i masaże i nie wyobrażam sobie, by przynajmniej raz w miesiącu nie sprawić sobie przyjemności i nie skorzystać z nich.
Finał Metamorfoz z Małym spa miał miejsce 6 grudnia.
Marta Sokołowska-Mróz
Doświadczona menedżerka wellness. Praktykę zdobywała w hotelach w Polsce i za granicą. W zawodzie kształciła się w Szkocji. Zarządza zespołami spa i saunarium, nadal pozostając praktykiem i wykonując zabiegi. Uruchomiła w minionym roku strefę spa hotelowego w pasie nadmorskim. Jest szkoleniowcem portalu Basenprof. O sobie mówi: – Należę do niezłomnych zawodowo, oddanych i zaangażowanych. Bywam tytanem pracy, więc trudno dotrzymać mi kroku. Organizuję i opiekuję się eventami w saunarium, przygotowuję szkolenia i sama w nich uczestniczę. Rozwijam się w różnych rolach, poszerzając świadomość, wrażliwość i odwagę. W przeszłości zawodowej byłam pedagogiem resocjalizacyjnym, wychowawcą, trenerem, socjoterapeutką. Należę do osób walecznych, zdeterminowanych, z wizją. Mam szczęście, że otaczają mnie ludzie z pasją, darzący miłością i wsparciem. Dlatego mam z czego czerpać energię i dzielić się nią z moimi klientami.
Yuliia Shtefan
Jest instruktorem rekreacji ruchowej w dziedzinie kinezygerontoprofilaktyki i odnowy biologicznej. Ma za sobą szkolenia z masażu na ciało, twarz i zabiegi pielęgnacyjne. Na Ukrainie studiowała psychologię (na Ukrainie), a także wychowanie fizyczne – specjalizacja: odnowa biologiczna. Pracę w Parku Wodnym rozpoczęła w kwietniu 2017 roku jako recepcjonistka w saunarium i spa, wykonując również rytuały saunowe. Od stycznia 2018 roku pracuje jako masażystka w Małym spa. Jest optymistką, otwartą, życzliwą i komunikatywną. Lubi to, co robi, swoją pasją i energią dzieli się z klientami.
Jagoda Wdowiak
Magister fizjoterapii, absolwentka Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu.
Jest pasjonatką swojej pracy i dlatego stale podnosi swoje kwalifikacje zawodowe. Ukończyła wiele kursów, m.in. masaż tkanek głębokich, masaż bańką chińska, masaż gorącymi kamieniami, japoński lifting twarzy kobido czy tajski masaż stóp. W pracy dąży do perfekcji, słucha klientów i dostosowuje zabiegi do ich indywidualnych potrzeb. Największą satysfakcję przynosi jej zadowolenie klientów.
Patrycja Pawłowska
Swoją przygodę z masażem zaczęła w 2013 roku wraz z rozpoczęciem nauki zawodu, którą ukończyła, zyskując tytuł technika masażysty. W czasie trwania szkoły wyjechała na miesięczny staż do Katre Spa w Turcji, gdzie zdobywała pierwszą praktykę. W 2014 roku rozpoczęła studia licencjackie – ukończyła je z tytułem fizjoterapeuty, obecnie kończy studia magisterskie. Uczestniczyła w wielu szkoleniach, m.in. masażu bańką chińską, kamieniami czy z zakresu pielęgnacji twarzy. W pracy najważniejsze jest dla niej zadowolenie klienta – do każdego podchodzi indywidualnie, z ogromną cierpliwością.
Renata Różańska
Pracę w Małym spa rozpoczęła w 2016 roku. Wcześniej zajmowała się zupełnie czymś innym, ale to świat masażu i zabiegów pielęgnacyjnych pochłonął ją bez reszty. Nieustannie rozszerza swoje umiejętności i kwalifikacje, uczestnicząc w kursach i szkoleniach dotyczących spa & welness. Specjalistka od zabiegów na twarz i biczy szkockich. Zawsze uśmiechnięta, pozytywnie nastawiona do życia, potrafi przekonać klientów, że Małe spa to miejsce, do którego można uciec przed codziennymi problemami, uzyskać ukojenie, zrelaksować się a także poprawić samopoczucie i kondycję fizyczną. Uważa, że praca z ludźmi to czysta przyjemność, dająca ogromną ilość motywacji i satysfakcji obu stronom.
Małe spa – Park Wodny Koszalin
ul. Rolna 14; Koszalin
Czynne codziennie od 12:00 do 20:00
tel. 609 249 111, 94 721 60 07
www.aquapark.koszalin.pl