6 Wydarzenia

MPS z własną pasieką

W MPS International otwarto pierwszą w Koszalinie pasiekę, zlokalizowaną na terenie prywatnego zakładu przemysłowego, co wpisuje się to nurt ogólnoświatowych działań służących ochronie tych pożytecznych owadów. Pszczoły mają ogromne znaczenie w ekosystemie, a zagrożone są coraz powszechniejszym stosowaniem chemii w rolnictwie. – Chcemy przyczyniać się do zrównoważonego rozwoju, dlatego prowadząc biznes, dużą wagę przykładamy do ochrony środowiska – mówi Wanda Stypułkowska, prezes MPS International.

Marcin Napierała, specjalista ds. promocji i wizerunku firmy, wylicza wcześniejsze działania MPS w duchu eko: – Wdrożyliśmy system segregacji odpadów, wybudowaliśmy własną podoczyszczalnię ścieków, korzystamy z oleju palmowego z certyfikowanych upraw, niezagrażających zwierzętom i ludziom, w produkcji opakowań stosujemy obieg zamknięty, wdrożyliśmy technologię ograniczającą emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Teraz przyszedł czas na wsparcie pszczół, którym żyje się coraz trudniej, choćby ze względu na fakt, że w rolnictwie używane są agresywne środki biobójcze. Bez tych owadów ludzkość nie mogłaby liczyć na większość produktów żywnościowych. Ich udział w zapylaniu roślin jest niezbędny.

Prezes Wanda Stypułkowska komentuje: – Będąc w Warszawie, na Służewcu, zobaczyłam wiele uli przy biurowcach i na ich dachach. Zastanawiałam się, po co ktoś trzyma ule w mieście, a gdy przyjechałam z powrotem do Koszalina, dowiedziałam się, że nasi pracownicy już rozpoczęli realizację podobnej inicjatywy!
Jak się okazuje, miasto jest bardzo dobrym miejscem do życia dla pszczół, ponieważ pełne jest rozmaitych roślin, które kwitną i owocują od wiosny do jesieni.– Pszczoły są też bezpieczniejsze w mieście, choć podejście do nich przez rolników zaczyna się zmieniać – dodaje Paweł Hawran, właściciel „Pasieki z pasją Hawran”. – Coraz częściej rolnicy planują opryski w porach wieczornych i nocą, by używane środki nie zaszkodziły owadom. W końcu pszczoły rolnikom też są potrzebne do zapylania ich upraw!

Czy pszczoły są groźne? Czym różnią się od os? Skąd wiadomo, kto będzie królową? Co jest w środku jaja? Dlaczego miód jest płynny? Paweł Hawran niemal bez końca odpowiadał na pytania pierwszoklasistów ze Szkoły Podstawowej nr 23, które wzięły udział w otwarciu Pasieki MPS oraz wysłuchały prelekcji na temat hodowli i życia pszczół. Mogły też na własne oczy zobaczyć, jak wygląda ul w środku. Każde dziecko dostało także słoiczek miodu, by przekonać się jak smakuje efekt pracy pszczół. A miód produkowany przez Pawła Hawrana jest wyjątkowy.

– Nie podgrzewamy miodu przed umieszczeniem go w słoikach – mówił właściciel „Pasieki z pasją Hawran”. – Opracowaliśmy technologię umożliwiającą produkcję miodu bez konieczności jego podgrzewania. W produkcji masowej miód musi być podgrzany, aby pompy mogły sprawnie go podawać oraz żeby nie krystalizował się w słoikach do formy ciała stałego. Wtedy w miodzie giną jego elementy żywe, czyli ponad 20 biopierwiastków, enzymy, aminokwasy, olejki eteryczne, barwniki naturalne, inhibitory czy ciała odpornościowe. Dlatego nie powinno dziwić, że miód nierozgrzewany zmienia wygląd w miarę przechowywania, Na przykład krystalizuje się, jaśnieje lub ciemnieje. Szybka krystalizacja miodu jest świadectwem jego jakości.

Pszczoły w Pasiece MPS spędzą zimę, a na wiosnę zaczną pracę „w terenie”. Z jej efektów skorzystają pracownicy spółki, którzy będą mogli kupić wyprodukowany przez pszczoły miód.