Data wybrana, sala potwierdzona, ksiądz lub urzędnik zanotowali godzinę, o której mają się Was spodziewać. Do zrobienia zostało jeszcze wiele, jednak jeśli jesteście pewni daty, godziny i miejsca, możecie rozpocząć najprzyjemniejszą część ślubnych przygotowań – zapraszanie gości.
W końcu to oni mają być świadkami Waszego szczęścia i z nimi chcecie świętować do białego rana. Kiedy i jak zawiadamiać o ślubie i weselu? Przed Wami odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania o zaproszenia ślubne.
Kiedy zamawiać zaproszenia?
Na to pytanie z zasady odbijam piłeczkę: a kiedy zaproszenia chcecie wręczać?
Przyjęło się, że warto zapraszać najpóźniej na 3 miesiące przed datą ślubu. Jeśli data wypada w okolicy długiego weekendu lub święta, sugeruję dużo większe wyprzedzenie. Jeśli nie znacie jeszcze konkretów, rozważcie karty Save the date z oznaczeniem daty i ogólnego miejsca (miejscowość), by goście mogli zarezerwować czas.
Uwzględnijcie koniecznie czas potrzebny na przygotowanie zaproszeń. Terminy realizacji zamówień zależą od konkretnych firm i od momentu, w którym papeterię zamawiacie – zdarza się, że w szczycie „zaproszeniowego” sezonu na swoją kolei trzeba poczekać trochę dłużej. Osobiście zaproszenia dostarczam w ciągu 10-16 dni roboczych od momentu otrzymania akceptacji projektu. Ale przed świętami Bożego Narodzenia ten czas się wydłuża. Są firmy, które standardowo potrzebują minimum miesiąca na przygotowanie papeterii. Jeśli natomiast w Paperwords tworzymy projekt indywidualny, czas oczekiwania na wydrukowane zaproszenia rozciąga się do 1,5-2 miesięcy. Warto więc z wyprzedzeniem zapoznać się z ofertą i terminarzem firmy.
Czym kierować się przy wyborze wzoru zaproszeń?
To zależy, na ile macie sprecyzowaną koncepcję stylu ślubu i wesela w momencie zamawiania papeterii. Jeśli już teraz wiecie, że będzie to elegancka uroczystość w sali z widokiem na morze, postawcie właśnie na taki motyw.
Tym, którzy wciąż wahają się nad kolorystyką kwiatów dekorujących kościół i salę, polecam przepiękną i uniwersalną zieleń – liście na pewno pojawią się w wiązance panny młodej i w bukietach weselnych. Poza tym lubię też niepisaną zasadę, polegającą na tym, że motyw zaproszeń i papeterii weselnej nie musi odzwierciedlać w 100% stylu uroczystości. Sielskie wesele jednej z moich Par odbywało się w podwarszawskiej stodole, a na kartach zaproszeń królowały tropikalne papugi, bo to one skradły serce panny młodej. Z kolei winietki i menu weselne zdobione były drobnymi kwiatuszkami i po wielokolorowych ptakach nie było już śladu. W końcu nikt nie zabrania miksowania wzorów – byle zachować klasę i wysoką jakość wykonania.
Jak sformułować treść zaproszenia?
Jak najprościej – tu nie ma miejsca na zawiłe formuły – ma być jasno i klarownie. O ile ilustracyjna część papeterii pełni funkcję dekoracyjną, o tyle słowa mają nieść przejrzysty komunikat.
Nie może więc zabraknąć następującego minimum: kto, kiedy (data i godzina) oraz gdzie. Jako że do pewnego momentu musicie określić liczbę uczestników wesela na sali, przyda się prośba o potwierdzenie obecności (tzw. RSVP, z francuskiego: répondez s’il vous plaît – proszę o odpowiedź) z numerem telefonu lub adresem mailowym, na który goście powinni kierować deklaracje.
Dawniej, a za granicą wciąż, prosi się gości o odesłanie karty RSVP pocztą – u nas jednak zdarza się to bardzo rzadko i młodzi stawiają na elektroniczną komunikację w tej sprawie. Często tuż pod nazwiskami młodej pary widnieje zapis „z Rodzicami” – ten zwyczaj wywodzi się z czasów, kiedy to rodzice zapraszali gości w imieniu młodych. Było to symboliczne podkreślenie, że dzieci wychodzą z rodzinnego domu, by założyć swój własny. Dziś, niezależnie od sposobu organizacji i finansowania wesela, to wciąż miły gest w kierunku rodziców.
Lepiej drukować czy pisać odręcznie nazwiska gości?
Kiedyś wydawało mi się, że zaproszenia, w których nazwiska gości są wydrukowane to szczyt elegancji. Dziś myślę, że większą wartość ma dla mnie zaproszenie z wpisanym nazwiskiem odręcznie. Nie ma tu jednak dobrych i złych rozwiązań – wszystko jest kwestią gustu, a za popularniejszą opcję uznaję tę pierwszą, którą z przyjemnością oferuję.
Czy odmieniać nazwiska gości?
Maja i Mariusz serdecznie zapraszają Jana Hajduk czy Jana Hajduka? Według zasad języka polskiego „Hajduka”, bowiem każde nazwisko odmienia się zgodnie z określonym wzorcem. Wiem jednak, że wiele osób własnych nazwisk nie odmienia, dlatego zawsze proszę Was, byście przygotowali listę odmienionych nazwisk. To Wy znacie swoich gości i wiecie więcej na temat tego, czy oraz jak odmieniają swoje nazwisko.
Czy i jak prosić o prezenty zamiast kwiatów i koperty zamiast prezentów?
Z przykrością stwierdzam, że w pewnym momencie tandetne wierszyki z prośbą o prezent zamiast kwiatów opanowały świat ślubnych zaproszeń.
Na szczęście w przypadku mojej własnej produkcji, obserwuję silną odwilż w tej sprawie. Wiele mówi się o tym, że pisemne prośby szczególnie o koperty zamiast prezentów nie należą do najbardziej eleganckich rozwiązań.
Dziś zdecydowana większość gości (nawet ci ze starszego pokolenia) wie, że gotówka to najbardziej praktyczny prezent (również dla gościa, bo nie musi głowić się nad prezentem). Jak elegancko zaznaczyć, że nie przyda się Wam robot kuchenny? Przekazać informację ustnie lub dołączyć do zaproszenia oddzielną kartę, a na niej sugeruję umieścić proste i grzeczne zdanie precyzujące Waszą prośbę lub uroczą wersję ilustracyjną. Wierszyki pozostawmy w przeszłości.
Jak zapraszać na wesela bez dzieci?
Ślubne przyjęcia do białego rana bez udziału najmłodszych to coraz częstsza praktyka. Czy wystarczy w zaproszeniu wpisać same imiona dorosłych bez tych dziecięcych, by mieć pewność, że goście zostawią pociechy w domu? Najlepiej doprecyzować tę kwestię podczas rozmowy, a w zaproszeniach radzę nie umieszczać wzmianki „bez dzieci” – to bardzo nieelegancki krok, który sprawia przykrość części zaproszonych.
Jak wysyłać zaproszenia ślubne?
W miarę możliwości będziecie pewnie wręczać zaproszenia osobiście, jednak część powędruje do gości pocztą. Jak przygotować zaproszenie, by dotarło całe i piękne?
Zaproszenia wkłada się w kopertę – mniej lub bardziej ozdobną. Nie jest to jednak z pewnością zwykła. biurowa, cienka koperta. Czy można bez stresu oddać ją w ręce poczty? Rozwiązaniem pewnym i najbardziej eleganckim jest umieszczenie ozdobnej koperty z zaproszeniem w kopercie ochronnej – ciut większej, zwyklejszej, z reguły białej, by łatwo dało się ją zaadresować.
Szczególnie warto pamiętać o tej opcji w sezonie zimowym, kiedy ryzyko zmoknięcia listu w pocztowej podróży jest bardzo wysokie. Koperty ochronne są niezbędne wówczas, gdy zaproszenia włożone są do koperty z wklejką (patrz: zdjęcie z papeterią z motywem bzu). Koperty z wklejką nie należy zaklejać, ponieważ jeśli goście rozetną ją nożem, cały czar wklejki pryśnie. Tego rodzaju zaproszenia koniecznie umieszczajcie w kopertach ochronnych! Przy okazji tego pytania warto zastanowić się, jakim rodzajem listu wysłać zaproszenia – list polecony będzie najpewniejszy, choć z pocztą różnie bywa i często również zwykłe listy docierają w dobrym tempie.
Teraz, kiedy wszystkie wątpliwości zostały rozwiane, możecie śmiało przystąpić do pracy nad zaproszeniami ślubnymi. Pamiętajcie, by przekazać w nich namiastkę klimatu Waszego ślubu. Powodzenia!
Autor: Maria Korchow
Maria Korchow – właścicielka manufaktury papeterii ślubnej i okolicznościowej Paperwords, autorka bloga i propagatorka idei „ślub bez bez”. Miłośniczka prostoty, naturalności i eleganckich wesel pozbawionych przepychu.