17 Wydarzenia

Koszalinianie na plenerze w Korei Południowej

Krzysztof Rećko-Rapsa, Zygmunt Wujek, Romuald Wiśniewski i Zbigniew Murzyn – to koszalińscy artyści, którzy za sprawą propagatora polskiej sztuki dr Krzysztofa Majki, ambasadora RP w Seulu, wzięli udział w prestiżowym cyklicznym plenerze plastycznym w Korei Południowej.

World Cultural Art. Symposium w Korei to wydarzenie artystyczne organizowane przez Mosan Art Museum, mieszczące się w malowniczym Gaehwa Arts Park niedaleko miasta Boryeong. Co roku kilkunastu artystów reprezentujących wszystkie kraje świata i różne dziedziny sztuk plastycznych spotyka się tam na plenerach. Przez miesiąc malują, rzeźbią, fotografują. Całość wieńczy wspólna wystawa.

Uczestników plenerów co roku rekomendują instytucje kultury i sztuki za pośrednictwem rodzimych ambasad. Dzięki temu, że ambasadą RP w Korei Południowej od lat kieruje „człowiek z Koszalina”, były senator a wcześniej wykładowca Politechniki Koszalińskiej, dr Krzysztof Majka, polską rekomendację uzyskiwali kilkukrotnie artyści koszalińscy.

Gośćmi koreańskich plenerów byli w poprzednich latach m.in. rzeźbiarze – Romuald Wiśniewski, Zygmunt Wujek oraz malarz Krzysztof Rapsa. Dwukrotnie taką szansę miał również Zbigniew Murzyn. Jego ostatni pobyt w Korei miał miejsce na przełomie września i października bieżącego roku. Tegoroczne 14. World Cultural Art. Symposium odbyło sie pod tytułem „Człowiek i matka natura”. Zbigniew Murzyn komentuje: – Byłem i jestem zachwycony Koreą i jej mieszkańcami. Bije od nich niezwykła uprzejmość i życzliwość.

Jak relacjonuje koszaliński malarz, organizatorzy sympozjum stają na głowie, aby zapewnić wszystkim uczestnikom doskonałe warunki do pracy, wygody i atrakcje. – Nie ma czasu na nudę – mówi pan Zbigniew. – Organizowano nam wiele ciekawych spotkań oraz imprez, pod czas których mieliśmy możliwość obcowania z kulturą oraz tradycjami mieszkańców Korei.

W ramach sympozjum artyści mieli okazję zobaczyć wiele galerii i muzeów. Zbigniew Murzyn nie ukrywa, że jego uczestnictwo w plenerach nie byłoby możliwe bez zaangażowaniu ambasadora Krzysztofa Majki i jego małżonki – pani Zofii. -To bardzo mili i ciepli ludzie – wspomina pan Zbigniew. – Chętnie służą pomocą, nie żałują dobrego słowa i co najważniejsze wykorzystują każdym moment, aby podkreślić swoje pochodzenie i propagować polskich artystów. Miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu w rezydencji ambasadora, gdzie poznałem kilkunastu ambasadorów krajów europejskich. Było to niesamowite przeżycie i możliwość nawiązania nowych, interesujących znajomości.

– To nie jedyny miły akcent, jaki spotkał mnie w Korei – opowiada Zbigniew Murzyn. – Podczas wernisażu wieńczącego sympozjum przedstawicielka koreańskiej agencji artystycznej World Masters Committee zaproponowała mi dołączenie do tej elitarnej grupy.

Jak podkreślają koszalińscy uczestnicy plenerów World Cultural Art. Symposium, wśród Koreańczyków widoczna jest duża świadomość polskiej sztuki i ich fascynacja naszą kulturą. Ogromna w tym zasługa ambasadora Krzysztofa Majki.