IMG 5496 Wydanie specjalne
Fot. Wojciech Grela

Agencja Indahouse szturmem zdobywa koszaliński rynek

Chociaż Indahouse istnieje dopiero od roku, już udowodniła swoją wyjątkową skuteczność. Może o niej zaświadczyć kilkudziesięciu zadowolonych klientów, dla których agencja szybko znalazła kontrahentów i niezwykle sprawnie obsłużyła transakcje. Indahouse pracuje według doskonale przemyślanego modelu, który wyróżnia ją na tle konkurencji i zapewnia sukces na bardzo konkurencyjnym rynku.

 

Czym więc różni się to biuro od przeszło 30 koszalińskich agencji obrotu nieruchomościami? Krzysztof rożnowski, współwłaściciel Indahouse, wyjaśnia: – Stawiamy na satysfakcję naszych klientów. Nie działamy rutynowo. Podchodzimy do każdej osoby indywidualnie i tworzymy ofertę dokładnie dopasowaną do jej potrzeb. To daje doskonałe efekty.

Indahouse nie boi się proponować klientom umów na wyłączność. – Często osoby sprzedające nieruchomość uważają, że jeżeli wystawią ofertę w kilku biurach, mają większe szanse na szybkie sfinalizowanie sprzedaży – mówi Krzysztof rożnowski. – Nic bardziej
mylnego. Jeżeli ta sama nieruchomość jest wystawiona u kilku pośredników, tracą oni motywację do szczególnych starań, bo prawdopodobieństwo sprzedaży akurat za ich pośrednictwem spada. Tu działa rachunek prawdopodobieństwa.

Według Krzysztofa Rożnowskiego wyłączność daje klientowi bezpieczeństwo, a obsługującemu sprzedaż agentowi możliwość zaangażowania się i spełnienia oczekiwań klienta w stu procentach. – Umowa wyłączna zapewnia lepsze przygotowanie oferty sprzedaży nieruchomości, a to przekłada się na szybszą sprzedaż i osiągnięcie lepszej ceny przez sprzedającego. Nie problem sprzedać tanio. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że w większości przypadków nabywcy inwestują w nowe mieszkanie czy dom oszczędności całego życia. Dlatego chcą znaleźć nieruchomość, z której naprawdę będą zadowoleni, i taką która niczym ich nie zaskoczy. Chodzi o ewentualne wady, niejasną sytuację prawną, kłopotliwe sąsiedztwo czy jakieś inne uciążliwości, których klient sam mógłby nie dostrzec i nieświadomie je nabyć. Bezpieczeństwo transakcji to podstawa – mówi współwłaściciel Indahouse.

 

GRUNTOWNE ROZPOZNANIE

Pierwszy kontakt z klientem to szczegółowa rozmowa na temat potrzeb, upodobań a nawet pasji sprzedającego. – Czasami już po kilku minutach znamy oczekiwania klienta, ponieważ od początku staramy się z nim identyfikować i możliwie jak najwnikliwiej rozpoznać jego potrzeby – mówi Anna rożnowska, współwłaścicielka Indahouse. – Bywa i tak, że już w tym momencie mamy odpowiednią dla niego nieruchomość do zaproponowania – dodaje z uśmiechem. Biuro zawsze posiada świeżą i aktualną ofertę klientów sprzedających i kupujących co ułatwia „spotkanie się” stron.

Oboje właściciele podkreślają, że oferty, którymi dysponuje biuro, nie są przypadkowe. Indahouse szuka dla swoich nabywców mieszkań, które są „uszyte na ich miarę”. Zanim jakakolwiek umowa zostanie podpisana przez pośrednika, ten ogląda mieszkanie, sprawdza stan prawny wybranej nieruchomości, jej ewentualne obciążenia. Następnie przygotowuje ją do sesji zdjęciowej. – Przykładamy olbrzymią wagę do zdjęć. Niektóre sesje trwają od półtorej do pięciu godzin – zdradza Anna rożnowska. – Dbamy o najdrobniejsze szczegóły. Po co? osoba, która ogląda daną nieruchomość, ma widzieć w  tym konkretnym pokoju siebie, siedzącą pod kocem z kubkiem herbaty czy kawy, w blasku świec – mówi pani Anna.

Indahouse stosuje jeszcze jedną nowoczesną technikę prezentacji. W  każdej większej nieruchomości powstaje tzw. wirtualny spacer, czyli coś na wzór filmu. Filmowanie i fotografowanie nieruchomości przy pomocy drona, pozwala na pokazanie jej walorów w niespotykany na rynku sposób. Na stronie internetowej Indahouse lokalizacja nieruchomości przedstawiana jest za pomocą narzędzia internetowego jakim jest Street View. Dzięki tym zabiegom potencjalny klient może dokładnie zapoznać się z nieruchomością bez jej odwiedzania. – Mamy wielu klientów, którzy nabyli lokal w ten sposób, ufając nam, pokazanym materiałom i nie biorąc fizycznie „pod lupę” nieruchomości – mówi Krzysztof rożnowski.

– Posługiwanie się takimi obrazowymi materiałami ma również jeszcze jeden ważny walor. W ten sposób chcemy odciążyć lokatorów danego mieszkania czy domu, dla których odwiedziny wielu osób i umawianie się na wizyty może być kłopotliwe – dodaje Anna rożnowska. – Wszyscy jesteśmy zabiegani. Nasi klienci bardzo doceniają tą opcję, dzięki której liczba osób odwiedzających lokal zmniejsza się do tych naprawdę zainteresowanych, a nie tylko zaciekawionych.

 

POSZERZENIE HORYZONTÓW…IMG_5471

Indahouse jako jedno z nielicznych biur w Koszalinie nie ogranicza się do promowania nieruchomości jedynie w mieście i regionie.
Poza współpracą z kilkoma zaufanymi biurami w Polsce, również wystawia swoje oferty na zagranicznych portalach. – Dobra promocja przynosi efekty – podkreśla współwłaściciel biura. – Najszybsza sprzedaż trwała niecały dzień – mówi z uśmiechem.

To żaden wyczyn dla Indahouse, biuro stawia bowiem na jakość, nie na ilość. – „Wybieramy takie nieruchomości, w których zamieszkalibyśmy sami” – cytuje Anna rożnowska. – Dla nas najważniejsza jest świetna relacja z klientami, którzy niejednokrotnie po zakończonej transakcji, stają się naszymi przyjaciółmi.

Dobra opinia Indahouse już rozeszła się po Koszalinie i regionie, do biura codziennie dzwoni kilkadziesiąt osób zainteresowanych współpracą z najlepszymi pośrednikami. – Nie ma dla nas transakcji niewykonalnych – zapewnia Krzysztof rożnowski. – Z tak profesjonalnym zespołem jesteśmy w stanie przygotować dla każdej osoby odpowiednią ofertę, znaleźć nieruchomość, w której spędzi najcudowniejsze lata swojego życia.

Indahouse przez niepełny rok stworzyło rozpoznawalną markę w Koszalinie. Zaufanie do Indahouse jest zaraźliwe, ponieważ budowane jest na mocnym fundamencie popartym dojrzałą i przejrzystą współpracą. To również pewność wysokiej kultury obsługi i dużej skuteczności – podkreśla pani Anna rożnowska.

 

POMOCNA DŁOŃ…

Po przekroczeniu progu biura już czuje się ciepłą atmosferę i przychylność ludzi, którzy nie tylko pomagają przejść przez transakcję bez stresu, ale przede wszystkim dzielą się swoją ogromną wiedzą na temat nieruchomości i  praw przysługujących stronom transakcji. Poza sprawdzeniem i  przygotowaniem nieruchomości do sprzedaży, pomocy obu stronom w jej bezstresowej realizacji pomagamy również w uzyskaniu najlepszych warunków kredytowych – relacjonuje współwłaściciel biura. – Jesteśmy przy kliencie na każdym etapie: podczas oglądania lokalu, uzgodnienia warunków umowy, podpisania aktu notarialnego, przekazania nieruchomości. Pomocą służymy w trakcie i na długo po zakończeniu procesu sprzedaży – dodaje. – Indahouse to nie tylko profesjonalna obsługa, ale również partnerska i uczciwa współpraca. Jeżeli widzimy, że rynek jest przesycony jakiegoś typu nieruchomościami, doradzamy uczciwie klientom, co należy zrobić aby nie sprzedawali dorobku swojego życia po zaniżonej cenie.

 

JAKA PRZYSZŁOŚĆ?

Obchodzący pierwszą rocznicę istnienia Indahouse nie spoczywa na laurach. Chce stać się najlepszym i najbardziej rozpoznawalnym biurem nieruchomości w Koszalinie. – Nieustająco poszerzamy ofertę o mieszkania i domy, nie tylko te z rynku wtórnego lecz także te z pierwotnego, od najlepszych deweloperów. Ciągle podnosimy swoje kwalifikacje, właśnie uzyskaliśmy tytuł licencjonowanych pośredników Polskiej Federacji rynku Nieruchomości. Bierzemy udział w licznych warsztatach i szkoleniach, ewoluujemy, dostosowujemy się do bardzo dynamicznego rynku, a wszystko po to by być zawsze o krok przed konkurencją i najlepszym doradcą dla naszych klientów.