ZONA dodatkowe Wydanie specjalne

UKRYTY MIĘDZY KAMIENICAMI…

Jest takie miejsce w Koszalinie, do którego nie wejdziesz przez zwykłe – jak by się wydawało – drzwi. Kto raz przestąpi jego próg, zapragnie powrotu. Czy mieliście Państwo okazję trafić do salonu wnętrzarskiego, który od wejścia emanuje wyjątkową energią? Myślimy o takim miejscu, do którego wspinamy się po schodkach, łapiemy oddech patrząc na donice z kwiatami, wsuwamy stopę przez drzwi i nagle niczym Alicja w Krainie Czarów trafiamy do innego świata. Mówimy o miejscu ukrytym pośród koszalińskich uliczek, wśród niepozornych domków jednorodzinnych, przy ulicy Moniuszki 2. ZONA i DECODOMO, dwie niezależne przestrzenie, a jednak razem. Tu gospodarze zintegrowali się otaczając wspólną pomocą i opieką swoich gości – klientów. To salon wypełniony ludźmi z pasją…

A czym jest pasja? Potężną emocją która towarzyszy poczuciu komfortu i pewności, że to co robimy jest warte zachodu, że chcemy oddać się temu w pełni. Ludzie, którzy zapraszają do tego miejsca są przykładem pasjonatów wyławiających z rynku najciekawsze produkty zgodnie z europejskimi trendami.
Czym są trendy? Spełnieniem ukrytych pragnień, odpowiedzią na potrzeby, tworzeniem, budowaniem nowych. Pobudzają nasze zmysły, ciekawość. Zachwycają pięknem inspirują…

To wszystko znajdą Państwo w jednym miejscu w otoczeniu ludzi przepełnionych wrażliwością na piękno otaczającej rzeczywistości, zwracających uwagę na detal, jakość i niepowtarzalność…

svg%3E Wydanie specjalne

Tapety, okładziny ścienne

Gdy zwiększa się bałagan na stołach i gwałtownie przybywa katalogów, to znak, że w ZONIE zaczyna się nowy sezon. Dziewczyny oddają się wertowaniu stron, studiują nowe wzory, poddają się ich czarowi, by z tak nabytą wiedzą wręczyć inwestorom komplet kluczy do krainy czarów, za jaką niewątpliwie można uznać świat tapet. Ale też trzeba wiedzieć jak poruszać się wśród komnat wypełnionych osobliwymi wzorami w różnych stylach i do której najpierw zaprowadzić swoich gości zgodnie z ich oczekiwaniami i potrzebami.

To za sprawą wyklejonych ścian można spodziewać się niezwykłych efektów, zmian, których co jakiś czas każdy z nas potrzebuje. Kolekcje w katalogach z tapetami zmieniają się średnio co trzy lata, dlatego obie Kamile (Lewandowska i Litwin – Jastrzębska) śledzą te zmiany uważnie, by nie przeoczyć nowych trendów, które co roku są inne, wnoszą coś świeżego, napędzają naszą kreatywność i niejednokrotnie są źródłem inspiracji dla urządzenia kolejnych wnętrz. Dzięki temu, że wsłuchują się w potrzeby klientów, są w stanie zaspokoić niejedno pragnienie i wydobyć to co dla klienta jest niezwykle istotną rzeczą – indywidualność.

Niezależnie od trendów wiedzą, że nie zawsze to co najmodniejsze będzie najlepsze, czasem warto sięgnąć po sprawdzoną klasykę. Tutaj powiewem świeżości może okazać się inna faktura materiału, proporcja wzoru, czy subtelny detal.

Duże geometryczne wzory, wielkie kwiaty, nieśmiertelne pasy i dużo naturalnych struktur to w skrócie najmodniejsze motywy na nadchodzący sezon. Tropikalne wzory roślin o intensywnych barwach i stylistyce linorytu wielkimi krokami wkraczają na salony. Wzory te przykuwają wzrok, zapierają dech w piersi. Najczęściej stosowane są w nowoczesnych wnętrzach jako mocny akcent nadający ton.

Idealnym ich dopełnieniem są tapety imitujące materiały naturalne takie jak juta czy len, ale znajdziemy również eleganckie jedwabie czy adamaszki. W tegorocznych kolekcjach pojawia się dużo złota, które wypiera dotychczasowych faworytów – srebro i popiel.

Dziewczyny podkreślają jednak, że są po to by prowokować, inspirować, pobudzać wyobraźnię swoich gości i pomagać im odnaleźć się w panującej dziś modzie. Największym bowiem walorem tej części salonu (oczywiście obok gospodyń) są trzy potężne stoły i ponad 700 katalogów, co daje największy wybór tapet na Pomorzu Zachodnim. Jest w czym buszować, niczym w Schulzowych łopianach, jest gdzie robić totalny bałagan wiążący się z emocjami, które towarzyszą wyborom. Jest to również jedyne miejsce wśród salonów z tapetami, gdzie panie Kamile chętnie wypożyczą do domu katalogi by zamknąć etap dzięki zderzeniu się z docelową przestrzenią, jej światłem, kolorami i dodatkami, a to istotne, bo czasem to co w Salonie wydaje się idealne niekoniecznie sprawdza się na miejscu i na odwrót – to co jest dyskusyjne okazuje się strzałem w dziesiątkę.

03_ZONA_alternatywa 01

Glazura, ceramika i armatura

Gdy wchodząc do salonu, odbijemy w lewo, trafimy do Decodomo z rocznym już stażem w Koszalinie. Tam pałeczkę przejmują Julita i Piotr Szczepańscy. Oni także na bieżąco śledzą aktualne trendy. Regularnie wyjeżdżają na międzynarodowe targi, by tam odnaleźć piękne nowości i przenieść je do swoich salonów dla nowych i stałych klientów oraz uzupełnić ofertę o nietuzinkowe modele armatury i ceramiki. Ilość wybranych produktów niejednokrotnie nie mieści się już w ekspozytorach i gromadnie podpiera ściany. Wędruje po podłogach, jedzie do domów i na plac budowy by móc przymierzyć, dopasować, ułatwić podjęcie ostatecznej decyzji.

– Mamy ten komfort, że możemy zaproponować klientowi praktycznie wszystko o czym zamarzy – mówi pan Piotr Szczepański. – Sami wybieramy modele ekspozycyjne. Dlatego tyle wśród nich nowości, do tego świetny design i doskonała jakość. To to czego szukamy za każdym razem.

Tendencje w płytkach, to przede wszystkim wielkie formaty w gresach osiągające wymiar 3,2 x 1,6 metra, do tego spieki kwarcowe proponowane przez wiele fabryk w największym formacie 3,0 x 1,0 m. Wielki powrót wzorów szlachetnych kamieni naturalnych takich jak marmur, onyks, bazalt, trawertyn. Współczesne technologie umożliwiają osiąganie coraz bardziej spektakularnych efektów, a odzwierciedlenie natury jest tak wierne, że po położeniu oszuka niejedno wprawne oko.

W tym sezonie bardzo modne są struktury z wzorami tekstylnymi – np. kraty, jodełki, wzory które zsunęły się niczym z drutów czy szydełka babci, a jakość jest tak doskonała, że zadziwia. Nieśmiertelne deski zachwycają pięknem, przenoszą najdrobniejszy rysunek i fakturę, zmieniają swój wymiar, a przy długości 240 cm stają się smukłe i naturalne. Do tego całe kobierce dywanów skradzionych z pałaców całego świata, będące kopią starych, malowniczych, przetartych posadzek – to produkt wyrafinowany i nie dla każdego, ale jeśli ktoś połknie haczyk nie chce oglądać już nic innego poza ich dopełnieniem. Nie brakuje już na rynku przepięknych struktur 3D, zarówno tych które powielają faktury ludzkiej ręki, jak tych nowoczesnych, geometrycznych nadających niepowtarzalny sznyt wnętrzu. Nadal odnajdujemy odzwierciedlenie betonu, tynku czy popularnego niegdyś lastriko.

Ceramika sanitarna przybiera coraz prostsze formy. Projektanci szukają również inspiracji w naturze. Do tego nieśmiertelna klasyka w coraz bardziej wyrafinowanej formie i jakże modny ostatnimi czasy loft, który nadal świętuje triumfy. Dzięki rozwijającej technologii, ciągłym poszukiwaniom ceramika jest doskonalsza, bardziej higieniczna (np. coraz popularniejsze wykończenie rimless, czyli bezrantowa miska WC). W armaturze podobnie, ale coraz częściej pojawia się złoto, które zaczyna swój podbój oraz szlachetne metale. Piękna linia baterii często podkreślona innym kolorem niż chrom.

Wachlarz możliwości przeogromny, za każdym razem rozpościerany przed inwestorem w zestawie dopasowanym do jego upodobań i potrzeb.

Ta wnikliwa rozmowa z gośćmi salonu, troska o ich potrzeby praktyczne i estetyczne, ciągłe poszukiwanie właściwych rozwiązań, dążenie do doskonałości, umiłowanie pięknego wzornictwa jest elementem wspólnym całego zespołu – zarówno ZONA jak i DECODOMO. To sprawia, że stali się oni współgospodarzami, że oddani pasji świetnie realizują się w pracy z klientem i współpracują ze sobą jak jeden team. Rzadko odnajduje się takie miejsca i takich ludzi, obcowanie i współpraca z nimi to czysta przyjemność, a trudne wybory stają się łatwiejsze.